Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bajka po chińsku z czerwonym smokiem i teatrem cieni zafascynowała widzów (wideo)

Lidia Cichocka
Na widowni Kubusia w niedzielę zasiedli goście z Chin – aktorzy  szanghajskiego teatru lalek.
Na widowni Kubusia w niedzielę zasiedli goście z Chin – aktorzy szanghajskiego teatru lalek. A.Piekarski
Z ogromną tremą wystąpili aktorzy Teatru Lalki i Aktora Kubuś w najnowszym spektaklu Córka Króla Smoka. I trudno się dziwić, bo chińską bajkę w ich wykonaniu oceniali koledzy z teatru lalkowego w Szanghaju.

Bajkę napisała na motywach chińskich opowiadań dyrektor teatru Irena Dragan i ona sztukę wyreżyserowała. Opowieść o miłości między istotami z dwóch różnych światów jest uniwersalna, ale sposób jej pokazania zupełnie inny. I reżyser, i scenograf Urszula Kubicz-Fik zafascynowane tamtejsza kulturą starały się polskim dzieciom pokazać jej jak najwięcej. Na scenie pojawiają się więc i ogromne lalki znane z opery pekińskiej, teatr cieni, tańce ludowe, wycinanki, czerwony smok, który wychodzi do publiczności, brzmi chińska muzyka (brawa dla kompozytora Piotra Salabera).

W rezultacie powstało widowisko urzekające urodą, a lalkom i aktorom towarzyszą projekcje motywów znanych z chińskich obrazów, wycinanek, które scenę zamieniają w niezwykłe bajkowe światy. Jedyne uwagi, jakie można mieć do spektaklu to te, że słowa piosenki otwierającej spektakl brzmią niezbyt zrozumiale i głosy aktorów z teatru cieni są słabo słyszalne w ostatnim rzędzie.

Na potrzeby tej sztuki aktorzy musieli się nauczyć posługiwania nie tylko lalkami z teatru cieni, ale także tańca z szarfami czy chorągwiami a na scenie wsparł ich najprawdziwszy mistrz kung fu Waldemar Kęćko. I nic dziwnego, że po spektaklu, kiedy umilkły brawa Zheng Guofang z szanghajskiego teatru mówił, iż jest pod wrażeniem sztuki, zapraszał kielczan na międzynarodowy festiwal do Sznaghaju, bo tak pięknym spektaklem mają szanse.

Radca ambasady Chin pan Ding także gratulował Irenie Dragan tak pięknego popularyzowania chińskiej kultury. A w dowód uznania dla działalności Ireny Dragan, popularyzowania kultury innych krajów a także przypadającego w tym roku jubileuszu 40-lecia pracy prezydent Kielc, Wojciech Lubawski wręczył nagrodę - imponującą statuetkę. - Pani Irena jest pierwszą osoba obdarowaną w ten sposób - podkreślał wiceprezydent Czesław Gruszewski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie