Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prapremiera sztuki "Kilka opowieści z Islandii" w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach

Lidia Cichocka
Lidia Cichocka
Scenografia do sztuki "Kilka opowieści z Islandii" w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach
Scenografia do sztuki "Kilka opowieści z Islandii" w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach Archiwum teatru
Co Islandczycy sądzą o Polakach? A Polacy o Islandczykach? Odpowiedzi na te pytania ma udzielić spektakl, na którego prapremierowe przedstawienie zaprasza w sobotę, 6 stycznia Teatr imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach. W środę, 3 stycznia odbyło się spotkanie z twórcami.

Prapremiera sztuki "Kilka opowieści z Islandii" w Teatrze imienia Stefana Żeromskiego w Kielcach

Sztuka „Kilka opowieści z Islandii” została napisana przez Weronikę Murek na zamówienie teatru, który jej wystawieniem postanowił uświetnić obchody 145 rocznicy istnienia. Zwrócenie się w stronę Islandii nie było przypadkowe bowiem od kilku lat kielecka scena współpracuje z islandzkim teatrem narodowym.

Twórcy spektaklu nie kryją swojego zauroczenia Islandią i jej mieszkańcami.

Autorka Weronika Murek pojechała na wyspę na zaproszenie przyjaciół Islandczyków 8 lat temu z zamiarem pisania reportaży o Polakach, którzy odkrywają to miejsce. Udział w projekcie kieleckiego teatru pozwolił jej wrócić na wyspę by pogłębić ten temat, dopytać o punkt widzenia na polską społeczność Islandczyków – wyjść poza stereotypowe opowieści o emigrantach, podobne na całym świecie. W efekcie powstała sztuka „Kilka opowieści z Islandii”.

Spektakl wyreżyserowała Islandka Una Thorleifsdottir. To kolejna jej współpraca z kieleckim teatrem, ale temat wzajemnych relacji Polaków i Islandczyków jest jej bardzo bliski. - Ważniejszy nawet dla nas na Islandii, bo Polacy stanowią tu dużą grupę, jest ich 26 tysięcy, to 6,5 procent populacji zamieszkującej wyspę – tłumaczy reżyserka. - Dlatego tak ważne dla nas są uniwersalne pytania emigrantów jak wtopić się w społeczeństwo, jak być częścią jego kultury. Istotne w spektaklu jest pokazanie jak Polacy widzą samych siebie i Islandczyków oraz odwrotnie, co Islandczycy sądzą o Polakach i samych sobie.

Sztuka przedstawia stereotypy, ale i archetypy Polaków i Islandczyków. - Widzę więcej podobieństw niż różnic między nami – przyznaje Una Thorleifsdottir. - Mamy takie samo pragnienie samostanowienia, bycie niezależną jednostką, łączy nas także rolniczy charakter – i przekształcenia związane z przejściem ze wsi do miast. Nawet nasze języki są podobnie trudne. Naprawdę trzeba się przyłożyć, trzeba chcieć by się nauczyć tych języków.

W trakcie prób aktorzy korzystają z angielskiego a także pomocy tłumacza.

Opracowując scenografię Mirek Kaczmarek sięgnął po to, co kojarzy się z Islandią: księżycowy, tak odmienny od naszego krajobraz. - Islandia to wyjątkowe miejsce, dopóki się nie zmierzy z jej naturą trudno to sobie nawet wyobrazić - mówił na konferencji.

Gisli Galdur Thorgeirsson – islandzki muzyk i kompozytor sięgnął po tradycyjną muzykę islandzka i nie krył zdziwienia, że polscy aktorzy zgodzili się i śpiewają islandzkie pieśni.

W spektaklu grają: Dagna Dywicka, Beata Pszeniczna, Zuzanna Wierzbińska, Wojciech Niemczyk, Andrzej Plata i Dawid Żłobiński. Niektórzy mają do zagrania po kilkanaście ról.

Na prapremierowy spektakl teatr zaprasza w sobotę, 6 stycznia o godzinie 19. Kolejne spektakle w niedzielę, 7 stycznia o godzinie 17 i w czwartek, 11 stycznia o godzinie 18.

od 18 latnarkotyki
Wideo

Jaki alkohol wybierają Polacy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie