Niedosyt KSZO Ostrowiec Świętokrzyski po jesieni w I Lidze piłkarzy ręcznych. Trener Tomasz Radowiecki: Na pewno liczyliśmy na więcej

KSZO z dużymi nadziejami rozpoczynał zmagania w I Lidze. Już w pierwszej kolejce kibice mieli okazję oglądać ciekawy pojedynek. Do Ostrowca przyjechał SMS ZPRP I Kielce z trenerem Mariuszem Jurasikiem na ławce rezerwowych. Dodatkowego podtekstu spotkaniu nadawał fakt, że latem do zespołu Tomasza Radowieckiego przeniósł się Krystian Jurasik - syn byłego reprezentanta Polski. Ostatecznie górą w starciu byli "Wojownicy", którzy triumfowali 34:27.

Następnie KSZO przegrał dwa kolejne pojedynki. Najpierw z jedyną niepokonaną ekipą I Ligi - Unimetalem Recycling MTS Chrzanów (34:45), a następnie z drużyną, która przed sezonem była typowana jako jeden z kandydatów do końcowego awansu - ORLEN Upstream SRS Przemyśl (28:30).

Podopieczni Tomasza Radowieckiego dosyć pewnie wygrywali z drużynami z dołu tabeli - AZS UMCS Lublin (40:34), SPR Wisłą Sandomierz (44:27) i nieznacznie, po ciężki meczu z Górnikiem Zabrze (35:34). KSZO miał problem z zespołami, które ostatecznie uplasowały się wyżej po rundzie jesiennej. Przegrywał starcia z AZS AGH Kraków (24:27), Orłem Przeworsk (28:34), KSSPR Końskie (29:31) i KS Viret CMC Zawiercie (39:41).

Przełożyło się to na siódmą lokatę w tabeli I Ligi. Zespół zdobył 12 punktów w 10 spotkaniach. "Wojownicy" przechodzili w trakcie rundy przez kłopoty zdrowotne. Późną jesienią wielu zawodników zachorowało i drużyna miała problem, by przeprowadzić standardowe jednostki treningowe.

- Na pewno liczyliśmy na więcej. Wiemy nad czym pracować. Ta runda przeszła już do historii. Słabsza seria na koniec rundy? Dużo rzeczy się na to złożyło. Nie chcę się tłumaczyć z tej słabszej passy. Taki po prostu jest sport i tyle. Nie ma co rozpamiętywać negatywnych chwil. Pozytywnie nastawiamy się na rundę rewanżową - powiedział Tomasz Radowiecki, szkoleniowiec KSZO.

Szczypiorniści z Ostrowca imponują ofensywą. Zdobyli dotychczas 335 bramek. To trzeci wynik w lidze. Szwankuje obrona. Więcej goli straciły tylko ekipy KS Viret CMC Zawiercie i AZS UMCS Lublin. W spotkaniach KSZO z reguły pada wiele trafień.

- Jesteśmy trzecim atakiem w lidze, ale niestety punkty za tym nie idą. Musimy z pewnością poprawić grę w defensywie, a wtedy powinno być dobrze - komentuje trener.

Najskuteczniejszym zawodnikiem KSZO jest Hubert Skuciński, który w 10 meczach zdobył 50 bramek. Daje mu to szóstą pozycję w klasyfikacji strzelców I Ligi. Nie odstaje od niego Filip Chmielewski - autor 47 trafień. Wysoko są też Mateusz Bysiak i Łukasz Majchrzak, którzy rzucili kolejno 46 i 42 gole.

- Jesteśmy zespołem. Każdy pracuje na dobrą grę w defensywie i ofensywie. Nie wyróżniłbym nikogo, ponieważ cały zespół jedzie na tym samym wózku - mówi szkoleniowiec KSZO.

Następny mecz piłkarze ręczni KSZO Ostrowiec zagrają dopiero 3 lutego w Zawierciu przeciwko Viretowi.

- 2 stycznia wznawiamy treningi i przygotowania do rundy wiosennej. Sparingi są w trakcie dogadywania. Możliwe, że zagramy z SPR Wisłą Sandomierz, ale to jeszcze nic pewnego. Chcemy piąć się w górę tabeli. To jest nasz cel. Nie chcę wskazywać konkretnych miejsc - zakończył Tomasz Radowiecki.

Tabela I Ligi piłkarzy ręcznych:

• 1. Unimetal Recycling MTS Chrzanów 10 30 373-244
• 2. AZS AGH Kraków 10 27 300-268
• 3. KSSPR Końskie 9 18 286-250
• 4. SPR Orzeł Przeworsk 9 18 279-268
• 5. KS Viret CMC Zawiercie 11 18 349-360
• 6. ORLEN Upstream SRS Przemyśl 10 15 286-290
• 7. KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 10 12 335-330
• 8. SPR Górnik Zabrze 9 8 285-316
• 9. AZS UMCS Lublin 10 6 289-334
• 10. SMS ZPRP II Kielce 9 6 257-319
• 11. SPR Wisła Sandomierz 9 1 260-320