Jaromir Kruk: * Odczuwałeś jakąś specjalną presję przed tym meczem?
Paweł Golański: - Dużo było spekulacji na temat mojego występu. Chciałem pokazać, że można na mnie liczyć. Byłem niemal pewny, że Irlandię Północną pokonamy, ale tak się nie stało.
* Dlaczego?
- W pierwszej połowie mieliśmy za dużo strat, graliśmy zbyt nerwowo. Po zmianie stron przeszliśmy do zmasowanej ofensywy, przyjezdni mieli wielkie kłopoty, ale dali sobie strzelić tylko jednego gola.
* W pierwszej połowie Polsce brakowało pomysłu. Czymś was Irlandczycy zaskoczyli?
- W naszych głowach tkwiło to, że szybko musimy strzelić bramkę. Taka blokada nie pomagała i zamiast my, oni wyszli na prowadzenie. Trudno sforsować zasieki obronne zespołu, który cały się broni. Nam się, mimo to, udawało, choć brakowało finalizacji.
* Jaka atmosfera była po meczu w szatni?
- Grobowa. Straciliśmy ważne punkty. Ale nie ma co teraz rozpaczać, trzeba się szybko podnieść, bo nadal są szanse na awans. Myślę, że możemy wygrać w Mariborze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?