Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Aktor Rafał Zawierucha na święta wraca do rodzinnych Kielc: - Najbardziej lubię pierogi, ryby i kutię

Anna Bilska
Aktor Rafał Zawierucha urodził się w Krakowie. Wychował się w Kielcach, gdzie spędził większość swojego życia. Pracuje w Teatrze Współczesnym w Warszawie i w Och Teatrze, a także w teatrze IMKAi warszawskim Capitolu.
Aktor Rafał Zawierucha urodził się w Krakowie. Wychował się w Kielcach, gdzie spędził większość swojego życia. Pracuje w Teatrze Współczesnym w Warszawie i w Och Teatrze, a także w teatrze IMKAi warszawskim Capitolu. Archiwum
Aktor Rafał Zawierucha z Kielc, znany z wielu filmowy produkcji i seriali, między innymi z roli w głośnym filmie "Bogowie", opowiedział nam o Świętach. Spędzi je z rodziną w Kielcach.

Święta Bożego Narodzenia spędzisz w Kielcach? Czy masz jakieś szczególne plany na ten czas?
W Warszawie jeszcze nie czuć tych Świąt. Wszyscy są zabiegani, korki są w całym mieście… Ale w Kielcach będę już we wtorek wieczorem. Tam spotkam się z całą rodziną, na pewno będzie pasterka i wspólne kolędowanie. Przyjedzie rodzeństwo z dziećmi, a także kuzynka z synkiem, która jest w ciąży. Bardzo lubię ten czas, jest dla mnie bardzo wyjątkowy.

Co szczególnego jest dla Ciebie w Świętach?
Często biegniemy za czymś nieistotnym, a zapominamy o najbardziej potrzebnych rzeczach, czyli o miłości, radości, bliskości, o drugim człowieku.

Czy są Święta Bożego Narodzenia, które wspominasz najmilej?
Najmilej wspominam te święta w dzieciństwie właśnie, kiedy to jechało się do babci albo dziadka, było pełno śniegu, i można było się wygłupiać, szaleć, biegać z rodzeństwem, kuzynkami. Dlatego teraz bardzo lubię patrzeć jak dzieciaki szaleją w święta. No i prezenty, pod choinką. Pamiętam, jak stało się w oknie i czekało na gwiazdkę, pierwszą na niebie, no i, że kiedy już się pojawi, to wleci przez balkon i zostawi domownikom wspaniałe pakunki pod choinką.

Czy Święta to dla Ciebie rodzaj katharsis? Duchowego oczyszczenia?
Po części tak. Wiadomo, że wszyscy popełniamy błędy, mamy w sobie trochę złości. Święta to okazja do tego, aby coś dobrego mogło narodzić się w nas na nowo, taka nadzieja nowy, kolejny rok.

Masz jakieś postanowienia noworoczne?
Cały czas mam postanowienia. Nie tylko przy okazji wchodzenia w nowy rok. Zawsze staram się być dobrym człowiekiem i szanować innych. Przyznaję, że niestety nie zawsze mi to wychodzi, bo w tym zawodzie czasem ludziom odbija... Może nam się wydawać, że jesteśmy na świeczniku, ale przyznajmy - każdemu czasem odbija palma. Ja akurat jestem pracoholikiem. Mimo, że mam dużo pracy, to chciałbym mieć jej jeszcze więcej. To chyba takie ludzkie.

Będziesz pomagał przy świątecznych przygotowaniach? Czy przyjeżdżasz na gotowe…?
Uwielbiam pomagać. Ale lubię też jeść… Świąteczne jedzenie jest pyszne, bo wtedy można bezkarnie się najeść.

Jest jakaś potrawa, na którą czekasz najbardziej?
Nie jestem wybredny. Co ciekawe, cały czas podtrzymuję tradycję, że wszystkie potrawy je się jedną łyżką. Pamiętam to od dziecka. Bardzo lubię pierogi, ryby i kutię - może przygotuje ją kuzynka. Najbardziej jednak uwielbiam czas, kiedy wstaje się z opłatkiem do życzeń. Dlatego korzystając z okazji chciałbym złożyć Państwu najserdeczniejsze życzenia, odnalezienia siebie na nowo, a także zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie