Ulewne opady deszczu w nocy z czwartku na piątek wywołały lawinę podtopień na terenie powiatu kazimierskiego. Strażacy pracują bez przerwy, wypompowując wodę z zalanych obiektów.
Fala kulminacyjna na Wiśle spowodowała też "cofkę" na lokalnej rzeczce Nidzicy. Zalała ona część wsi Morawianki w gminie Bejsce - te same gospodarstwa, które zostały zatopione podczas pierwszego uderzenia powodzi w połowie maja.
Dosyć nieoczekiwanie wystąpił też z brzegów drugi lokalny ciek - Małoszówka. Rzeczka podtopiła najpierw posesję w Kamieńczycach, po czym zalała jedną z dzielnic Kazimierzy Wielkiej.
- Pod wodą znalazły się tereny w rejonie ulicy Głowackiego. Zalane zostały targowisko miejskie i stadion piłkarski. Zamknięty został także ruch kołowy na trasie wojewódzkiej numer 776 Busko Zdrój - Kraków. Samochody kierowane były objazdem, przez Kazimierzę Małą - relacjonuje brygadier Mirosław Ciepiela, komendant kazimierskiej straży pożarnej.
Kilka jednostek, straż zawodowa i druhowie ochotnicy, przez prawie dwie doby walczyli z wodą. Teraz sytuacja wróciła już do normy. Choć na skutek zalania murawy odwołany został niedzielny mecz ligowy pikarzy Sparty Kazimierza Wielka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?