Uczestnik bardzo sobie chwali studniową akcję. - Spotkałem tu prawdziwych profesjonalistów, którzy wiedzieli, jak nam pomóc. Szczególnie poprawą mojego zdrowia zajęła się doktor Katarzyna Krekora-Wollny, której jestem za to bardzo wdzięczny - stwierdza Michał Sternak.
Silna grupa wsparcia
- Rodzina od początku mocno mnie wspierała w moim postanowieniu zrzucenia kilku kilogramów. Znajomi mi kibicowali, a widząc moje zdjęcia w "Echu Dnia" żartowali, że stanę się celebrytą - wspomina z uśmiechem pan Michał. Dodaje, że z dowodami sympatii i poparcia jego udziału w akcji spotykał się często, zwłaszcza w kieleckim klubie Zamkowa, w którym pracuje. - To miłe uczucie, gdy ktoś, kogo znam tylko z widzenia podchodzi i gratuluje mi odwagi, zapewnia o swoim poparciu, mówi, że trzyma za mnie kciuki. Takie gesty dodają sił i mobilizują - opowiada uczestnik.
Trzyma formę
Zauważa, że podczas akcji z dnia na dzień widział u siebie efekty. - Teraz też nie jest najgorzej. Czuję się lżej i nie tyję. Udało mi się uniknąć efektu jojo - stwierdza pan Michał z zadowoleniem. Zapewnia, że nie zapomniał jak się ćwiczy i stara się wygospodarować czas na ruch, na przykład wyjścia na basen.
Wpajane uczestnikom programu przez dietetyka Beatę Bartosz zdrowe nawyki żywieniowe stały się codziennością pana Michała. - To już dla mnie naturalne, że staram się unikać cukru i tłuszczy. Jem pięć posiłków dziennie regularnie, co trzy, cztery godziny - wylicza i zapewnia, że tak już zostanie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?