"Nie!" dla matury ustnej dla osób, które poprawiają maturę pisemną, a uczyły się w czasie pandemii. O to walczą młodzi Socjaldemokraci

W czwartek, 23 marca Federacja Młodych Socjaldemokratów w całym kraju, zwołała konferencje dotyczące wystosowania apelu do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka na temat "Matury ustnej bez progu".

Sprawa dotyczy osób, które nie zdały jednego egzaminu z obowiązkowego przedmiotu maturalnego w latach 2020-2022 (kiedy były zawieszone matury ustne), a obecnie chcą przystąpić do poprawy tego egzaminu i są także zobligowane do przystąpienia do egzaminów ustnych z języka polskiego i języka obcego nowożytnego.

Poranną konferencję w Kielcach poprowadził Sebastian Gaweł, sekretarz Federacji Młodych Socjaldemokratów w Świętokrzyskiem, a towarzyszyła mu Małgorzata Marenin, dyrektorka Biura Poselskiego Andrzeja Szejny.

- Temat matur zapoczątkował Igor Wołowiec, przewodniczący FMS Świętokrzyskie w październiku 2022 roku, kiedy wystosowaliśmy apel do ministra edukacji i nauki, pana Przemysława Czarnka, aby dla osób, które poprawiają matury z lat 2020-2022, nadal były zawieszone matury ustne. Chodziło nam o to, aby osoby poprawiające na przykład matematykę, nie musiały podchodzić do matur ustnych, których po prostu nie zdawały w tych latach. Obecnie uczeń, który zdawał maturę właśnie w latach pandemii, nie zdał jednego przedmiotu i chce go poprawić w tym roku, musi podejść do tego przedmiotu, którego nie zdał i dodatkowo do matury ustnej z języka polskiego i języka obcego nowożytnego, na przykład niemieckiego lub angielskiego. Zaznaczamy, że Ci uczniowie nie byli do tych matur przygotowywani z prostego powodu, ponieważ te matury były zawieszone

- mówił podczas konferencji Sebastian Gaweł.

Dodał, że Ministerstwo nie dopatrzyło się żadnych argumentów przemawiających za tym apelem.

- Minister Czarnek udzielił nam odpowiedzi odmownej. Dlatego doszliśmy do wniosku, że wystosujemy apel, petycję online, by pokazać że ten problem nie jest jednostkowy, bo dotyczy około 20 tysięcy osób. A te 20 tysięcy osób to są tylko maturzyści z zeszłego roku, którzy nie zdali jednego przedmiotu obowiązkowego. Mamy nadzieję, że ta petycja pomoże nam wywrzeć troszeczkę większą presję na ministerstwo - dodał sekretarz Federacji Młodych Socjaldemokratów, Sebastian Gaweł.