- Jestem zdruzgotany tym, co usłyszałem od naszych wyborców. Mieszkańcy województwa zwracali mi uwagę na to, dlaczego nie robimy nic z tym jako posłowie PiS, że w mediach publicznych uprawiana jest tak brudna kampania wyborcza. To był program bulwersujący. Tomasz List i jego goście na antenie rozpowszechniali informacje nieprawdziwe mając tego świadomość, do czego zresztą później redaktor przyznał się dokonując przeprosin na mniejszą skalę - mówił Krzysztof Lipiec.
Przypomnijmy. Tomasz Lis i aktor Tomasz Karolak zacytowali w programie wpis z... fałszywego konta Kingi Dudy, córki kandydata na prezydenta - Andrzeja Dudy. Miała ona napisać na Twitterze, że jeśli jej ojciec zostanie prezydentem, to odda Oscara dla filmu "Ida". Tomasz Lis przeprosił już za podanie nieprawdziwej informacji. Sprostowanie ma także pojawić się we wtorek w głównym wydaniu "Wiadomości" na antenie TVP1.
Poseł Krzysztof Lipiec odczytał na Placu Artystów oświadczenie, jakie napisał w tej sprawie
- Andrzej Duda ma realną szansę na sukces w wyborach. Niektóre media w histerycznym szale obrony istniejącego układu władzy podejmują próbę manipulacji opinii publicznej. Jej najbardziej jaskrawym przykładem stała się telewizja publiczna w programie Tomasza Lisa, w którym na podstawie fałszywego konta rzekomo należącego do córki Kingi starała się zdyskredytować kandydata gwarantującego zmianę w Polsce. Część błota, którym redaktor Lis oraz goście obrzucili kandydata, na kandydacie pozostanie. Nasz głos jest głosem tych, którzy brzydzą się manipulacją. Można przegrać w uczciwej walce i zachować twarz albo wygrać stosując sztuczki i nie móc spojrzeć w oczy oszukanym Polakom - czytał poseł Lipiec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?