W Domu Pomocy Społecznej imienia Świętego Brata Alberta dla kobiet z Niepełnosprawnością Intelektualną w Kielcach wystawiono w środę znakomitą komedię Wiliama Szekspira „Poskromienie złośnicy”. Została napisana w 1592 roku, toczy się w Padwie, a problemy doskonale pasują do naszych czasów. Niepełnosprawni aktorzy doskonale wcielili się w przypisane im role i z wielkim przyjęciem odegrali spektakl.
- Wybraliśmy właśnie tę sztukę, choćby z tego powodu, że to jedna z pierwszych sztuk tego komediopisarza, a obchodzimy właśnie Międzynarodowy Rok pod znakiem Szekspira, poza tym wesoła, dowcipna i zawiera mądre przesłanie dla kobiet – tłumaczył ksiądz Sebastiana Lewczuk, reżyser komedii. – Bo kobiety we wszystkich epokach zachowują się bardzo podobnie. Bywają zazdrosne o rodzeństwo, mają mniejszy lub większy dryg do podrywania mężczyzn, umieją iść na kompromis, albo wolą być same i niezależne. A dla korzyści materialnych zarówno kobiety jak i mężczyźni potrafią zrobić wiele.
Alina Rogula, dyrektor placówki informowała, że teatr istnieje u nich od kilku lat i dzięki księdzu Lewczukowi, miłośnikowi sztuki powstało już wiele spektakli, a szykują się kolejne. – Nikt nie chce być chory, ale jak już choroba się przytrafia, to dobrze jest nie dać się jej całkowicie pochłonąć – mówi dyrektor Rogula. – To wielkie szczęście, że przebywające u nas kobiety cierpiące na schizofrenię, demencję, upośledzenia, po różnych traumach mogą realizować się, choćby w roli malarek, aktorek spełniając niekiedy dziecięce marzenia. Znakomicie nauczyły się roli, teksty mówią na pamięć, świetnie tańczą i umieją przekazać emocje bohaterów. Nasz aktorski zespół stale się powiększa. Wszystkie kostiumy uszyła Ela Kołaczewska, a autorką scenografii była Anna Król. Aktorki, najmłodsza ukończyła trzydziestkę, najstarsza 75 lat były po spektaklu bardzo wzruszone. Joasia, który odegrała rolę złośnicy Katarzyny, siostrę pokornej Bianki z zdradziła, że uwielbia teatr, w szkole zawsze chodziła na wszystkie przedstawienia w Kielcach, w ośrodku, w którym teraz przebywa też je ogląda i bardzo lubi grać. Jej współmieszkanki również nie wyobrażają sobie swojego życia bez prób teatralnych, które odbywają się trzy razy w tygodniu. Prowadzi je bardzo wyrozumiały, pełen inwencji i poczucia humoru ksiądz, reżyser.
Premierze towarzyszyła dodatkowa atrakcja, widzowie mogli obejrzeć wystawę malarską Bogusławy Bujanowicz. Mieszkanka nie tylko maluje, ale także wyszywa obrazy z krzyżyków. Podziwiali je członkowie Środowiskowych Domów Samopomocy, Domów Pomocy Społecznej, przyjaciele i rodzina, którzy przyszli obejrzeć sztukę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?