Kobieta zgłosiła się po godzinie 14.30 do szpitala, bo zaniepokoiły ja doniesienia o świńskiej grypie.
Choć lekarze twierdzą, że najprawdopodobniej jest przeziębiona, na wszelki wypadek zatrzymali ją na obserwacji w izolatce.
Rzeczniczka szpitala wojewódzkiego Adrianna Wilczyńska potwierdziła Gazecie Lubuskiej, że na oddziale zakaźnym, w izolatce, przebywa kobieta, która zostanie poddana różnorakim badaniom, także pod kątem zarażenia wirusem świńskiej grypy.
- Na razie nie jesteśmy w stanie postawić jakiejkolwiek diagnozy, bo badania wciąż trwają. Najprawdopodobniej chodzi jednak o zwykłe przeziębienie, które dopada Polaków, wracających do kraju z ciepłego klimatu. To skutek szoku termicznego - mówi Adrianna Wilczyńska.
Od dwóch dni informacje o świńskiej grypie nie schodzą z czołówek serwisów informacyjnych. Choroba zaatakowała w Meksyku i w południowych stanach USA. W pierwszym z państw zmarło z jej powodu ponad 100 osób. Choruje ponad 1,6 tysiąca. W Europie pojawiła się w Hiszpanii, jest tam już pierwszy potwierdzony przypadek. Podejrzewana jest także w Niemczech, Szwecji, Danii, Szwajcarii i Włoszech.
Czy warto się więc szczepić? Lekarze twierdzą, że wystarczy przestrzegać podstawowych zasad higieny. Często myć ręce, unikać bliskiego kontaktu z osobami, które mają objawy grypy oraz wstrzymać się z wyjazdem do miejsc, gdzie choroba została stwierdzona. - A jeśli wystąpią objawy grypy, należy niezwłocznie pójść do doktora - dodaje Kiciak.
Gazeta Lubuska: Lekarze zbadają czy świńska grypa dotarła do Zielonej Góry
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?