MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Piękna wizytówka Świętokrzyskiego. Marta Furtak nasza nowa Miss Polonia bez tajemnic (video, zdjęcia)

Dorota KLUSEK
- Ujęła mnie jej naturalność. Bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język – tak o Marcie mówi jej chłopak, Karol Szałas.
- Ujęła mnie jej naturalność. Bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język – tak o Marcie mówi jej chłopak, Karol Szałas. Dawid Łukasik
Marta Furtak od tygodnia dzierży koronę Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2013. Nowa królowa zdradziła nam swoje plany, opowiedziała nam tez o swoim życiu!

Marta Furtak

Marta Furtak

Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2013, Miss Echa Dnia. Wymiary: 173/ 88-60-88. Ma 19 lat. Kielczanka. Absolwentka II Liceum Ogólnokształcącego imienia Jana Śniadeckiego w Kielcach. Zamierza studiować zarządzanie i marketing, albo rachunkowość lub ekonomię. Zainteresowania: kino, teatr, pływanie, siatkówka. Zdobywczyni tytułu Miss Studniówki 2013.

Przyznaje, że jest przesądna. Na widok czarnego kota zawsze cofa się trzy kroki do tyłu, ale w magię szczęśliwej siódemki nie wierzyła. Aż do dnia finału Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej 2013. Jak wspomina ten niezwykły wieczór?

- Kiedy usłyszałam, że zostałam Miss Echa Dnia bardzo się ucieszyłam, ale potem dotarło do mnie, że to już koniec, że kolejnego tytułu już nie dostanę. Dlatego, kiedy padło moje nazwisko, że to ja zostałam Miss Polonia Ziemi Świętokrzyskiej byłam ogromnie zaskoczona - przyznaje Marta Furtak. - Cała rodzina i bliscy trzymali za mnie kciuki.

SZCZĘŚLIWA SIÓDEMKA

Po gali, jako pierwsi pogratulowali jej rodzice, potem chłopak, i przyjaciółka. Telefon się rozdzwonił, zaczęły napływać SMS-y z gratulacjami. Wiele ciepłych słów mają dla Marty także jej znajomi. - To bardzo miłe uczucie - przyznaje.

A pomyśleć, że dzień przed finałem chciała, żeby konkurs już się skończył. - Miałyśmy kilkugodzinną próbę na dachu Galerii Echo, w bardzo wysokiej temperaturze i chyba wszystkie miałyśmy dość - tłumaczy.

Siódemka - numer, z którym startowała, okazał się dla niej szczęśliwy. - Jestem przesądna. Jak widzę czarnego kota, wtedy od razu cofam się o trzy kroki - śmieje się. - Staram się też uważać, żeby nie wypowiedzieć czegoś w złą godzinę. Ale w siódemkę nie wierzyłam, choć wiem, że liczby mają magiczną moc.

CEL: WARSZAWA

Przesądy przesądami, ale na maturę Marta poszła bez talizmanów. - Wyniki w piątek. Będzie dobrze, nie stresuje się - uśmiecha się.

Już zalogowała się na wybranych przez siebie uczelniach. Obstawia zarządzanie w inżynierię produkcji w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego oraz finanse, ekonomię, rachunkowość w Uniwersytecie Warszawskim.

Studia w Warszawie wybrała z kilku powodów. - Tam mieszka i pracuje mój brat, no i nie ukrywam, że tam są większe perspektywy dla młodych ludzi, na czym bardzo mi zależy - wyjaśnia.

Nie wyklucza, że na nowo zaangażuje się w modeling. - Ostatnio byłam skupiona na szkole i na maturze, ale liczę, że teraz będę miała więcej czasu - dodaje.

W Warszawie mieszka też chłopak Marty, Karol Szałas, student prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Parą są od półtorej roku.

SPOSÓB NA MISS!

- To ja pierwszy zauważyłem Martę na studniówce mojej przyjaciółki. Zobaczyłem ją i pomyślałem: to mój wymarzony typ dziewczyny, jeśli chodzi o wygląd - wspomina Karol.

- Ale wyjechałem do Warszawy, trochę zapomniałem o moim ideale, ale do czasu! Pewnego dnia wybraliśmy się ze znajomymi do jakiegoś klubu w Kielcach. Już wychodziliśmy i wtedy zobaczyłem Martę. Też zbierała się do wyjścia. Uznałem, że nie mogę stracić tej szansy. Podszedłem i tak po prostu, poprosiłem, żebyśmy się umówili na kawę. Tak właśnie podrywa się Miss Polonia - śmieje się Karol.
Marta zaproszenie przyjęła. - Dużo słyszałam o Karolu od naszych wspólnych znajomych, że jest taki chłopak, który zakochał się we mnie od pierwszego wejrzenia - żartuje.

Przy pierwszym spotkaniu okazało się, że nadają na tych samych falach. - W Marcie ujęła mnie jej naturalność. Bardzo szybko znaleźliśmy wspólny język. Rozumieliśmy się bez słów. Dobrze czuliśmy się w swoim towarzystwie - wyjaśnia Karol.

WYGLĄD MOŻE MYLIĆ

Udała mu się bardzo trudna rzecz.

- Otworzyłam się przy nim - przyznaje Marta. - Byłam zamkniętą osobą. Nie lubiłam mówić o swoich uczuciach, a Karol sukcesywnie na każdym kroku wyciągał ode mnie to, co czuję, co myślę. Ujął mnie tym, że interesował się mną w autentyczny sposób. Zainteresował się mną jako osobą, a nie tylko moim wyglądem. Niestety dużo osób ocenia mnie powierzchownie, twierdząc, że wyglądam na wyniosłą, bardzo pewną siebie, zarozumiałą. A jest zupełnie inaczej - podkreśla. - Trzeba mnie poznać, żeby się przekonać, jaka jestem naprawdę.

Jako tegoroczna maturzystka, Marta cieszy się już wakacjami, ale tak jak zapowiadała: nie próżnuje. Od miesiąca pracuje jako kelnerka w kawiarni Tiffany Cafe.

- Oczywiście planujemy wakacje. Na pewno pojedziemy do Sopotu, do Zakopanego, na Słowację i do Niemiec. Nie chcemy wolnego czasu spędzać biernie - deklarują Marta i Karol.

W wakacyjny grafik trzeba będzie też wpisać kolejny etap konkursu Miss Polonia. - Kibicuję Marcie od samego początku jej przygody z konkursem i będę to robił nadal. Ma predyspozycje, by zostać Miss Polonia 2013, jest fantastyczna osobą i mogłaby godnie reprezentować nasz region. Byłaby piękną wizytówką Świętokrzyskiego - podkreśla Karol Szałas.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie