Leonard Pietraszak nie żyje. W Rytwianach kręcono kultowy serial "Czarne Chmury", aktor wracał do Pustelni Złotego Lasu wiele razy

Pierwsza z wizyt Leonarda Pietraszaka w Rytwianach miała miejsce w 1973 roku, kiedy to w scenerii pokamedulskiego klasztoru nagrywano zdjęcia do serialu "Czarne Chmury", zrealizowano tutaj dwa odcinki. Do Pustelni Złotego Lasu aktor powrócił po 37 latach w 2010 roku na zaproszenie księdza Wiesława Kowalewskiego, z którym się przyjaźnił.

- Ja byłem za Wielką Wodą prywatnie, a pan Pietraszak z teatrem Ateneum. Po spektaklu zaczekałem, aż się przewali tłum wielbicieli i podszedłem przedstawiając się, że jestem z Rytwian i to wywołało okrzyk radości. To było nasze pierwsze spotkanie - wspominał w rozmowie z Echem Dnia, ksiądz Wiesław Kowalewski.

O śmierci Leonarda Pietraszaka poinformowano w środę 1 lutego rano

Wspomnienia jakie Leonard Pietraszak wyniósł z Rytiwan musiały być bardzo sympatyczne, bo podjął rozmową i zaprosił księdza Kowalewskiego do odwiedzin już w Polsce.

- Przyznaję, że zbierałem się, ale nigdy nie miałem czasu, dopiero kiedy pan Pietraszak wspomniał o naszym spotkaniu na łamach "Echa Dnia", postanowiłem odezwać się i tak zaczęła się nasza znajomość, która potem przerodziła się w przyjaźń - mówił ksiądz.

Kolejna wizyta Leonarda Pietraszka miała miejsce w 2013, kiedy w Rytwianach zorganizowano "40-lecie Czarnych Chmur". Na benefisie serialu pojawiało się zarówno mnóstwo gwiazd i fanów, a podczas wydarzenia otworzono Muzeum Czarnych Chmur.

Znany aktor gościł także w Kielcach. W 2010 roku, artysta wraz z teatrem Ateneum przybył do Wojewódzkiego Domu Kultury z premierą sztuki "Chwile słabości", gdzie wcielił się w rolę męża.

Zobacz zdjęcia z wizyt Leonarda Pietraszaka w Świętokrzyskiem

Czarne chmury w Rytwianach
"Czarne chmury" był to jeden z pierwszych polskich seriali podejmujący historyczną tematykę. Zrealizowany z wielkim rozmachem, osiągnął niebywały sukces. Serial wielokrotnie emitowała telewizja. W Rytwianach nakręcono dwa odcinki 4 i 10. Akcja filmu dzieje się w drugiej połowie siedemnastego wieku. Dowgird zostaje podstępnie porwany i w tajemniczym czarnym powozie przewieziony do katolickiego klasztoru w Prusach Książęcych. W serialu zagrał go autentyczny pokamedulski klasztor w Rytwianach. W dawnej rytwiańskiej pustelni powstała większa część zdjęć do ostatniego odcinka. Na tle klasztornych kapliczek, na dziedzińcu oraz przed kościołem Zwiastowania Maryi Panny rozgrywają się dramatyczne sceny przyjazdu czarnej karety z uwięzionym Dowgirdem, w którego wcielał się Leonard Pietraszak.