ZOBACZ TAKŻE:
Tarasy Sztuki w KCK - Warsaw Tango Group
Ta laureatka drugie miejsca na ubiegłorocznym konkursie skrzypcowym Wieniawskiego udowodniła, że jest wirtuozem. Jej perfekcja wykonania sonaty A-dur Beethovena czy też sonaty Schumanna mogły wprawić w osłupienie, ale przecież nie to jest najważniejsze. Znacznie bardziej istotne jest to, czy muzyk swą grą wywołuje i przekazuje emocje a Bomsori Kim to czyni. Porywa słuchaczy trzymając w napięciu do ostatniego dźwięku. Także w tych utworach, które są lekkie, ażurowe, przejrzyste jak mgła.
Adam Rozlach, krytyk muzyczny zapowiadając występ skrzypaczki zwrócił uwagę, że w przypadku Bomsori artyzm wykonania jest jednością z obrazem: Muzyka piękna i ona piękna.
Bo też Bomsori Kim urzeka orientalną urodą, subtelnością i wdziękiem.
Z pewnością w tym zapierającym dech wydarzeniu, jakim był koncert, w ostatecznym efekcie duży udział miała towarzysząca skrzypaczce na fortepianie Hanna Holeska. Także utytułowana pianistka, która akompaniowała większości finalistów konkursu Wieniawskiego. To dzięki niej dialog obu instrumentów brzmiał tak naturalnie i kunsztownie zarazem.
Szczęśliwie dla buskiej publiczności obie panie nie stroniły od bisów.
Niestety, na płytę utalentowanej Bomsori trzeba jeszcze poczekać. Właśnie nagrała ona z Orkiestrą Filharmonii Narodowej pod batutą Jacka Kaspszyka II Koncert skrzypcowy Wieniawskiego oraz I Koncert skrzypcowy Szostakowicza w serii „Warsaw Philharmonic” dla Warner Classics. Krążek zostanie wydany w październiku. W przyszłym roku ma też nagrać płytę z Rafałem Blecharzem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?