Pijany kierowca w Lubieni potrącił kobietę w ciąży. I ona i dziecko zginęli na miejscu. Jest akt oskarżenia

To historia, o której mówiła cała Polska. Dramat rozegrał się 1 września 2022 roku na krajowej „dziewiątce” w miejscowości Lubienia w powiecie starachowickim. Policjanci informowali wówczas, że 61-latek jadący citroenem w kierunku Iłży, stracił panowanie nad kierownicą. Samochód zjechał na przeciwległy pas i na chodnik. Potrącił kobietę w zaawansowanej ciąży i mężczyznę. Z dorosłymi szła dwójka dzieci. Na miejsce błyskawicznie skierowano służby ratunkowe, w tym śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

U potrąconej przez samochód kobiety w ósmym miesiącu ciąży doszło do zatrzymania krążenia. Załoga zdecydowała o ratunkowym wydobyciu płodu. Przeprowadzony został zabieg cesarskiego cięcia. Mimo czynności medycznych prowadzonych zarówno wobec pacjentki jak i dziecka, nie udało się ich uratować –

mówiła wówczas „Echu Dnia” Justyna Sochacka, rzecznik prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dzieciom nic się nie stało, zaś poszkodowany mężczyzna trafił do szpitala.

61-letni wtedy kierowca, mieszkaniec powiatu starachowickiego, został zatrzymany. Miał ponad promil alkoholu w organizmie. Policjanci mówili, że chwilę przed wypadkiem w Lubieni citroen brał udział w kolizji w sąsiedniej miejscowości. Zderzył się z hyundaiem i odjechał.

Mężczyzna usłyszał we wrześniu dwa zarzuty: jeden dotyczy kierowania samochodem pod wpływem alkoholu i narkotyków. Drugi, spowodowania w tym stanie wypadku drogowego skutkującego śmiercią kobiety.

Prokurator Daniel Prokopowicz z Prokuratury Okręgowej w Kielcach informował wówczas, że elementem dodatkowo go obciążającym jest próba ucieczki. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że po potrąceniu kierowca wysiadł z samochodu i próbował uciekać, został jednak ujęty przez trójkę świadków, w tym emerytowanego policjanta.

Sprawę badała Prokuratura Rejonowa w Starachowicach. We wtorek, 14 lutego do Sądu Rejonowego w Starachowicach trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Do zarzutu związanego ze spowodowaniem śmierci kobiety i jej dziecka dołożono także i ten dotyczący potrącenia mężczyzny.

62-latek złożył wyjaśnienia o których treści nie będziemy informować do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego. Mężczyźnie może grozić do 12 lat pozbawienia wolności

– wyjaśniała prokurator Eliza Juda, szefowa Prokuratury Rejonowej w Starachowicach.