Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Paweł Paczkowski: Czujemy, że powietrze jest lżejsze do oddychania. Nabieramy pewności siebie, którą wcześniej zatraciliśmy

Wojciech Buras
Wojciech Buras
Paweł Paczkowski: Czujemy, że powietrze jest lżejsze do oddychania. Nabieramy pewności siebie, którą wcześniej zatraciliśmy
Paweł Paczkowski: Czujemy, że powietrze jest lżejsze do oddychania. Nabieramy pewności siebie, którą wcześniej zatraciliśmy Anna Benicewicz-Miazga
Industria Kielce wygrała swoje dwa ostatnie spotkania w Lidze Mistrzów piłkarzy ręcznych. Pewnie rozprawiła się też z KGHM Chrobrym Głogów w minionej kolejce ORLEN Superligi. Zawodnicy kieleckiego klubu nie ukrywają, że takie zwycięstwa podnoszą u nich poczucie pewności siebie. "Czujemy, że powietrze jest lżejsze do oddychania" - powiedział Paweł Paczkowski, prawy rozgrywający kieleckiego zespołu.

Paweł Paczkowski: Nabieramy pewności siebie, którą wcześniej zatraciliśmy

Industria Kielce wraca do swojej najwyższej dyspozycji. Zespół zaliczył ciężki początek sezonu, gdzie zmagał się z wieloma kontuzjami. Z gry wypadli kluczowi zawodnicy, pokroju Andreasa Wolffa, Szymona Sićki, czy kapitana - Alexa Dujszebajewa. W efekcie drużyna nie zdołała zdobyć kompletu punktów w spotkaniach Ligi Mistrzów z Pickiem Szeged (27:27), czy wyjazdowym starciu z HC Zagrzeb (22:22). Podopieczni Talanta Dujszebajewa wrócili też bez medalu z turnieju IHF Super Globe w Arabii Saudyjskiej. Zwycięstwa w dwóch ostatnich spotkaniach w Europie napawają optymizmem. Kielczanie najpierw pokonali w rewanżu HC Zagrzeb (28:24), a tydzień później łatwo rozprawili się z Eurofarmem Pelister (35:25). Dobre wyniki budują u zawodników pewność siebie.

- Mówiąc metaforycznie, czujemy, że powietrze jest lżejsze do oddychania. Nabieramy pewności siebie, którą wcześniej zatraciliśmy. Widać to było w każdym z poprzednich spotkań, nie tylko w meczach Ligi Mistrzów, ale też w spotkaniach ORLEN Superligi. Wygląda to coraz lepiej. Czujemy się coraz pewniej i widać, że jesteśmy na dobrej drodze - powiedział Paweł Paczkowski, prawy rozgrywający Industrii Kielce.

Ciągle na powrót do swojej najwyższej dyspozycji rzutowej liczy Szymon Sićko. Reprezentant Polski kapitalnie rozpoczął sezon i należał do ścisłej czołówki klasyfikacji strzelców Ligi Mistrzów. W spotkaniu 5. kolejki z Pickiem Szeged skręcił kostkę, a po okresie rekonwalescencji ma trudność by wrócić na właściwe obroty. W ostatnich spotkaniach często szuka podań do swoich kolegów.

- Każde zwycięstwo i skuteczna akcja pomaga budować pewność siebie. Zdobyte punkty w ostatnich meczach sprawiły, że czujemy się coraz lepiej. Nie chcę zrzucać winy za swoją słabszą formę na skręconą kostkę. Sam muszę się odbudować i wrócić do poziomu, jakiego od siebie oczekuję. Staram się na każdym meczu i treningu dawać z siebie sto procent i czekam na powrót mojej dobrej dyspozycji. Będę robił to co zawsze, a forma na pewno wróci. Meczów nie wygrywa jeden zawodnik. Próbuję szukać rozwiązań, które będą jak najlepsze dla zespołu - mówił Szymon Sićko, lewy rozgrywający mistrzów Polski.

Industria Kielce zagra swój kolejny mecz w środę, 6 grudnia, o godzinie 18:45. Jej rywalem będzie Pick Szeged.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie