Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wystawa niezwykłych zdjęć Longina Łępicza w Ostrowcu

Anna ŚLEDZIŃSKA [email protected]
Zdjęcie wykonane samodzielnie na wieży ciśnień, z widokiem na nieistniejące już obiekty Huty Ostrowiec.
Zdjęcie wykonane samodzielnie na wieży ciśnień, z widokiem na nieistniejące już obiekty Huty Ostrowiec. archiwum
"Niezapomniane fotografie" to tytuł wystawy fotografii Longina Łępicza, zmarłego przed rokiem artysty fotografika z Ostrowca Świętokrzyskiego

Longin Łępicz był w środowisku ostrowieckich fotografików postacią niezwykle cenioną. Dla wielu nauczycielem i wzorem. Od urodzenia związany był ze starym zakładem Huty Ostrowiec i to jej obiekty, dziś już nieistniejące, uwiecznił na setkach fotografii.

ŻYCIE ZWIĄZANE Z HUTĄ

- Jego ojciec i brat pracowali w hucie, sam urodził się w bloku niedaleko głównej bramy. Nasza znajomość zaczęła się, kiedy jeszcze byłem dzieckiem, bo zaprzyjaźnił się z nim mój ojciec. Mieszkaliśmy przy ulica Stanika, a Longin koło parku hutniczego. Razem działali w jacht klubie "Kamienna". Mam jeszcze wykonane wtedy zdjęcia- wspomina Andrzej Łada, kustosz Galerii Fotografii Miejskiego Centrum Kultury.- Miałem jakieś 8 lat, kiedy przyszedłem do niego do domu. Był w zaciemnionej kuchni i wywoływał zdjęcia. To było niesamowite, wielkie przeżycie patrzeć jak powstają fotografie. Myślę, że to w dużym stopniu miało wpływ na moją własną działalność.

Longin Łępicz zainteresował się fotografią w latach 50. ubiegłego wieku. Na początku była to typowa fotografia turystyczna, wykonywana podczas wycieczek rowerowych. Na rozwijanie swojej pasji nie miał wiele czasu, bo po skończeniu z wyróżnieniem Technikum Hutniczo- Mechanicznego i Akademii Górniczo- Hutniczej, poszedł do pracy. Pieniądze, które zarabiał w hucie, po śmierci rodziców przeznaczał na kształcenie młodszej siostry.

- Starał się łączyć swoje pasje, a że miał do tego talent, udawało się- mówi Andrzej Łada.- Świetnie operował światłem i gdyby poszedł dalej, byłby znanym fotografikiem.

WSZYSTKIEGO NAUCZYŁ SIĘ SAM

Niemal wszystkiego, co w tamtym czasie trzeba było wiedzieć o fotografii, Longin Łępicz nauczył się sam. W 1962 roku czynny kontakt z fotografią został zerwany. Przez 35 lat negatywy leżały w osobistym archiwum Łępicza. Efekty pracy sprzed lat pokazał dopiero na wystawie z okazji 400- lecia Ostrowca Świętokrzyskiego w 1997 roku.

POWRÓT

Niesamowity album wydany przez Hutę Ostrowiec pokazał współczesnym ostrowczanom nieznane im czasy świetności i rozkwitu zakładu. - Longin nie fotografował, bo nie podobała mu się strasznie wtedy droga i marnej jakości fotografia kolorowa. Przekazał mi sprzęt i czasami przychodził na wystawy- mówi Andrzej Łada.

- Po tamtej wystawie, kiedy huta sfinansowała jego album zacząłem go namawiać, żeby do tego wrócił. Był już na emeryturze, miał czas. Na początku nie chciał, ale dałem mu mój najlepszy aparat, pojechał na plener "Podlaski przełom Bugu". Chłonął pisma, podręczniki i zdjęcia zaczęły mu wychodzić.
Jednym z najlepszych cyklów zdjęć były obrazy przedstawiające stary, stalowy most przy Ostrowieckich Zakładach Materiałów Ogniotrwałych.

Seria abstrakcyjnych zdjęć przedstawiających piękno pokrytych patyną czasu i rdzą konstrukcji, stworzyła nigdzie nie skopiowany zestaw. 4 kwietnia 2002 Longin Łępicz złożył egzamin przez radą artystyczną Związku Polskich Artystów Fotografików w Warszawie.

- Pozostał wierny fotografii analogowej. Myślał trzeźwo i miał doskonałą pamięć. Kiedyś załatwił sobie możliwość wykonywania zdjęć z wieży ciśnień. Był już wtedy po wszczepieniu bajpasów i wchodził na górę 45 minut. Jako jedyny wykonał panoramę starego zakładu przed jego rewitalizacją. Dziś tych hal nie ma- mówi Andrzej Łada.

NIE DOCZEKAŁ WYSTAWY

W ubiegłym roku przyjaciele Łępicza namówili go na przygotowanie samodzielnej wystawy- retrospekcję 50 lat twórczości. Miał pokazać fotografie starego Sandomierza z lat 50., Tatr, a nawet wykonany przez siebie model kolejki na Kasprowy Wierch.

- Zaplanowaliśmy to na grudzień, ale Longin ciągle odkładał wszystkie prace- wspomina Andrzej Łada.- W końcu w czerwcu, po przyjeździe z gór sam zaproponował, żebyśmy dokonali selekcji. Wybraliśmy około 120 zdjęć. Jak zawsze wszystko było wręcz pedantycznie uporządkowane i opisane.

Longin Łępicz zmarł nagle 24 sierpnia 2008 roku. Zdążył jednak przekazać co chciałby pokazać mieszkańcom Ostrowca na swojej autorskiej wystawie. Zdjęcia obejrzeć można będzie już w piątek, 27 listopada o godzinie 18 w Galerii Fotografii Miejskiego Centrum Kultury.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie