Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lawina wsparcia dla rodziny kobiety zmarłej po cesarce w Kielcach. Słowa babci osieroconych wnucząt wzruszają do łez. Nasz Nowy Dom pomoże?

Paulina Baran
Paulina Baran
Mama zmarłej Marioli ze łzami w oczach i ogromnym wzruszeniem dziękuje wszystkim za wsparcie. - Żadne pieniądze nie zastąpią naszym wnukom mamy, ale to, że będziemy mogli wyremontować pokoje dla dzieci naprawdę daje nadzieję, że będzie dobrze - mówi pani Henryka.
Mama zmarłej Marioli ze łzami w oczach i ogromnym wzruszeniem dziękuje wszystkim za wsparcie. - Żadne pieniądze nie zastąpią naszym wnukom mamy, ale to, że będziemy mogli wyremontować pokoje dla dzieci naprawdę daje nadzieję, że będzie dobrze - mówi pani Henryka. Dawid Łukasik
Choć żadne pieniądze nie zastąpią dzieciom ukochanej mamy to lawina dobra i pomocy, jaka spadła na rodzinę zmarłej po cesarskim cięciu pacjentki Szpitala Kieleckiego, naprawdę porusza. W ciągu zaledwie pięciu dni od rozpoczęcia zbiórki na remont domu, w którym obecnie przebywają dzieciaki, uzbierano aż 63 tysiące złotych. Słowa babci osieroconych wnucząt wzruszają do łez, pojawia się też wielkie marzenie o remoncie domu przez ekipę programu Polsat "Nasz Nowy Dom". Zobaczcie.

Tragedia w Szpitalu Kieleckim. 41-latka zmarła z nieustalonych do tej pory przyczyn

W miniony piątek informowaliśmy o niewyobrażalnej tragedii do jakiej doszło w wigilijną noc, 24 grudnia w Szpitalu Kieleckim imienia świętego Aleksandra w Kielcach. 41-letnia kobieta, u której wcześniej przeprowadzano cesarskie cięcie, zmarła z nieustalonych do tej pory przyczyn. Czytaj więcej:

Śmierć po cesarskim cięciu w Szpitalu Kieleckim. Badania toksykologiczne pokażą, jakie leki zażyła kobieta

To, co naprawdę wydarzyło się w kieleckiej lecznicy próbuje ustalić Prokuratura Regionalna w Krakowie, śledczy oczekują na wyniki sekcji zwłok oraz badań histopatologicznych, które pokażą, jakie leki zażyła przed śmiercią pacjentka Szpitala Kieleckiego oraz czy nie była uczulona na któryś z nich.

Tego, co w ostatnim czasie przeżyła rodzina, nie da się opisać słowami. Pani Mariola była wspaniałą mamą i córką, razem z partnerem z radością wyczekiwali córeczki. Niestety kobieta spędziła z dzieciątkiem tylko chwilę, ponieważ zmarła niedługo po cesarskim cięciu.

Śmierć po cesarskim cięciu w Szpitalu Kieleckim. Dramat w rodzinie zmarłej

41-letnia kobieta, która zmarła po cesarskim cieciu w Szpitalu Kieleckim mieszkała razem z dwójką dzieci w Kielcach. Jej córka - 13-letnia Nikola i syn - 16-letni Mateusz chodzili do Szkoły Podstawowej numer 27 w Kielcach, ale po śmieci mamy zamieszkali z babcią w miejscowości Kostrzeszyn, w gminie Złota, w powiecie pińczowskim. Kobieta osierociła jeszcze dwójkę dorosłych dzieci oraz nowo narodzoną córeczkę.

Śmierć po cesarskim cięciu w Szpitalu Kieleckim - niesamowita lawina pomocy

Dramat, który wydarzył się w Kielcach poruszył mnóstwo osób, internetową zrzutkę na remont domu dla dzieciaków wsparło ponad 1300 osób i w ciągu zaledwie pięciu dni na konto zbiórki wpłynęło aż 63 tysiące złotych.

Babcia osieroconych dzieci w rozmowie z "Echem Dnia" serdecznie dziękowała wszystkim ludziom za tak wielkie wsparcie.

- Po śmierci Marioli cały nasz świat się rozsypał. Robimy co możemy, żeby jakoś pomóc dzieciom przejść przez to wszystko, ale nie jest łatwo - mówiła pani Henryka. Kobieta ze łzami w oczach i ogromnym wzruszeniem dziękowała wszystkim za wsparcie. - Żadne pieniądze nie zastąpią naszym wnukom mamy, ale to, że będziemy mogli wyremontować pokoje dla dzieci naprawdę daje nadzieję.

My z mężem na szczęście jesteśmy zdrowi i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, będziemy wstawać o 5 rano, żeby naszym wnukom nic nie brakowało - zaznaczała pani Henryka.

Chociaż udało się zebrać wysoką kwotę to dziadkowie osieroconych wnucząt sami nie ogarną remontu, dlatego pojawił się pomysł, żeby zgłosić rodzinę do
Chociaż udało się zebrać wysoką kwotę to dziadkowie osieroconych wnucząt sami nie ogarną remontu, dlatego pojawił się pomysł, żeby zgłosić rodzinę do programu Telewizji Polsat "Nasz Nowy Dom". - Jeżeli udało by się to zorganizować to byłoby wspaniale. Pieniądze ze zrzutki przekazalibyśmy oczywiście ekipie programu, byle by tylko wyremontowała nasz dom w taki sposób, żeby dzieciaki czuły się w nim dobrze - przyznała mama zmarłej Marioli.
Dawid Łukasik

Program Nasz Nowy Dom pomoże?

Chociaż udało się zebrać wysoką kwotę to dziadkowie osieroconych wnucząt sami nie ogarną remontu, dlatego pojawił się pomysł, żeby zgłosić rodzinę do programu Telewizji Polsat "Nasz Nowy Dom". - Jeżeli udało by się to zorganizować to byłoby wspaniale. Pieniądze ze zrzutki przekazalibyśmy oczywiście ekipie programu, byle by tylko wyremontowała nasz dom w taki sposób, żeby dzieciaki czuły się w nim dobrze - przyznała mama zmarłej Marioli.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie