Na rzeźbę Aleksandra Walijewskiego patrzy cały świat

Aleksander Walijewski ma powody do dumy. Od lat jest fanem Eminema. Nawet wykonał jego popiersie. Teraz zachwycają się nim na świecie.

Aleksander jest fanem Eminema od 2000 roku. - Wtedy po raz pierwszy usłyszałem jego utwór w telewizji. Kiedy byłem dzieckiem jeszcze nie rozumiałem o czym śpiewa, dopiero później zagłębiłem się w jego twórczość i przekonałem się o czym opowiada w swoich kawałkach i co w nich przekazuje - mówi.

Eminem, znany jest także jako Slim Shady. Niegdyś był bardziej niepokorny w swojej twórczości. W pewnym momencie kariery przeszedł przemianę. Zmienił wizerunek, stał się dojrzalszy, niektórzy twierdzą, że komercyjny. Na pytanie, które oblicze muzyka ukazuje rzeźba, Aleksander odpowiada bez zastanowienia: - W tej pracy uwidacznia się nowy charakter Eminema. Nie chodzi o sam wygląd, ale też o zachowanie. Raperzy występują na scenie dość statycznie, inaczej jest w przypadku Eminema. Po tej przemianie jest bardziej dynamiczny i właśnie stąd w rzeźbie jest lekko przechylony, patrzy w publiczność, która wykrzykuje jego imię - wyjaśnia.

Popiersie powstało w rok. Aleksander spędził około 50 godzin pracując przy nim. - Nawet tego nie odczułem. Robiłem to w wolnych chwilach, kiedy miałem trochę czasu - mówi artysta. Rzeźba została wykonana w glinie. - Potem odlałem ją w gipsie. Na każdym etapie pracy robiłem zdjęcia, z których potem stworzyłem film. Udostępniłem go na forach związanych z muzyką hiphopową i Eminemem. Fani zaczęli mnie wspierać, udostępniać na różnych portalach, aż dotarło do menadżera Eminema. Skontaktował się ze mną portal z Detroit, który przeprowadził ze mną krótką rozmowę. Gotowy artykuł pojawił się w ciągu kilku godzin na różnych amerykańskich stronach. Następnego dnia także na świecie. Byłem zaskoczony i bardzo zadowolony. Nie ukrywam, że miałem taki plan, aby dotrzeć do menadżera i wzbudzić jakieś zainteresowanie, ale nie sądziłem, że będzie to na taką skalę - opowiada Aleksander. Na oficjalnej stronie Eminema udostępniono filmik pokazujący powstawanie popiersia, ale to jeszcze nie koniec tej historii. - Chciałbym przekazać rzeźbę Eminemowi. Może i to się uda - zastanawia się Aleksander.

Młody artysta zamiłowanie do sztuki wyniósł z rodzinnego domu. Od dziecka miał styczność z różnymi dziedzinami sztuki. Mama Dorota i tata Andrzej są artystami rzeźbiarzami. Studiuje na Instytucie Sztuk Pięknych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach wraz ze swoją dziewczyną Weroniką. - Poznaliśmy się jeszcze w „plastyku” i od tamtego czasu jesteśmy razem - opowiada Aleksander.

- Mamy podobne zainteresowania, więc wybraliśmy taki kierunek, żeby razem studiować - dodaje.
Aleksander ma wiele pasji. Tworzy krótkie formy filmowe, w których porusza konkretne tematy. Jedną z nich „Madness” prezentował w Festiwalu Scyzoryki w 2012 roku. Jak mówi, od dziecka interesuje się też rysunkiem i malarstwem. W zależności od pomysłu i inspiracji, tworzy w różnych dziedzinach sztuki. - Najbardziej interesuję się filmem. Czym chciałbym zająć się w przyszłości? Chyba postprodukcją filmową lub fotografią. Jeszcze poszukuję swojej drogi jeśli chodzi o środki wyrazu artystycznego. Lubię też malować portrety. Lubię ukazywać charakter danej osoby, to właśnie interesuje mnie w sztuce najbardziej - opowiada artysta.

Sukcesem Aleksandra zainteresowały się nie tylko lokalne media, ale też ogólnopolskie. - Być może powstanie materiał do śniadaniowej telewizji - śmieje się nasz rozmówca. - Cieszę się z tego odzewu mediów. Na początku czułem się niepewnie, ale teraz jest już lepiej. Już nie jestem tak przytłoczony - dodaje.
Zobacz jak powstawało popiersie Eminema na www.echodnia.eu.

Aleksander Walijewski
Ma 23 lata. Mieszka w Kielcach. Pochodzi z Umianowic w gminie Kije (powiat pińczowski). Studiuje w Instytucie Sztuk Pięknych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Absolwent Państwowego Liceum Plastycznego w Kielcach. Ukończył też roczne studium fotografii artystycznej. Interesuje się także filmem.