Paweł Brożek
Urodził się 21 kwietnia 1983 roku w Kielcach. Jest wychowankiem Polonii Białogon, później grał w Wiśle Kraków, z którą siedem razy wywalczył mistrzostwo Polski. Dwa razy był królem strzelców ekstraklasy. Obecnie jest piłkarzem Celtiku Glasgow, do którego trafił na zasadzie wypożyczenia z Trabzonsporu Kulubu. W 2001 roku zdobył w Finlandii mistrzostwo Europy do 18 lat. W seniorskiej kadrze wystąpił 34 razy, strzelił osiem goli. W 2006 roku z kadrą Polski uczestniczył w Mundialu w Niemczech. Ma żonę Joannę i córkę Lenę. Hobby - oglądanie filmów.
- Jestem dumna z męża i bardzo się cieszę, że jest w kadrze na Euro. Mam nadzieję, że zagra na tych mistrzostwach - mówi Joanna Brożek, żona Pawła. Jest on jedynym piłkarzem z Kielecczyzny, który znalazł się wśród wybrańców trenera Franciszka Smudy.
Trudno się dziwić, że w rodzinie Brożków wszyscy żyją już Euro, a szczególnie dzisiejszym meczem z Grecją. Cała rodzina będzie trzymać kciuki za ich "Brozia". A jest ona liczna - rodzice Pawła i jego żony oraz rodzeństwo. Paweł ma brata bliźniaka Piotra, który ostatni sezon spędził w tureckim Trabzonsporze, trzy siostry - Agnieszkę, Justynę i Paulinę i brata Jarka, a Joasia dwóch starszych braci - Rafała i Marcina.
LENKA JUŻ KIBICUJE TACIE
- Jestem dumna z męża. Cieszę się, że może uczestniczyć w tak ważnej imprezie - mówi Joanna Brożek, wybranka serca wychowanka Polonii Białogon. Na pojedynek z Grecją wybiera się razem z mocną...rodzinną reprezentacją, między innymi ze swoimi braćmi i kuzynką Agnieszką. - Lenki, niestety, nie zabieram. Jest jeszcze za mała, ale już kibicuje Pawłowi. Jak widzi mecz, to woła "Tata gola!". Zna też Marcina Wasilewskiego, jak widzi go, to woła "Wasyl" - dodaje żona Pawła Brożka, który ma na koncie 34 występy w pierwszej reprezentacji Polski. Zdobył w nich osiem bramek.
PRZEZ TELEFON I SKYPE'A
Joanna Brożek będzie kibicować polskiej reprezentacji i ma nadzieję, że dobrze wypadnie na tych mistrzostwach. Przede wszystkim wyjdzie z grupy, w której będzie rywalizować z Grecją, Rosją i Czechami. - Z Pawłem cały czas jestem w kontakcie. Codziennie rozmawiamy, czy to przez telefon, czy przez skype'a. Nastroje są pozytywne, myślę, że będzie dobrze - mówi. Ma nadzieję, że Paweł dostanie szansę gry w jakimś meczu. - W Austrii kadra ciężko trenowała, słyszałam opinie, że Paweł dobrze się prezentował. Ta praca wykonana na zgrupowaniu na pewno teraz zaprocentuje - dodaje Joasia.
CAŁY CZAS BĘDĄ POD KIELCAMI
Na razie nie wiadomo, gdzie Paweł Brożek zagra w kolejnym sezonie. Pewne jest jedno - skończył się rozdział "Celtik Glasgow" i po okresie wypożyczenia do szkockiego klubu 29-letni napastnik, przynajmniej na razie, wrócił do Trabzonsporu Kulubu. - Chcielibyśmy być w Polsce, ale myślę, że jeszcze nie czas na powrót. Może za dwa lata. Ale zobaczymy, jak to się ułoży. Na razie wszyscy żyjemy Euro. Ja przez całe mistrzostwa będę u mamy, pod Kielcami. Na pewno pojadę też na kolejne mecze z Rosją i Czechami. Na któreś ze spotkań być może wezmę Lenkę. Paweł za nią bardzo tęskni i chciałby ją chociaż przez chwilę zobaczyć. Zresztą ona też jest bardzo za nim, to córeczka tatusia. Jak Paweł ostatnio dostał trzy dni wolnego, to Lenka była przeszczęśliwa. I liczył się tylko tatuś - z uśmiechem dodaje Joasia.
CZTERY LATA PO ŚLUBIE
W kwietniu minęła czwarta rocznica ślubu Joasi i Pawła. - Wszystko dobrze się układa, jesteśmy szczęśliwi i tak samo zakochani - mówi żona reprezentanta Polski. Jaki prywatnie jest jej mąż? - Opanowany, spokojny, na pewno woda sodowa nie uderzyła mu do głowy. Jest też niezwykle rodzinny, jak tylko ma taką możliwość, to odwiedza rodziców w Górkach Szczukowskich i rodzinę, która mieszka niedaleko Kielc - mówi wybranka serca znanego piłkarza.
W wolnych chwilach lubią wyjść z córeczką na spacer, na plac zabaw, czy na basen. W Polsce Joasia i Paweł chętnie też chodzą do kina. - Paweł jest jednak domatorem, lubi spędzać czas w domu, obejrzeć film, czasem wychodzimy do restauracji na obiad - wyjaśnia Joasia. Jaką kuchnię preferują? - Lubimy sushi, ale często też jemy potrawy z kuchni włoskiej, różnego rodzaju pasty. Ja je zazwyczaj przygotowuję, on nie przepada za gotowaniem. W kuchni ja mam pole do popisu - uśmiecha się Joasia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?