W czwartek po godzinie 5.30 zastępca dyżurnego staszowskiej policji zobaczył przez okno, jak na parking przy komendzie podjeżdża audi, wysiada z niego kierowca i wchodzi do budynku. W samochodzie został pasażer.
- Kierujący, 39-latek ze Staszowa poprosił zastępcę dyżurnego, żeby sprawdził jego stan trzeźwości. Miał odwieźć kolegę na lotnisko – opowiada aspirant Joanna Szczepaniak, rzecznik prasowy staszowskiej policji.
Jakież musiało być zdziwienie mężczyzny, gdy okazało się, że w organizmie ma 0,46 promila alkoholu. Jego podróż za kierownicą dobiegła końca, ale jeszcze przyjdzie mu odpowiedzieć za wykroczenie. Niestety ucierpiał też jego towarzysz, który nie zdążył na samolot.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?