Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Claudia Kopeć, zwyciężczyni Karaoke Summer Festival: Na scenie idę na żywioł, to mój moment

Anna Bilska
Kiedy śpiewam na scenie, daję z siebie wszystko - mówi 22-letnia, utalentowana i skromna Claudia Kopeć, zwyciężczyni piątej edycji Karaoke Summer Festival. To „rockowa burza”!

Claudię poznaliśmy już w drugiej edycji Karaoke Summer Festival, imprezy dla zdolnych wokalistów, organizowanej przez „Echo Dnia”. Zawsze miała pewne miejsce w finale konkursu, a nawet znalazła się na podium, jednak w tej edycji udało się wspiąć na sam szczyt - Claudia Kopeć wygrała!

Czwarta, szczęśliwa edycja

Wokalistka urzekła jury już podczas półfinału, a w samym finale na kieleckim Rynku potwierdziła swój talent i zwyciężyła.

- Nie spodziewałam się pierwszego miejsca, ale jestem mega zadowolona. Jestem też w lekkim szoku - przyznała Claudia na gorąco, tuż po ogłoszeniu wyników.

Claudia w finale zaśpiewała „It’s A Man’s World”. To wykonanie zahipnotyzowało widownię... - To było dla mnie wyzwanie. Stresowałam się na początku swojego występu, ale kiedy zobaczyłam te wszystkie twarze, wczułam się w piosenkę i chciałam, aby wszyscy także ją poczuli. Śpiewałam siebie - mówiła Claudia. Wokalistka nie kryła, że ten sukces to w dużej mierze zasługa Lilii Kowalskiej, która uczy Claudię śpiewać. Ona także przygotowała uczestników festiwalu do finału, udzielając cennych wskazówek na warsztatach.

Zobacz występ Klaudii podczas finału Karaoke Summer Festival:

Spontaniczny wypad, przygoda i przyjaciele na lata

Co ciekawe, w festiwalu Claudia znalazła się przez przypadek... Odwiedziła znajomych w Kielcach i udali się razem do centrum, aby trochę się rozerwać. Miało być zwykłe karaoke, ale grupa trafiła na eliminacje do Karaoke Summer Festival. Claudia oczywiście przeszła je pomyślnie... i tak już została. - Nie znałam wtedy żadnego uczestnika, ale od razu wiedziałam, że to świetne towarzystwo. To właśnie dla ludzi i atmosfery festiwalu od tamtej pory brałam udział w imprezie. Stworzyliśmy nawet zespół - opowiada Claudia, która wraz z innymi uczestnikami festiwalu Maćkiem Kmitą, Amalią Patalitą, Kingą Piotrowską i Ewą Siudzik tworzy formację musicalową Donietamtąd.

- Maciek Kmita, także finalista festiwalu, jest autorem wszystkich tekstów i rewelacyjnym szefem. Bardzo dobrze nas zna i dokładnie wie, czego każda z nas potrzebuje - w jakim repertuarze czujemy się dobrze, jak dobrać aranże. Doskonale się dogadujemy i świetnie się razem bawimy, nie tylko na próbach. Czego chcieć więcej? - mówi Claudia.

Donietamtąd to nie tylko zespół muzyczny, ale przede wszystkim grupa przyjaciół. Oczywiście poza zabawą ciężko pracują nad materiałem. - Do tej pory występowaliśmy między innymi w Kielcach, w Lipsku i Pińczowie. Niebawem koncert w Czerwonym Fortepianie w Kielcach. Wszystko idzie w dobrym kierunku - mówi wokalistka.

Choć Claudię często nazywa się „rockową burzą” (tak o niej mówi Michał „Maiki” Trzepałka, twórca i prowadzący festiwal), wokalistka dobrze sobie radzi w formie musicalowej. - Maciek napisał mi teksty do wolnych utworów i chyba dałam radę - wierzę innym na słowo. Myślę, że się przełamałam, na pewno jest to dla mnie dobra lekcja, uczę się otwartości na scenie - przyznaje Claudia.

A na scenie Claudia to wulkan energii, prawdziwy żywioł. - Na scenie daję siebie innym, to jest mój moment i mam te trzy minuty, aby pokazać się publiczności z jak najlepszej strony. Na początku może jestem nieco skrępowana, podchodzę do występu ostrożnie, ale kiedy widzę zasłuchane twarze na widowni, daję z siebie wszystko, aby moje wykonanie zapadło w pamięć publiczności - mówi zwyciężczyni festiwalu.

Do występów solidnie się przygotowuje. Wciąż szlifuje swój wokal, ostatnio u Lilii Kowalskiej, nauczycielki śpiewu z Kielc, która prowadziła warsztaty dla uczestników Karaoke Summer Festival. - Za nami dopiero kilka lekcji, ale już czuję poprawę. Słyszę, że jestem bardziej świadoma tego, co i jak śpiewam. To nie tylko rewelacyjny trener wokalny, ale i wspaniały człowiek. Można o niej powiedzieć bardzo wiele dobrych rzeczy. Nie tylko dobrze uczy, ale także sama genialnie śpiewa. To mój autorytet. Mam nadzieję, że jeszcze wiele się u niej nauczę - zdradza Claudia.

Muzyka, śpiew i scena- to jest przyszłość!

Nauka śpiewu to inwestycja w przyszłość. - Nie wyobrażam sobie, żebym mogła robić coś innego. Mam zamiar wykonać ciężką pracę, stanę na wysokości zadania, aby móc w przyszłości żyć z muzyki. Nie zamierzam się poddawać, chcę czerpać, wykorzystywać swój talent jednocześnie dając radość innym. Przy tej okazji dziękuję za wsparcie wszystkim, którzy trzymali za mnie kciuki. To dla mnie bardzo ważne, że rodzina, przyjaciele i znajomi we mnie wierzą - mówi skromnie wokalistka.

Jej talent docenili nie tylko najbliżsi, ale też jurorzy. Profesjonalni muzycy zachwalali barwę jej głosu, a także charyzmę na scenie. To właśnie o wielkiej scenie marzy Claudia. - To daje mi ogromną radość. Nie mam aspiracji na zostanie wielką gwiazdą. Chcę po prostu móc śpiewać i występować na scenie, bo to jest to, co kocham. Dodatkową zaletą jest to, że słuchacze mogą mnie poznać i poczuć to, co czuję ja - twierdzi Claudia Kopeć.

22-latka kocha właściwie każdą muzykę. - Muzyka klasyczna, jazz... Słucham chyba wszystkiego. Sercem jestem z Freddiem Mercurym i Whitney Houston. Aby dobrze przekazać dany utwór, muszę sama się do niego przekonać. Muszę poczuć piosenkę, aby ją dobrze zaśpiewać, a nie odśpiewać... Tylko wtedy ma to sens, mogę się otworzyć i przekazać emocje - zaznacza.

Przez dziadka, dzięki dziadkowi i dla dziadka

Zapytana o początki swojej pasji Claudia wspomina o dziadku, który przed laty zapisał ją do Szkoły Muzycznej w Sandomierzu, do klasy fortepianu. - Inne dzieci mogły bawić się, grać w piłkę, a ja musiałam ćwiczyć. Wówczas nie byłam zachwycona z tego powodu... Robiłam to tylko dla mojego dziadka. On sam grał na skrzypcach i czerpał wielką przyjemność z tego, że grałam na fortepianie, mam słuch i że rozwijam swoje talenty. Po jego śmierci przerwałam naukę. Ukończyłam pierwszy stopień, a bez dziadka już nie było takiej motywacji do kontynuowania szkoły. Za to rozwinął się mój talent wokalny, nad którym teraz pragnę pracować solidnie i powalczyć o marzenia - zapowiada Claudia Kopeć, zwyciężczyni piątej edycji Karaoke Summer Festival.

Claudia Kopeć

Ma 22 lata, pochodzi z miejscowości Jamnica w powiecie tarnobrzeskim. Jest wokalistką zespołu Ragtime. Uczy się śpiewać od 5 lat. Nauki pobierała u Piotra Jajko w Gminnym Centrum Kultury w Grębowie. Jako 11-latka ukończyła pierwszy stopień Szkoły Muzycznej w Sandomierzu. To właśnie tam zaczęła się pasja do śpiewania. Od tego roku Claudia zaczyna naukę w Krakowskim Instytucie Sztuki Wokalnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie