Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bertus Jan-Willem Servaas uroczyście otrzymał polskie obywatelstwo [WIDEO, zdjęcia]

Paweł Kotwica
Łukasz Zarzycki
O polskie obywatelstwo Bertus Jan-Willem Servaas, właściciel firmy Vive Textile Recycling i prezes czołowego w Europie klubu piłki ręcznej Vive Tauron Kielce, starał się od dwóch lat. W Kielcach mieszka już 23 lata. Od czwartku jako prawowity Polak.
Bertus Servaas otrzymał polskie obywatelstwo

Bertus Servaas otrzymał polskie obywatelstwo

Bertus Servaas

Bertus Servaas

Urodził się 12 lipca 1963 roku w Zaandam w Holandii. Wcześniej pracował w Anglii i na Węgrzech. W 1991 roku przyjechał do Polski i w Górkach Szczukowskich koło Kielc otworzył firmę Vive Textile Recycling, dziś największego przetwórcę odzieży używanej w Europie Wschodniej. W 2002 roku, po pożarze firmy, odbudował ją i przeniósł do Kielc. Od 2002 roku jest prezesem klubu piłki ręcznej Vive (obecna nazwa Vive Tauron Kielce), teraz czołowej drużyny klubowej w Europie. Jet założycielem Fundacji Vive Serce Dzieciom.

W Urzędzie Wojewódzkim odbyła się uroczysta, oficjalna ceremonia nadania obywatelstwa urodzonemu w Holandii Servaasowi.

- Nadanie obywatelstwa to podkreślenie jego wieloletnich związków z Polską. Z wielką przyjemnością witam go wśród polskich obywateli i cieszę się, że przybywa nam tak zacny Polak, który jako prezes klubu piłki ręcznej dostarcza nam tak wielu wzruszeń i emocji, spełnia się u nas jako biznesmen i głowa rodziny - mówiła wojewoda świętokrzyska, Bożentyna Pałka-Koruba, wręczając Bertusowi Servaasowi akt nadania obywatelstwa, polską konstytucję oraz biało-czerwony szalik. - Mam nadzieję, że do barw klubowych dołożysz również barwy narodowe - dodała.

- Czuję się Polakiem, jestem Polakiem i wszystko co mam, zawdzięczam Polsce: wspaniałą rodzinę, przyjaciół, firmę, klub, fundację, a nawet wiarę. Bo byłem wychowany bez niej, a tutaj dzięki żonie Agnieszce i księdzu biskupowi Marianowi Florczykowi odnalazłem w swoim życiu Boga. Jestem szczęśliwy - mówił Servaas, który zachował również holenderskie obywatelstwo i paszport. - Raz będę chodził na biało-czerwono, a raz na pomarańczowo - śmiał się.

- To była jego inicjatywa, nie namawiałem go do tego. Zrobił to z potrzeby serca. Pozostanie Holendrem, ale będzie też Polakiem, bo tu jest jego dom i rodzina - mówiła żona Bertusa Servaasa, Agnieszka. A potem były życzenia i kwiaty od rodziny, przyjaciół i współpracowników. Jednym z najoryginalniejszych prezentów była czapka-krakuska.

SPRAWDŹ najświeższe wiadomości z KIELC

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie