MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Najbezpieczniej w gospodarstwie Szwagierczaków

Marzena Kądziela
Jolanta i Grzegorz Szwagierczakowie – zwycięzcy wojewódzkiego konkursu "Bezpieczne Gospodarstwo 2010”.
Jolanta i Grzegorz Szwagierczakowie – zwycięzcy wojewódzkiego konkursu "Bezpieczne Gospodarstwo 2010”. Marzena Kądziela
Gospodarstwo Jolanty i Grzegorza Szwagierczaków ze Święcicy uznano za najbezpieczniejsze w województwie świętokrzyskim. Ono będzie reprezentować świętokrzyskie podczas ogólnopolskiego finału konkursu "Bezpieczne Gospodarstwo Rolne 2010".

Podczas Dnia Otwartego Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach w powiecie koneckim ogłoszono wyniki wojewódzkiego etapu konkursu "Bezpieczne Gospodarstwo Rolne 2010".

Podczas trwania konkursu, którego głównym organizatorem jest Kasa Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego, jurorzy odwiedzili 64 gospodarstwa w naszym województwie. Brana była pod uwagę przede wszystkim kwestia bezpieczeństwa, a więc sposób przechowywania urządzeń mechanicznych, pojazdów i narzędzi. Nie bez znaczenia był także wygląd i czystość zagrody.

W Modliszewicach usłyszeliśmy, że zwycięzcą etapu wojewódzkiego konkursu zostało małżeństwo Jolanta i Grzegorz Szwagierczakowie ze Święcicy w gminie Obrazów w powiecie sandomierskim. Gospodarstwo będzie oceniane teraz przez komisję ogólnopolską, bowiem to właśnie zagroda Szwagierczaków reprezentować będzie świętokrzyskie w finale konkursu. W Modliszewicach do zwycięzców trafiło wiele wartościowych upominków ufundowanych przez marszałka województwa.

Jolanta i Grzegorz Szwagierczakowie prowadzą swe gospodarstwo od 24 lat. Kontynuują to, co robili rodzice Grzegorza - Maria i Gabriel, czyli zajmują się sadownictwem. Specjalizują się w uprawie jabłoni, mają w swych sadach także grusze, brzoskwinie i śliwy. - Na szczęście powódź nie zniszczyła naszych upraw - powiedzieli nam sadownicy. - Niestety grad uszkodził wiele drzew brzoskwiniowych.

Jaki zwycięzcy konkursu mają sposób na odpowiednie zabezpieczenie wyposażenia gospodarstwa? - Przede wszystkim kupujemy nowe maszyny, pojazdy, urządzenia - odpowiada pan Grzegorz. - Stosujemy różnego rodzaju osłony i inne zabezpieczenia. Utrzymujemy maszyny w porządku, konserwujemy je i w odpowiednich terminach poddajemy przeglądom.

Czy sadownicy mają czas na hobby? - Oczywiście, że tak - odpowiada z uśmiechem pani Jola. - Życie to nie tylko praca. Ja uwielbiam czytać książki, mąż zaś w wolnych chwilach poluje.
Gospodarze ze Święcicy mają dwoje dzieci: 24-letnia Karolinę i 20-letniego Jakuba oraz małego wnuczka Jasia. - Córka ukończyła resocjalizację i mieszka z mężem i synkiem w Zawichoście - informują Szwagierczakowie. - Tak więc raczej nie możemy liczyć na to, że będzie kontynuowała naszą sadowniczą pracę. Mamy nadzieję, że syn, który jeszcze nie wie do końca, co chce w życiu robić, zostanie z nami i zajmie się naszym gospodarstwem, gdy my już będziemy starsi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie