Niezwykły koncert kolęd i pastorałek w Sadowiu przyciągnął wielu mieszkańców gminy. Zobacz zdjęcia

Wieczór kolęd i pastorałek w Sadowiu zgromadził wielu mieszkańców gminy. Jak zaznacza wójt Marzena Urban – Żelazowska, wydarzenia artystyczne w tej gminie to już tradycja.
- Od wielu lat w okresie poświątecznym organizujemy koncert kolęd. Śpiewaliśmy już w kościele 6 stycznia a dziś prezentujemy swoje umiejętności artystyczne w większym wymiarze – mówi wójt Sadowia.

W koncercie wystąpiły dzieci, które na co dzień uczęszczają na zajęcia muzyczne do Gminnego Ośrodka Kultury oraz zespół Folk Song, który jest już dobrze znany na terenie powiatu opatowskiego. Tworzą go mieszkańcy gminy, między innymi wójt i sekretarz gminy oraz urzędnicy.

Można więc powiedzieć, że Sadowie to umuzykalniona gmina. - Szczególnie umuzykalniony jest urząd gminy – mówi wójt. - Z urzędu śpiewają cztery kobiety i gra pan. Śpiewają nasi urzędnicy i są bardzo muzykalni. Śpiewa pani skarbnik i pani sekretarz, pani księgowa i pan księgowy gra na gitarze basowej. Oczywiście dyrektor domu kultury też jest umuzykalniony, więc też gra w zespole. Zapraszamy do zespołu wszystkie osoby, które lubią śpiewać a to cieszy, bo nasz zespół się rozrasta – dodaje.

Podczas koncertu mogliśmy usłyszeć najbardziej znane polskie kolędy, ale także pastorałki i kolędy, które nie są znane szerszej publiczności. - Kolędy i pastorałki te znane i mniej znane, zostały wyszukane tak, żeby urozmaicić ten wieczór. Chcemy, żeby w naszej gminie było nastrojowo i świątecznie, bo ten okres jest tak piękny, ze chcemy by trwał jak najdłużej. Ja sama bardzo lubię śpiewać kolędy – dodaje Marzena Urban – Żelazowska.

Przewodniczący rady gminy Mieczysław Podczasi mówi, że lubi śpiewać kolędy, ale niekoniecznie publicznie. - Bardzo lubię śpiewać kolędy, u mnie w domu jest taka tradycja. Chociaż powiem, że może zdolności moje nie są aż tak wielkie, żeby śpiewać przed publicznością. Ten nasz koncert dzisiejszy ma przede wszystkim na celu integrację lokalnej społeczności. Tutaj w ośrodku kultury od czasu do czasu staramy się organizować takie wydarzenia, by móc spędzić czas razem. Robimy nie tylko koncerty kolędy, ale również inne koncerty na przykład z okazji innych świąt. Mieszkańcy są zadowoleni z takich uroczystości. Dziś śpiewamy kolędy, bo to piękny czas – mówił Mieczysław Podczasi.

Wspólnie z artystami kolędy śpiewała także publiczność. A wśród pastorałek świątecznych usłyszeliśmy te dobrze znane oraz zapomniane, ale równie piękne, które nie zdołały się zakorzenić w powszechnej tradycji.

Niespodzianką był występ duetu Inula czyli Małgorzaty Wilczyńskiej - Mazur i Grzegorza Mazura z Kosowic, którzy zaprezentowali kolędy i pieśni bożonarodzeniowe. Duet wykonuje muzykę folkową, głównie karpacką. Podczas swojego występu zaprezentowali przepiękne kolędy i pastorałki mniej znane, jak na przykład spisaną w XIX wieku przez Oskara Kolberga pastorałkę z Lubelszczyzny.
- Bardzo się cieszymy, że mogliśmy tutaj przyjechać i kolędować wspólnie. Piękny koncert, cieszymy się, że mogliśmy wspólnie pośpiewać – mówiła Małgorzata Wilczyńska – Mazur.

Zespół Folk Song z Sadowia zaśpiewał przepiękne polskie kolędy, te znane i mniej znane. Wieczorowi kolęd i pastorałek towarzyszyła świąteczna atmosfera.