Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nadleśniczy z Suchedniowa, Piotr Fitas został odwołany. Wiele środowisk i ludzi jest oburzonych tą decyzją, planują protesty

Mateusz Bolechowski
Mateusz Bolechowski
Piotr Fitas został odwołany ze stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów. Wiele osób, w tym znani przyrodnicy stają w jego obronie.
Piotr Fitas został odwołany ze stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów. Wiele osób, w tym znani przyrodnicy stają w jego obronie. Mateusz Bolechowski
W poniedziałek 12 lutego dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu Adam Wasiak odwołał Piotra Fitasa ze stanowiska nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów. Ta decyzja wywołała niedowierzanie i oburzenie mieszkańców i przedstawicieli organizacji społecznych.

Nadleśniczy z Suchedniowa, Piotr Fitas został odwołany

Krótko po wyborach parlamentarnych nowy rząd zaczął wprowadzać zmiany w Lasach Państwowych. Odwołano generalnego dyrektora, następnie regionalnych. Teraz przyszedł czas na wymianę na niższych stanowiskach. Nie jest to niespodzianką, po każdej zmianie władzy w kraju w Lasach Państwowych ma miejsce karuzela kadrowych zmian.

W Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Radomiu, które obejmują z grubsza teren województwa świętokrzyskiego i południe mazowieckiego, nowy dyrektor, Adam Wasiak zaczął wymieniać nadleśniczych kilka dni temu. Jak się dowiedzieliśmy, odwołani zostali nadleśniczowie z Chmielnika i Ostrowca Świętokrzyskiego. W poniedziałek 12 lutego stanowisko stracił Piotr Fitas, kierujący od blisko ośmiu lat Nadleśnictwem Suchedniów. Powodów odwołania nie podano, na stronie internetowej Regionalnej Dyrekcji w Radomiu nie pojawiła się żadna wzmianka o kadrowych roszadach.

Czarne chmury nad nadleśnictwem Suchedniów

Niedawno decyzją minister środowiska Pauliny Hennig - Kloski z użytkowania wyłączono najcenniejsze fragmenty lasów gospodarczych. W tym 4600 hektarów Puszczy Świętokrzyskiej, znajdującej się na terenie Nadleśnictwa Suchedniów. W ten sposób jednostka straciła 1/4 powierzchni, na których gospodaruje. I choć pani minister wkrótce wysłała do leśników pismo z poleceniem, by... umowy podpisane z Zakładami Usług Leśnych na 2024 rok zostały zrealizowane, a drewno było dostępne na rynku, nie da się mieć ciastka i go jednocześnie zjeść. W przypadku Nadleśnictwa Suchedniów pierwsza decyzja oznacza utratę miejsc pracy wśród leśników i pracowników przemysłu drzewnego. Wyłączenie 25 procent lasów z prac gospodarczych oznacza zmniejszenie pozyskania drewna o 18 tysięcy metrów sześciennych rocznie. Na ten temat w Suchedniowie odbyło się spotkanie z udziałem posła Rafała Kasprzyka, dyrektora Adama Wasiaka i Piotra Fitasa. - Nadleśnictwo Suchedniów, z którym jestem związany emocjonalnie, znajdzie się pod moją szczególną opieką - mówił podczas konferencji nowy dyrektor RDLP Radom. Mało kto się spodziewał, jak ta opieka będzie wyglądać.

Ludzie są oburzeni odwołaniem nadleśniczego

Na profilu Nadleśnictwa Suchedniów na facebooku pojawiła się informacja: "W dniu wczorajszym ze stanowiska Nadleśniczego Nadleśnictwa Suchedniów został odwołany Pan Piotr Fitas. Kierował on jednostką przez prawie osiem lat. Zaczął pracę od stażysty 2 stycznia 1995 roku i przeszedł prawie wszystkie szczeble zawodowe w Nadleśnictwie. Od prawie 8 lat pełnił funkcję Nadleśniczego. Przez te wszystkie lata to dla nas nie tylko Szef, ale także kolega, na którego można było liczyć nie tylko w sprawach zawodowych, ale także w prywatnych. Cała załoga Nadleśnictwa dziękuje bardzo za współpracę". Pod informacją pojawiło się mnóstwo komentarzy, a wiadomość była rozsyłana przez kolejnych internautów. Wydźwięk jest jednoznaczny - ludzie są oburzeni odwołaniem Piotra Fitasa.

- Uważam tę decyzję za niezrozumiałą i zupełnie pozbawioną podstaw w obliczu planowanego audytu nadleśnictwa. Piotr Fitas to profesjonalista, osoba racjonalna i bardzo merytoryczna, takich fachowców po prostu należy szanować. Piotr również świetnie współpracował ze społecznością lokalną i jest powszechnie lubiany. Bardzo przykra wiadomość - napisał radny powiatowy Koalicji Obywatelskiej Emil Tokarczyk.

- Bardzo przykra informacja. Dziękujemy serdecznie za współpracę i każdą pomoc. Pracować z takimi osobami to sama przyjemność - napisała Fundacja Triada.

- Przyjmuję tę informację z wielkim smutkiem.... Dziękuję Panu za dotychczasową współprace i mam nadzieję, że będziemy mieli jeszcze szansę na wspólne działania - stwierdziła Agata Klimek z Fundacji Ludzie z Natury.

- Z niedowierzaniem i zażenowaniem przyjąłem tą wiadomość. "Miotła wyborcza" zagarnęła za daleko. Piotr jest jednym z niewielu ludzi w zielonych mundurach, z którym można merytorycznie porozmawiać o lesie. Jest elastyczny w poglądach i otwarty na merytoryczne argumenty. Chętnie współpracuje ze stowarzyszeniami i organizacjami przyrodniczymi. Dzięki współpracy, w czasach zupełnie temu nie sprzyjających, udało się powołać do życia nowy rezerwat przyrody i wyłączyć wycinki w szczególnie cennych drzewostanach. Walczył o redukcję wycinek na trenie Nadleśnictwa. Mieliśmy jeszcze wiele planów związanych z zalesianiem Rejowa, wytyczaniem szlaków dla turystów i spacerowiczów, tworzeniem miejsc lęgowych dla ptaków, wprowadzaniem małej retencji w lasach. Czuję niesmak i jednoznacznie potępiam takie "zmiany". Może jest jeszcze pora na opanowanie! - to słowa znanego przyrodnika Andrzeja Staśkowiaka.

- Chciałbym również wyrazić zażenowanie z powodu faktu pozbawienia funkcji Piotra. Pozwalam sobie na prywatę, gdyż Piotr jest osobą niezwykle serdeczną i bezpośrednia. Dla Stowarzyszenia " Nasz Rejów" był niezwykle przychylny, wspierał naszą działalność, mieliśmy też nadzieję na dalszą współpracę. Do głowy by mi nie przyszło, że obecna władza w ślepy sposób pozbawiała stanowisk wartościowe osoby. A przedwyborcze obietnice były zgoła inne. - napisał Jacek Wierzchowski, prezes stowarzyszenia Nasz Rejów.

Współpracę z Piotrem Fitasem bardzo chwalą burmistrz Suchedniowa Cezary Błach i wójt gminy Bliżyn Mariusz Walachnia.
- To najlepszy nadleśniczy, z jakim miałem do czynienia odkąd pracuję w samorządzie. Otworzył lasy dla ludzi - mówi wójt Walachnia. O świetnej współpracy mówi również naukowiec Roman Gula z Polskiej Akademii Nauk i fundacji Save Wildlife, badającej życie wilków w regionie świętokrzyskim. - Wspierał nasze działania w sposób ponadstandardowy. Szkoda, że został odwołany - uważa badacz.

Dlaczego ludzie stają murem za Piotrem Fitasem?

Dlaczego ludzie stają za nim murem? Pewnie dlatego, że faktycznie "otworzył lasy" dla ludzi. Za jego rządów na terenie Nadleśnictwa Suchedniów powstał nowy rezerwat "Bliżyn", Leśna Droga Krzyżowa i ścieżka historyczno - przyrodnicza w Michniowie czy szlak "Okoliczne Skały". Nowa atrakcja turystyczna - profesjonalnie przygotowany dla turystów kamieniołom "Oczy Ziemi" zdobył ogólnopolską popularność. Nadleśnictwo wspierało i organizowało wiele imprez, jak Suchedniowskie Święto Darów Lasu czy bieg na Kruku. Pomagało klubom sportowym, placówkom kultury i wielu organizacjom. Kiedy mieszkańcy Skarżyska głośno wyrażali oburzenie wycinką drzew w okolicy osiedla Bór, Piotr Fitas spotkał się z nimi i przedstawiał argumenty. Często o lasach, ochronie przyrody i pracy leśników opowiadał na łamach Echa Dnia i innych mediów, wielokrotnie odwiedzały go ekipy ogólnopolskich telewizji. Współpracował też z przyrodnikami. Nadleśnictwo współfinansowało zakup obroży telemetrycznej do badania aktywności wilków dla fundacji SAVE Wildlife, wspólnie działało z Naszym Rejowem, Triadą, Ludźmi z Natury, czy Towarzystwem Badań i Ochrony Przyrody, z którym konsultowało Plan Urządzenia Lasu. Z prac gospodarczych bez żadnych nakazów wyłączyło 1000 hektarów lasu. Jak widać, lokalna społeczność to docenia. Jedyną organizacją przyrodniczą, która od dłuższego czasu krytykuje to, co dzieje się na terenie Nadleśnictwa Suchedniów, jest Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot z siedzibą w Bystrej Śląskiej (w naszym regionie zrobiło się o niej głośno w związku z budową drogi ekspresowej S-7 na skarżyskim odcinku).

Nieoficjalnie mówi się, że w Suchedniowie i okolicznych gminach ma być zorganizowana akcja poparcia dla Piotra Fitasa. To pierwsza znana nam sytuacja, gdy w obronie nadleśniczego staje lokalna społeczność. Ostatnio wiele mówi się o "społecznej kontroli" nad lasami. Czas pokaże, czy głos społeczeństwa zostanie wzięty pod uwagę przez polityków i władze Lasów Państwowych.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie