Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żona autora Biruty opowiadała kielczanom o życiu artysty

Lidia Cichocka
Anna Jung-Wojciechowska żona i modelka, pierwowzór pomnikowej postaci Biruty z odnalezionym w Niemczech modelem kieleckiego pomnika.
Anna Jung-Wojciechowska żona i modelka, pierwowzór pomnikowej postaci Biruty z odnalezionym w Niemczech modelem kieleckiego pomnika. Dawid Łukasik
Najpierw był wiersz, potem pomnik, a potem córka - Anna Jung-Wojciechowska, żona autora Biruty, jednej z najbardziej znanych kieleckich rzeźb opowiadała kielczanom o życiu artysty.

Do Kielc mieszkająca w Kanadzie pani Anna przyjechała w ubiegłym roku i ze zdziwieniem zobaczyła, że rzeźba Przysięga miłości zwana potocznie Birutą jest w świetnym stanie. Uradowała ją wiadomość, że jest tak lubiana przez mieszkańców, że pod nią fotografują się młode pary. Obiecała wtedy wrócić i słowa dotrzymała. Przyjechała na Święto Kielc. - W niedzielne popołudnie moczyłam nawet nogi w źródełku Biruty - wyznała.

Na spotkaniu w Biurze Wystaw Artystycznych opowiadała o tym jak powstawała Przysięga miłości. Pani Anna także jest rzeźbiarką, Wojtka, czyli Ryszarda Wojciechowskiego ( Że tak ma na imię dowiedziałam się tuż przed ślubem -informowała) poznała w pracowni, on był na V, ona na III roku studiów. To jego rzeźba zwróciła jej uwagę. Potem był wiersz, bo chociaż poezję pisał rzadko żonie zadedykował kilka utworów. To ona była modelką i muzą. Przysięga miłości powstała na plenerze w Orońsku. - Mąż usłyszał legendę o Birucie, ukochanej Marcina Borowicza i tak mu ona zapadła w serce, że zrobił taką właśnie ilustrację. W Kielcach pomnik stanął w 1973 roku. A 9 miesięcy później urodziła się nasza córka Ewa - wspominała pani Anna.

Z Polski Wojciechowscy wyjechali w 1987 roku, osiedli początkowo we Włoszech, potem w Kanadzie, w Vancouver, gdzie znajduje się blisko 300 prac Ryszarda, reszta z tysiąca, który stworzył jest w Europie. Pani Anna pisze książkę o mężu i ich niełatwym życiu. - Na kilka lat przed śmiercią Wojtka rozstaliśmy się - mówiła.

W Kielcach pani Anna bywała kilkakrotnie, bo mąż lubił to miasto, znajdują się w nim jego dwie rzeźby Przysięga miłości i Promienie czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie