Od nowego roku podrożeją śmieci w gminie Włoszczowa

Woda i ścieki po staremu

Taka decyzja zapadła na ostatniej sesji Rady Miejskiej we Włoszczowie. Jak informuje magistrat, niezmienione stawki za wodę i ścieki na pewno utrzymają się do połowy 2018 roku. Od nowego roku wchodzi w życie nowe Prawo wodne, które wprowadzi między innymi nowe opłaty za pobór wody, zrzut ścieków dla przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych, przemysłu, energetyki czy rolnictwa.

- W jakim stopniu nowa ustawa uszczupli portfele odbiorców dowiemy się po 180 dniach jej obowiązywania. Według dotychczasowych zapowiedzi rządu skutki zmian dla gospodarstw domowych mają być niewielkie, bo w granicach 2,5 złotych miesięcznie (dla czteroosobowej rodziny). Jednak większe podwyżki mają odczuć rolnicy, zakłady produkcyjne i przemysłowe, a to przełoży się na wzrost cen produkowanych przez nich towarów - poinformowano na stronie internetowej Urzędu Gminy Włoszczowa.

Radni włoszczowscy, wobec planowanych zmian prawa wodnego, zdecydowali 30 listopada o przedłużeniu dotychczasowych taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzenie ścieków od mieszkańców. Za metr sześcienny dostarczonej wody włoszczowianie zapłacą tyle samo - 3,7 złotych netto (4 złote brutto), natomiast za odprowadzenie takiej samej ilości ścieków – 5,7 złotych netto (6,16 brutto).

Śmieci droższe od 1 do 2 złotych

Od nowego roku będzie natomiast podwyżka opłat za wywóz śmieci od mieszkańców gminy – z 4,5 na 5,50 złotych brutto od jednej
osoby za odpady segregowane oraz z 9 na 11 złotych za śmieci zmieszane. Cena ta, jak tłumaczy burmistrz Grzegorz Dziubek, wynikła z przetargu na odbiór śmieci, podczas którego najkorzystniejszą ofertę złożyła ponownie firma Paver z Włoszczowy - ta, która obecnie świadczy tę usługę.

- Ponieważ najtańsza oferta w przetargu była w tym roku aż o około 200 tysięcy wyższa od ubiegłorocznej (900 tysięcy złotych) nie mieliśmy wyjścia i musieliśmy podnieść stawki dla mieszkańców. Zgodnie z prawem gospodarka odpadami ma się samofinansować i gmina nie może do niej dokładać pieniędzy z budżetu. Muszą ją pokryć mieszkańcy z wniesionych opłat – tłumaczy Grzegorz Dziubek i dodaje, że we Włoszczowie i tak jest taniej, niż w sąsiedniej gminie Końskie czy Jędrzejów.

Dlaczego więc ceny za odbiór i wywóz śmieci tak bardzo podrożeją w przyszłym roku? - Firmy tłumaczą podwyżki swoich usług koniecznością zakupu od 2018 roku dodatkowych pojemników i worków na odpady biodegradowalne, wzrostem opłat za składowanie śmieci na wysypiskach (średnio o około 40 procent za jedną tonę), częstszym niż dotychczas ich wywozem, wzrostem cen paliw i amortyzacją sprzętu. Nie bez znaczenia jest też wprowadzenie wyższej stawki minimalnego wynagrodzenia dla pracowników - informuje włoszczowski magistrat.

Ostre słowa pod adresem gminnej spółki

Niektórzy radni pytali na sesji, jak to możliwe, że po raz drugi z rzędu przetarg na odbiór odpadów komunalnych w gminie Włoszczowa przegrała z prywatnym przedsiębiorcą gminna spółka, czyli Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.

- Po co nam w takim kształcie to przedsiębiorstwo? - pytał radny Piotr Turczyński. - Jak nieudolna jest jego działalność, skoro na własnym podwórku, drugi rok z rzędu przegrywa przetarg na odbiór nieczystości z miasta i gminy Włoszczowa. Moim zdaniem to przedsiębiorstwo wymaga głębokiej restrukturyzacji i zmian, aby na przyszłość uniknąć takich sytuacji. Oby kolejny rok nie był trzecim z rzędu, gdzie na śmieciach będzie zarabiać prywatna firma.

- Ta podwyżka jest spowodowana nieudolnym zarządzaniem PGKiM-em. Brak konkurencyjności skutkuje w konsekwencji dzisiejszym wzrostem cen dla mieszkańców. Ktoś za kolejną przegraną w przetargu powinien odpowiadać. Dziś my radni nie mamy praktycznie pola manewru, nasz głos przeciw nic nie zmieni. Musimy przyjąć do informacji, a w praktyce zagłosować za podwyżką, choć z ciężką ręką – tłumaczył radny Turczyński. Podczas głosowania cztery osoby były przeciwne podwyżce (Marian Hebdowski, Piotr Bulski, Mirosław Małecki i Jarosław Szafrański), reszta była za.

W podobnym tonie utrzymane były również wypowiedzi radnych Jerzego Wiśniewskiego oraz Mariana Hebdowskiego. Co na to prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej? - Ja też się dziwię, że jedna firma była w stanie zaoferować około 900 tysięcy za tę usługę, a druga przeszło 1,6 miliona. My zaoferowaliśmy około 1 milion złotych. Wygrała firma z najniższą ofertą, której nie byliśmy w stanie przebić. Wiem, że niektórzy radni chcieliby, żebyśmy my – jako gminna spółka - wykonywali usługę wywozu śmieci za symboliczną złotówkę, ale tak się nie da – odpowiada Marek Grad, prezes PGKiM.

W gminie Krasocin stawki bez zmian

Dla porównania, zebraliśmy też dane dotyczące ceny za wodę, ścieki i śmieci z sąsiedniej gminy Krasocin. Dowiedzieliśmy się, że w tej gminie nie planowana jest żadna podwyżka na przyszły rok. Metr sześcienny wody kosztuje tutaj mieszkańca 2,8 złotych netto, a ścieki – 4,2 złote netto, przy czym 40 groszy netto dopłaca zakładowi komunalnemu do każdego metra sześciennego nieczystości jeszcze gmina.

Jeśli chodzi o śmieci, kosztują one odpowiednio: 5 złotych od jednej osoby za odpady segregowane i 10 złotych za zmieszane. Centy te będą obowiązywać również w przyszłym roku, gdyż gmina Krasocin ma podpisaną umowę z firmą Czystopol do końca 2018 roku.

QUIZ. Najczęstsze błędy językowe. Mówisz poprawnie?

ZOBACZ TAKŻE: Skąd małe i średnie przedsiębiorstwa mogą brać pieniądze na rozwój? Rozmowa z Krzysztofem Staszewskim z Podkarpackiego Funduszu Rozwoju

(Źródło: nowiny24.pl)