Podczas Święta Młodego Wina w Opatowie wystąpił Michał Milowicz. Była zabawa i pomaganie. Zobacz zdjęcia i wideo

Ludzie dobrego serca spotkali się w sobotę, 18 listopada w Miodowym Młynie na Święcie Młodego Wina. Akcja ma na celu przede wszystkim pomoc charytatywną. Magda Żmijewska prezydent Rotary Club Kielce podkreśla, że członkowie klubu chętnie włączają się w tego typu akcje.
- Warto uczestniczyć i wspierać tego typu działania – mówi. Z kolei Marek Wcisło, gubernator dystryktu 2231 Rotary Club zauważa, że pomoc jest głównym celem Rotary Clubu. - To jest celem naszej organizacji, pomoc tym którzy jej potrzebują. Jesteśmy z tego najbardziej zadowoleni. Cieszymy się, że Rotary Club Opatów takie działania prowadzi – dodaje gubernator.

Pieniądze ponownie zbierane były dla najbardziej potrzebujących, którymi na co dzień opiekuje się siostra Małgorzata Chmielewska. Jak sama mówi, pomoc ta bardzo ją cieszy, a pieniądze potrzebne są na bieżące wydatki.
- W Fundacji Wspólnoty Chleb Życia pracuje i uczestniczy mnóstwo ludzi. Oprócz wymiernego zysku w postaci pieniędzy, które przeznaczamy na pomoc osobom, którymi się opiekujemy codziennie, wspierają nas także lekarze, przedsiębiorcy, wykonując jakieś usługi i to jest takie budowanie mostów. To dla nas bardzo ważne. A pieniądze są potrzebne na bieżące utrzymanie, od ogrzewania po prąd, na wyżywienie – wyjaśnia.

Zobacz zdjęcia z sobotniego Święta Młodego Wina w Opatowie

Święto Młodego Wina w Opatowie odbywa się od kilkunastu lat. Na imprezę przyjeżdżają ludzie z różnych stron Polski po to, by pomóc.

- Pomaganie jest dobre

– mówi Grzegorz Brzostowicz właściciel opatowskiej winnicy. - Każdy wieczór rozpoczynamy degustacja młodego wina. Występy artystów, pyszności z Miodowego Młyna i aukcje, na które trafiają świetne gadżety, na przykład piłka Roberta Lewandowskiego, koszulka reprezentacji polski, złoto, diamenty. Wszystko jest od darczyńców. Hitem parę lat temu był portret Lenina, znaleziony na strychu starej szkoły czy rolex. I oczywiście wino. Próbujemy marszałka, ale także zweigelta, regenta, białe muscaty, rieslingi i traminery – tłumaczy.

Po raz kolejny w wydarzeniu bierze udział Tomasz Staniek, starosta opatowski.

To święto jest połączone z akcja charytatywną. W innych latach pomagaliśmy osobom niepełnosprawnym z terenu powiatu opatowskiego, dzisiaj podopiecznym siostry Małgorzaty Chmielewskiej. Warto pomagać, bo nie wiemy kiedy to dobro, które ofiarujemy komuś, wróci do nas i w jakiej postaci. Oczywiście bawimy się ale także licytujemy piękne przedmioty

– mówi starosta.

W hotelu Miodowy Młyn spotkało się około 200 osób, by wesprzeć akcję charytatywną, ale też by móc w pięknych wnętrzach lokalu odpocząć, zjeść wyśmienite potrawy i spróbować dobrego wina.
Barbara Niedośpiał – Skowron właścicielka Miodowego Młyna mówi, że przez lata lokal zapracował sobie na uznanie.
- Mamy wieloletnią praktykę, więc dajemy radę. Trzeba mieć Grzegorza Brzostowicza, który nas wszystkich mobilizuje, nakręca. Po za tym już przez te lata wyrobiliśmy sobie tutaj takie grono przyjaciół, z którymi zawsze witamy się serdecznie i ta atmosfera wynika z serc tych ludzi – mówi właścicielka.

Stałym bywalcem imprez charytatywnych w Opatowie jest Alek Rogoziński – pisarz, twórca komedii kryminalnych i powieści obyczajowych, który mówi, że w mieście czuje się jak w domu.
- Każdy artysta ma takie miejsce, które jest jego mekką. Moją mekką jest Miodowy Młyn. Zawsze miło tu wracać, miałem raz karteczkę w hotelu z napisem: Witajcie w domu. Ja jak przyjeżdżam tutaj, to zawsze się czuję jakbym wracał do rodziny. Opatów jest takim miejscem, gdzie ja po raz pierwszy poczułem się dopieszczony. Miałem spotkanie z młodzieżą z liceum, to był taki całonocny maraton czytelniczy. Młodzież miała jakąś przerwę dla siebie, a ja zostałem przyprowadzony do podziemnej trasy turystycznej, która została otwarta o północy specjalnie dla mnie i naprawdę poczułem się dopieszczony. Zresztą dałem potem dowód tego w jednej z książek, której akcja toczy się w Opatowie. A to nie ostatnia książka, bo jeszcze muszę kogoś zabić w Miodowym Młynie – śmieje się Alek Rogoziński.

Podczas imprezy wystąpił Michał Milowicz, polski piosenkarz, aktor telewizyjny, teatralny, musicalowy i filmowy, producent i reżyser filmowy, biznesmen, którego koncert cieszył się ogromnym zainteresowaniem.

Dla publiczności wystąpił także z recitalem Zbigniew Hoffman, wokalista, kompozytor i autor tekstów.

Zobacz zdjęcia z sobotniego Święta Młodego Wina w Opatowie