Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cała prawda o bitwie pod Rząbcem. Po premierze wyjątkowego filmu (ZDJĘCIA)

Tomasz Trepka
Potyczka Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych z partyzantką komunistyczną wspieraną sowieckimi „spadochroniarzami” pod Rząbcem w powiecie włoszczowskim czekała na opowiedzenie aż 72 lata.

Bardzo dużym zainteresowaniem cieszyła się premiera filmu dokumentalno-fabularnego „Bitwa pod Rząbcem – historia prawdziwa”, która odbyła się w sali kina „Fenomen” Wojewódzkiego Domu Kultury w Kielcach.

Produkcja powstała z inicjatywy Fundacji Odzyskajmy Naszą Historię, przy finansowym wsparciu Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych. – Cieszę się, że w Kielcach może odbyć się premiera tak ważnego filmu, który odkłamuje historię, którą manipulowali, nie tylko komuniści, ale w ostatnim ćwierćwieczu, także ci, którzy chcieli sprawować rząd dusz w Polsce. Osoby te, często zrównywały ofiarę z katem. Wszyscy musimy oddawać hołd prawdziwym bohaterom naszej ojczyzny, bojownikom o niepodległość, jednocześnie nazywać po imieniu tych, którzy latami stali po stronie systemu komunistycznego. W 1989 roku powszechna była w Polsce postawa relatywizująca naszą historię. Reprezentujący ten pogląd twierdzili, że każdy w sporze historycznym miał swoją rację. To nieprawda. Rację mieli ci, przedstawiciele tamtego pokolenia, którzy stanęli po stronie dobra, prawdy i niepodległości. Rację miała Brygada Świętokrzyska i Narodowe Siły Zbrojne, które w poprzednim ustroju było utożsamiane z nazistami. Jesteśmy dziś wdzięczni żołnierzom NSZ, że zło dostrzegali zarówno w niemieckim narodowym socjalizmie, jak i bolszewickim komunizmie. Dzięki takim produkcjom filmowym, młode pokolenie, pozna prawdę o Narodowych Siłach Zbrojnych, znajdzie swoje źródło wartości, wtedy Polska nigdy nie zginie – mówił minister Jan Józef Kasprzyk, pełniący obowiązki szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych.

Projekcji 30-minutowego filmu towarzyszył także wykład historyka doktora Leszka Żebrowskiego, poświęcony stosunkowi partyzantki komunistycznej do Polskiego Państwa Podziemnego. – Komuniści nie upatrywali swojego zasadniczego przeciwnika w okupujących nasz kraj hitlerowskich Niemcach, jak głosiła oficjalna komunistyczna propaganda, ale w podziemiu niepodległościowym. To Armia Krajowa, a w szczególności Narodowe Siły Zbrojne były wrogiem. Polska Partia Robotnicza była sowiecką agenturą i nie walczyła nigdy o sprawę polską, ale o wprowadzenie kolejnej okupacji. Tak właśnie zakłamano historię bitwy pod Rząbcem w powiecie włoszczowskim. Kłamstwa w tej sprawie wielokrotnie są powielane do dnia dzisiejszego – powiedział historyk.

W produkcji zagrali między innymi aktorzy kieleckiego teatru imienia Stefana Żeromskiego. Główną rolę, dowodzącego Brygady Świętokrzyskiej, Antoniego Szackiego „Bohuna”, powierzono Edwardowi Janaszkowi oraz członkom grup rekonstrukcyjnych. Główne zdjęcia do filmu kręcone były w skansenie w Tokarni. Ścieżkę dźwiękową stworzył zespół „Pozytywka”, który dla zgromadzonych w niedzielne popołudnie słuchaczy, odegrał specjalny koncert.

Fundacji Odzyskajmy Naszą Historię zależy na jak najszerszym rozpropagowaniu filmu. Będzie on dostępny nieodpłatnie w sieci oraz udostępniany na płytach CD.

Co wydarzyło się w okolicach Rząbca?

8 września 1944 roku nieopodal wsi Rząbiec w powiecie włoszczowskim doszło do starcia zbrojnego – komunistycznych partyzantów spod znaku Armii Ludowej, grupy Tadeusza Grochala „Tadka Białego” wraz z sowieckimi „dywersantami” dowodzonymi przez kapitana Iwana Karawajewa z żołnierzami Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych.

Strona komunistyczna przedstawiała pojedynek następująco. – Klika najokrutniejszych kreatur, reprezentujących czarną reakcję współpracującą z Niemcami i noszącą niegodne imię Narodowych Sił Zbrojnych, rozpoczyna bratobójczą walkę (…) Siedząc dostatnio na cuchnącym cielsku walącego się z nóg Niemca – podnoszą dłoń, zabryzganą krwią rodaków i zbójecki kindżał pragną zanurzyć znów w piersiach Polaków. (…) Atamański Bohun [mowa o pułkowniku Antonim Szackim „Bohunie”, dowódcy Brygady Świętokrzyskiej – redakcja] o kłach polakożerczych i ponury od zbrodni Ząb [mowa o majorze Leonardzie Zub-Zdanowiczu „Zębie”, szefie sztabu Brygady Świętokrzyskiej – redakcja], przy pomocy 2000 Niemców rozbroił żołnierzy i wymordował waszych kolegów, waszych braci i ojców, którzy byli tylko winni tyle, że walczyli o wolność i potęgę Polski – pisano na łamach prasy Polskiej Partii Robotniczej.

– Natychmiast po otrzymaniu meldunku [o zatrzymaniu przez komunistów członków Brygady – redakcja] 1 kompania, a za nią 202 pułk piechoty ruszyły z odsieczą. Bolszewicy z miejsca chcieli rozstrzelać cały patrol, po zorientowaniu się przez PPR-owców [członków Polskiej Partii Robotniczej – redakcja], wzięto wszystkich na przesłuchania [po brutalnych przesłuchaniach oraz torturach zamierzano cały patrol rozstrzelać – redakcja]. W czasie przesłuchań wpadła 1 kompania w sam środek obozu nieprzyjaciela, reszta 202 pułku piechoty, otoczyła nieprzyjaciela od południowego-zachodu. Zaalarmowany 204 pułk piechoty zajął pozycję na południowym-wschodzie, wschodzie i północnym-wschodzie od obozu. Manewr 1 kompanii zupełnie zaskoczył nieprzyjaciela, który nie mógł wykorzystać swojego położenia obronnego (rowy strzeleckie). Zabrani z patrolu szybko rozbroili zaskoczonych bolszewików, wprowadzając swym ogniem ze środka jeszcze większe zamieszanie. Po zdobyciu rowów strzeleckich, sytuacja została opanowana – pisano w Kronice Brygady Świętokrzyskiej.

Mimo to Karawajewowi oraz Grochalowi udało się zbiec z grupą około 10 partyzantów. Brygada Świętokrzyska straciła jednego żołnierza, a kolejny został ciężko ranny. Komuniści natomiast ponieśli duże straty – 34 zabitych i około 30 rannych. Ponadto wzięto do niewoli 67 żołnierzy sowieckich oraz 40 Polaków.

Nie był to jednak koniec wydarzeń pod Rząbcem. Kilka godzin po zakończeniu bitwy, przed wymarszem wybuchł bunt sprowokowany przez sowieckich partyzantów, chcących uciec. – Został on z całą bezwzględnością ugaszony. Straty własne w czasie tłumienia buntu: 2-ch ciężko rannych (zmarli), 3 ciężko rannych. Straty nieprzyjaciela: 67 zabitych – zapisano w Kronice Brygady. Brygada Świętokrzyska po bitwie pod Rząbcem wzbogaciła się o kilka działek, kilkadziesiąt pistoletów, granaty, materiały wybuchowe oraz amunicję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie