Podsiadło już rzuca (mp3)

W ostatnim sprawdzianie przed rozpoczynającymi się w piątek rozgrywkami ligowymi, piłkarze ręczni Vive Kielce pokonali FocusPark Kipera Piotrków Trybunalski 37:29 (16:15).

Vive: Czopek (8), Kubiszewski (4) - Grabarczyk 6, Zaremba 6 (5), Kuchczyński 6, Sadowski 6, Zydroń 4 (1), Podsiadło 3 (2), Nikulenkow 2, Bartczak 2, Chodara 1, Konitz 1, Rosiak, Gawęcki.
FocusPark Kiper: Matulski (10), Ner (3) - Różański 9, Zinczuk 8, Afanasjew 6, Miszka 3, Piętak 2, Bodasiński 1 (1), Furman, Płócienniczak, Wolski, Matyjasik.
Przebieg: 0:2, 1:2, 1:4, 2:4, 2:5, 3:5, 3:6, 7:6, 7:7, 9:7, 9:8, 10:8, 10:9, 11:9, 11:10, 14:10, 14:11, 15:11, 15:14, 16:14, 16:15; 17:15, 17:16, 19:16, 19:17, 20:17, 20:19, 22:19, 22:20, 23:20, 23:21, 27:21, 27:22, 28:22, 28:23, 31:23, 31:26, 32:27, 34:27, 34:28, 36:28, 36:29, 37:29.

SĘDZIOWIE "Z ŁAPANKI"
Wszyscy kieleccy arbitrzy wyjechali na egzaminy do Gdańska, dlatego przed meczem odbyła się "łapanka" na sędziów. Ostatecznie mecz poprowadzili kontuzjowany zawodnik Vive Daniel Żółtak i prowadzący stronę internetową klubu Paweł Papaj. Oprócz Żółtaka w zespole trenera Aleksandra Litowskiego brakowało również kontuzjowanych Tomasza Rosińskiego i Mateusza Jachlewskiego. Ten ostatni powinien być gotowy do gry w piątkowej inauguracji sezonu, kiedy o godzinie 18 Vive będzie podejmowało AZS AWFiS Gdańsk.

Cztery mecze Vive przełożone

Z pierwszych sześciu ligowych spotkań Vive aż cztery zostaną rozegrane w innych terminach, niż planowano.
Inauguracyjny mecz Vive z AZS AWFiS Gdańsk, planowany na sobotę, 1 września, zostanie rozegrany w piątek, 31 sierpnia w hali przy ulicy Bocznej (godz. 18). O przyspieszenie meczu zwrócili się gdańszczanie, którzy w przyszłym tygodniu grają w akademickich mistrzostwach Polski w Łodzi. Zawody kończą się w czwartek i "akademikom" nie opłaca się wracać stamtąd do Gdańska i zaraz wyjeżdżać do Kielc.
Wyjazdowy mecz drugiej kolejki z Chrobrym Głogów planowany na 8 września odbędzie się we wtorek, 11 września, o godzinie 20.15. Powodem przełożenia jest transmisja na TVP Sport.
W trzeciej kolejce, Vive miało zagrać 15 września u siebie z Olimpią Piekary Śląskie. Spotkanie odbędzie się dzień wcześniej, w piątek, ponieważ hala przy Bocznej będzie zajęta na... dożynki, dodatkowo w sobotę odbędzie się Bal Vive.
Wreszcie spotkanie szóstej kolejki, które kielczanie mieli rozegrać 6 października w Lubinie, z mistrzem Polski. Interferie Zagłębie Lubin zostało przesunięte na środę, 17 października, ze względu na mecz lubinian w Lidze Mistrzów, który rozegrają 3 października na wyjeździe z hiszpańskim Ciudad Real.

Oglądając ostatnie sparingi kielczan trudno byłoby odgadnąć, jaka siódemka zawodników wybiegnie w pierwszym meczu ligowym. Prawdopodobnie będzie to zestawienie: Kubiszewski - Jachlewski, Konitz, Nikulenkow, Zaremba, Kuchczyński, Grabarczyk.

POWRÓT PODSIADŁY
W 39 minucie, po ośmiomiesięcznej przerwie spowodowanej kontuzją, na kilkanaście minut pojawił się na boisku Paweł Podsiadło. Zdobył jedną bramkę z gry i dwie z karnych. - Czuję się dobrze, kolano nie boli, ale żebym doszedł do wysokiej formy, trzeba jeszcze sporo treningu. Od połowy września będę mógł wchodzić na boisko w meczach ligowych - powiedział nam Podsiadło.

Pierwsza połowa była dość wyrównana, początek nawet z przewagą gości, którzy prowadzili już różnicą trzech bramek. Kielczanie dość szybko odrobili straty, a po 10 minutach drugiej połowy zaczęli budować przewagę bramkową. W tym okresie gospodarze zagrali nieco agresywniej w obronie (ale w całym meczu w tym elemencie zagrali zbyt statycznie), a piotrkowianie popełnili też sporo niewymuszonych błędów, ułatwiając szczypiornistom Vive kontrataki.

- Mecz wyglądał jak ostatni trening przed inauguracją rozgrywek, nasi zawodnicy trochę się oszczędzali, na pewno są mocno zmęczeni serią sparingów, dlatego popełniliśmy trochę za dużo błędów - ocenił Aleksander Litowski.