Zapaśniczka z Chęcin zagrała w filmie. Wkrótce premiera

Jak trafiła na plan filmowy? - Do Chełma, gdzie uczę się w Szkole Mistrzostwa Sportowego, przyjechała ekipa filmowa z Krakowa. Był casting, w którym wzięło udział bardzo dużo dziewczyn. Wybrali kilka zapaśniczek i miałam to szczęście, że znalazłam się w tym gronie - z zadowoleniem mówiła nam Emilia Nartowska.

Pobyt w Indiach, gdzie odbywały się nagrania do filmu, był dla niej niesamowitą przygodą. Pomiędzy nagraniami Emilia Nartowska z pozostałymi Polkami zwiedzała New Delhi, między innymi świątynię Lotosu. - Na czym polegała moja rola? W dużej, nowoczesnej hali musiałam toczyć walki z zawodniczką z Indii, która odgrywa główną rolę w tym filmie. Była ogromna trema, bo na planie było wiele osób. Dla mnie to był debiut w takiej roli i muszę przyznać, że było to dla mnie wielkie przeżycie - dodała.

Podobnie jak i spotkanie z Aamirem Khanem. Gwiazda kina bollyood (jest to indyjski przemysł filmowy, nazwę utworzono z połączenia słów Hollywood i Bombaj) odgrywa główną rolę w tym filmie, w którym obsada jest międzynarodowa. Oprócz Polek występują też między innymi zawodniczki z Anglii.

Film opowiada historię znanego indyjskiego zapaśnika Mahavira Singha Poghata. Na przekór różnym obyczajom i stereotypom chciał on wprowadzić w swoim kraju zapasy kobiet. Walczył o to, żeby jego córka Geeta Poghat osiągnęła w tej dyscyplinie międzynarodowe sukcesy. I udało mu się to zreali-zować. Jego córka była bowiem pierwszą hinduską kobietą, która wywalczyła złoty medal w Igrzyskach Wspólnoty Narodów.

- Ciekawa historia, myślę, że film też zostanie pozytywnie odebrany. Na razie widziałam zwiastun, w którym, niestety, mnie nie ma. Tym bardziej nie mogę się już doczekać na premierę. Jestem bardzo ciekawa, jak wypadłam. Będę na jego premierze w Kielcach, razem z rodziną i ze znajomymi - dodała Emilia, która pochodzi z Polichna w gminie Chęciny. Jest czołową zapaśniczką Znicza. W tym roku zdobyła brązowy medal na Mistrzostwach Polski Juniorek.