Koszykarze UMKS Kielce w parku linowym. Były emocje, dużo śmiechu i świetna zabawa (video, zdjęcia)

Paweł Bacik w skupieniu pokonuje czerwony szlak.
(fot. D. Łukasik )

Szkoleniowiec drużyny przed środowym treningiem zabrał swoich zawodników na chwilę relaksu, choć nie zawsze był to relaks. Zwłaszcza trudna trasa w Kieleckim Parku Linowym, w pobliżu Stadionu Leśnego wymagała nie lada wysiłku.

INTEGRACJA

- Głównym celem naszej zabawy była integracja drużyny. Drużyną jest się nie od święta, czyli kiedy jest mecz, ale przez 24 godziny - mówi Rafał Gil, trener drugoligowych koszykarzy UMKS Kielce.

Sportowcy świetnie bawili się pokonując trasy, a właściciel parku Stefan Gumula zachęcał wszystkich do wybrania czerwonego szlaku. Większość z nich tak zrobiła i zmagała się na najtrudniejszej trasie, która składa się z 18 niełatwych przeszkód. Zjeżdżali na pniaku, wspinali się po ściance, wisieli na linach, przechodzili przez kładkę i zmagali się na różnorodnych platformach. Widać było dreszcz emocji. Jednym z tych odważniejszych był grający na pozycji obrońcy Krzysztof Dziura, który bez problemu radził sobie na czerwonym szlaku na wysokościach. Niestety dwóch zawodników nie zdecydowało się na taką rozrywkę. Jakub Lewandowski i Wojtek Miernik wyłamali się z drużynowych reguł.

Krzysztof Dziura wyprzedził swoich kolegów i jako pierwszy zjechał na linie nad ziemią.

ZABAWA PRZED MECZEM

- Takie spotkanie to przede wszystkim integracja z drużyną, która ma się przełożyć na boisko - mówi grający na pozycji obrońcy najmłodszy zawodnik drużyny, 18-letni Alan Jaworski.

Razem z nimi był Kanadyjczyk, który z koszykarzami ćwiczy od kilku dni. Shawn Hill (18 lat) urodził się w Kanadzie, lecz jego matka jest kielczanką. Tam był kluczowym graczem w drużynie college'u Brantford. Teraz chce spróbować swoich sił w polskiej koszykówce. Shawn czeka na polskie obywatelstwo. Bez tego nie może grać w drugiej lidze.