Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niesamowite sesje ślubne pochodzącego ze Staszowa Przemysława Śmieszka. Zobaczcie zjawiskowe zdjęcia

Wiktoria Strawa
Wideo
od 7 lat
Swoją przygodę z fotografią rozpoczął w 2017 roku. Przemysław Śmieszek pochodzący ze Staszowa zajmuję się ślubną fotografią, która pozwoliła mu rozwinąć skrzydła i spełnić kolejne marzenie, jakim jest fotografia ślubna za granicą. Zobaczcie, jego niesamowite zdjęcia.

Niesamowite sesje ślubne fotografa ze Staszowa

W 2019 roku otrzymał tytuł Mistrza Fotografii. Na początku swojej drogi z aparatem po drodze było mu fotografować samochody, przyrodę, później pojawiły się pierwsze sesje porterowe, wydarzenia, czy uroczystości rodzinne. Wykonał wiele sesji ślubnych w Polsce, ale podczas podróży po świecie narodziło się marzenie, by kolejna sesja zdjęciowa odbyła się poza granicami naszego kraju. W 2023 roku marzenie się spełniło, Przemek odwiedził Słowację, Turcję i Tunezję, gdzie robił zdjęcia nowożeńcom. Dzięki podróżom, które były jednocześnie elementem jego pracy, nabył ciekawych i niepowtarzalnych doświadczeń, jak chociażby kultura i zwyczaje panujące podczas arabskiego ślubu. Przemek zaznacza jednak, że nie zwalania tempa, jeśli chodzi o ślubne sesje za granicą, sam ma wielkie plany i marzenia związane z rozwojem w fotografii i własnej marki.

Zgadzasz się z tym cytatem? „Fotografia nie jest związana z patrzeniem lecz z czuciem. Jeżeli nie czujesz nic w tym na co patrzysz, nigdy nie uda ci się sprawić, aby ludzie patrząc na twoje zdjęcia cokolwiek odczuwali.”

Przemysław Śmieszek: - Zgadzam się, zdecydowanie. Uważam, że w fotografii szczególnie w fotografii ludzi wrażliwość jest cechą, która potrafi sprawić, że fotograf widzi dużo więcej. Podczas reportażu ślubnego jak i na sesji przeżywam ze swoimi parami wszystkie ważne momenty, doznaję różnych emocji, wzruszam się i śmieję. Kiedy jestem w „środku” wszystkich wydarzeń, emocje towarzyszące wszystkim uczestnikom w pewnym stopniu zostają na zdjęciach.

Jak byś opisał ulubiony moment w fotografii ślubnej?
- Dużo jest takich momentów. Nie wiem, czy mam jeden ulubiony. Cały dzień ślubu jest bardzo emocjonujący, począwszy od przygotowań pary młodej, ceremonię zaślubin i kończąc na przyjęciu weselnym. Każda z tych części dnia jest ciekawa na swój sposób. Na pewno jednym z najważniejszych momentów dnia ślubu jest składanie przysięgi przez parę młodą. To zdecydowanie najbardziej podniosła chwila. Ale zaraz po przysiędze, kiedy para młoda jest już małżeństwem, spogląda na siebie z uśmiecham, zerka jak obrączka prezentuje się na palcu, to jest moment bardzo wdzięczny do fotografowania. Odnosząc się do poprzedniego pytania i zawartego w nim cytatu to kilka zdjęć właśnie z takiego momentu powodują, że ludzie oglądający moje fotografie odczuwają emocje jakie towarzyszyły parze młodej. Bardzo lubię również czas, kiedy podczas przyjęcia weselnego wychodzę z para młodą na zewnątrz by wykonać krótką sesję. Taka sesja trwa zazwyczaj około 15 minut i to jest czas kiedy para skupia całą swoją uwagę tylko na sobie. Widzę wtedy jacy są szczęśliwi, jaką miłością się darzą. To jest moment kiedy opadł już cały stres, pozostała radość i dużo pozytywnych emocji. Wtedy właśnie powstają zdjęcia do których para młoda ma wyjątkowy sentyment.

Kiedy poczułeś, że fotografia ślubna stanie się Twoją ścieżką zawodową?
- Kiedy kupiłem swój pierwszy aparat i zacząłem interesować się fotografią, nie myślałem wtedy, że fotografia ślubna to będzie właśnie ta którą pokocham najbardziej. Na początku fotografowałem przyrodę, samochody, z czasem zaczęły się pierwsze sesje portretowe. Często też fotografowałem różne rodzinne uroczystości i spotkania. Dobrze czułem się fotografując ludzi i sprawiało mi to dużo radości. W 2017 roku sfotografowałem pierwszy ślub. Było to dla mnie spore wyzwanie. Dobrze się do tego ślubu przygotowałem, wiedziałem że muszę zrobić wszystko, aby para młoda, która powierzyła mi tak odpowiedzialne zadanie była zadowolona z efektów mojej pracy. I tak się stało. Później pojawiły się też kolejne osoby zainteresowane współpracą ze mną. To był czas kiedy wiedziałem, że chcę fotografować śluby i rozwijać się w tej dziedzinie fotografii.

Masz swoich ulubionych fotografów?
- Obserwuję wielu fotografów, których prace są dla mnie pewną inspiracją. W Polsce jest dosłownie kilku, którzy przykuwają moją uwagę. Skupiam się bardziej na zachodnich krajach, a także fotografach z USA. Tam często pojawiają się trendy, które trafiają do polski po kilku miesiącach lub w kolejnym roku. Ja wtedy już wiem co u nas będzie modne i dzięki temu mogę wprowadzać ciekawe pomysły w nowym sezonie.

Współcześnie trudno jest się wybić jako fotograf?
- Przez wszystkie lata odkąd zajmuję się fotografią ślubną widzę duży wzrost fotografów na rynku. Ta branża się bardzo zmienia i rozwija. Pamiętam jak wyglądały moje pierwsze śluby i przyjęcia weselne, które sfotografowałem. Dzisiaj wszystko wygląda zupełnie inaczej. Organizacją dnia ślubu często zajmuje się Wedding planner lub agencja ślubna. Firm współtworzących dzień ślubu jest bardzo dużo począwszy od: zespołów, didżejów, dekoratorów, kwiaciarni, makijażystów, fryzjerów, cukierników, barmanów, animatorów, filmowców i fotografów. Każda z tych branż stara się, aby świadczyć swoje usługi jak najlepiej i wybić się spośród konkurencji. Fotografia ślubna bardzo ewoluowała. Wymagania klientów też się zmieniły. Myślę, że każdy fotograf, który śledzi aktualne trendy, pracuje i rozwija swój warsztat fotograficzny będzie miał swoich klientów. Jest wiele sposobów i możliwości by stać się zauważonym w swojej branży. Na pewno trzeba pokazywać swoje zdjęcia w Internecie, być aktywnym w Social mediach, współpracować z innymi fotografami, to zdecydowania pomaga.

Jakie cechy powinien mieć dobry fotograf ślubny?
- Moim zdaniem, aby stać się dobrym fotografem przede wszystkim trzeba lubić fotografować. Fotografowanie ma sprawiać radość. Trzeba sięgać po aparat każdego dnia i się z nim zaprzyjaźnić. Cierpliwość będzie naszym sprzymierzeńcem. Często, aby zrobić dobre zdjęcie potrzeba wyczekać odpowiedni moment. Trzeba obserwować otoczenie, przewidywać pewne sytuacje. Tego wszystkiego można się nauczyć. Lata doświadczenia sprawiły, że podchodzę do swojej pracy z pewnym spokojem. Coraz mniej sytuacji potrafi mnie zaskoczyć, a coraz więcej jestem w stanie przewidzieć.

Jakie wskazówki skierowałbyś do początkujących, pełnych ambicji fotografów?
- Działać! Robić dużo zdjęć i się nie poddawać. Na początku jest zawsze trudno, jak ze wszystkim, ale wytrwałość popłaca. Na pewno polecam korzystać z darmowej wiedzy, której teraz w Internecie jest bardzo dużo. Zachęcam również do uczestnictwa w różnych warsztatach fotograficznych. Sam z kilku skorzystałem i zdecydowanie pomogły mi w dalszym rozwoju. W Social mediach jest wielu fotografów, twórców cyfrowych, którzy dzielą się swoją wiedzą, organizują różne wyzwania fotograficzne, warto obserwować takie osoby i się inspirować.

Porozmawiajmy o Twoich podróżach zagranicznych z aparatem. Jak to się zaczęło?
- Będąc na wakacjach w różnych krajach, spotykałem czasami fotografów, którzy wykonywali właśnie sesję poślubną. Marzyłem o tym, aby kiedyś móc sfotografować sesję lub ślub za granicą. W zeszłym roku spełniłem to swoje marzenie aż trzy razy. Para której fotografowałem ślub zaproponowała mi, abyśmy wspólnie pojechali do Turcji i tam sfotografowali sesję. To było to na co czekałem! Wykorzystaliśmy ten czas najlepiej jak się tylko dało. Podzieliliśmy tą sesję na dwa dni, gdzie pierwszego dnia zdjęcia odbyły się w mieście w Alanya, a drugi dzień fotografowaliśmy na plaży. Z kolejną swoją parą pojechałem na Słowację. Zdecydowaliśmy się na sesję o wschodzie słońca nad jeziorem Štrbské Pleso u podnóża Tatr. Na zakończenie sezonu ślubnego przeżyłem wspaniałą przygodę, ponieważ poleciałem do Afryki fotografować arabski ślub w Tunezji. To było niesamowite doświadczenie. Cieszę się, że mam takie wspaniałe pary. Ten sezon zapowiada się równie ekscytująco. W planach jest kilka wyjazdów zagranicznych, więc czekają mnie kolejne sesje poślubne do zrealizowania w fantastycznych miejscach.

Na co zwracasz uwagę podczas planowania sesji zdjęciowej?
- Planowanie sesji zaczynam od rozmowy z parą młodą. Uzgadniamy miejsce sesji w Polsce lub za granicą. Wybieramy lokalizację, taką aby przede wszystkim para czuła się komfortowo. Zawsze pytam swoje pary jak lubią spędzać czas wolny, jakie mają zainteresowania, hobby. Jeśli mam parę, która lubi wędrówki górskie to dobrym wyborem na sesję mogą być właśnie góry. Jeśli jest para, która często podróżuje to dzisiaj mamy świetne możliwości za nieduże pieniądze polecieć na przykład do Rzymu lub Paryża na 2 dni i wykonać tam piękną sesję w miejscach znanych na całym świecie. Po wyborze lokalizacji planujemy całą logistykę: datę sesji, transport, niezbędne akcesoria które musimy ze sobą zabrać. Istotnym aspektem jest też pora dnia o której będziemy fotografować. W okresie letnim najlepiej zdecydować się na sesję o wschodzie słońca lub późnym popołudniem. Warto również sprawdzić, czy w miejscu w którym zaplanowaliśmy naszą sesję nie są wymagane specjalne pozwolenia.

Jesteś fanem analogów? Jeśli tak do dlaczego warto po nie sięgać?
- Kiedy zaczynałem interesować się fotografią, królowały już lustrzanki. Nie miałem styczności z fotografią analogową. Jednak trochę się tym tematem zaciekawiłem i kupiłem sobie aparat analogowy Zenit 12xp. Nie robię nim zdjęć. Traktuję go bardziej jako pamiątkę tamtych czasów. Jednak ten aparat jest wyposażony w obiektyw, który dzięki odpowiedniej przejściówce mogę podpiąć do aparatów, którymi pracuję. Łącze wtedy aktualną, bardzo zaawansowaną technologię z prostym, manualnym obiektywem wyprodukowanym 1986 roku. Dzięki temu uzyskuję bardzo ciekawe zdjęcia.

Czy według Ciebie dobrze uchwycony kadr, czy chwila sprawia że możemy powiedzieć „to jest to”?
- Z każdego ślubu zawsze mam przynajmniej kilka takich zdjęć, które są dla mnie wyjątkowe. Fotografując staram się szukać tak zwanych „smaczków” czyli takich niepowtarzalnych momentów. Mam na to swoje sposoby. Dziadziuś składający życzenia, całując w dłoń pannę młodą (swoją wnuczkę), pan młody spoglądający na swoją obrączkę chwilę po przysiędze, czy witający się ze sobą goście weselni, którzy być może nie widzieli się ze sobą kilka lat. To są te chwile, niepowtarzalne momenty, które sprawiają, że zdjęcia stają się wyjątkowe.

Jakie wiążesz plany z fotografią?
- Plany mam bardzo ambitne. Co pewien czas pojawiają się nowe. Cały czas pracuję nad ich realizacją. Chcę się dalej rozwijać, stawać się coraz lepszym fotografem i zaskakiwać pomysłami swoje pary. Pracuję nad tym, aby więcej fotografować za granicą, nie tylko sesje, ale również śluby. W 2020 roku zorganizowałem swoje pierwsze autorskie warsztaty ślubne połączone z sesjami w których modelami były moje pary młode. Chciałbym do tego wrócić w kolejnym sezonie. Na pewno będzie mnie więcej w Internecie. Wymaga to dużo zaangażowania, ale mam w planie mocno rozwinąć swoje Social media. Nie chce tu wszystkiego zdradzać, dlatego wszystkich zainteresowanych zapraszam do obserwowania mojej marki Kemer Studio w mediach społecznościowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie