Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest rolników w centrum Kielc. "Nie" dla Zielonego Ładu i produktów z Ukrainy. Rozmowa z wicewojewodą i mocne słowa

Aleksandra Boruch
Aleksandra Boruch
Protest rolników w centrum Kielc. "Nie" dla Zielonego Ładu i produktów z Ukrainy. Zobacz naszą relację.
Protest rolników w centrum Kielc. "Nie" dla Zielonego Ładu i produktów z Ukrainy. Zobacz naszą relację. Dawid Łukasik
W czwartek, 14 marca w ścisłym centrum Kielc ruszył protest rolników. Kilkadziesiąt maszyn rolniczych zablokowało pasy drogowe na alei IX Wieków Kielc. Postulaty przybyłych na miejsce rolników i hodowców są niezmienne. Tego dnia, przed kluczowymi urzędami w Świętokrzyskiem, chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec unijnej polityki. Blokada centrum miasta miała trwać przez całą dobę, jednak około godziny 19 rolnicy przy dźwięku klaksonów opuścili centrum Kielc. W piątek protest nie będzie kontynuowany.

Rolnicy z całego regionu na proteście w Kielcach. Nie chcą Zielonego Ładu i zboża z Ukrainy

Kilkadziesiąt rolników z całego regionu oraz maszyny rolnicze, w czwartkowe przedpołudnie pojawiły się w samym centrum Kielc. O godzinie 11 rozpoczął się kolejny protest rolników i hodowców z województwa świętokrzyskiego.

Rolnicy zablokowali aleję IX wieków Kielc od ronda Gustawa Gerlinga-Grudzińskiego do skrzyżowania z ulicą Warszawską oraz fragment ulicy Nowy Świat na wysokości Świętokrzyskiego Urzędu Wojewódzkiego. Możliwy jest wyłącznie przejazd służb ratunkowych, autobusów komunikacji miejskiej oraz kursowych busów. Nad bezpiecznym przebiegiem protestu czuwa policja. Funkcjonariusze pojawili się na drogach dojazdowych do centrum i kierują ruchem pojazdów.

Pierwsze zdjęcia i relację z protestu możesz zobaczyć tutaj:

Organizator protestu, hodowca bydła opasowego Dariusz Foks powiedział wprost:

- Protestujemy przeciwko Zielonemu Ładowi. Widzimy też duży problem ze zbożem z Ukrainy. Dzisiejszy protest jest bez postulatów. Przyjechaliśmy tutaj pod urzędy jako rolnicy z województwa świętokrzyskiego, żeby nas zauważyli, żeby wiedzieli, że na wsi jest bardzo źle - mówił rolnik.

Oprócz rolników z okolic Kielc, pojawili się też gospodarze z innych miejsc naszego regionu, między innymi przedstawiciele zielonego miasteczka w Nagłowicach. Tam protest trwa nieprzerwanie od ponad miesiąca.

Ernest Lagierski, rolnik ze Słaboszowic w gminie Sędziszów, uczestnik protestu w zielonym miasteczku w Nagłowicach stwierdził, że unijne zapisy Zielonego Ładu, to absurd.

- To co ktoś tam wymyślił i próbuje to wprowadzić to absurd. Są ograniczenia w produkcji roślinnej, zwierzęcej, są nakładane różnego typu restrykcje, a to w danej chwili jest nie do przejścia i doprowadza do tego, że wszystko trzeba ograniczać, zamykać i z czasem likwidować

- powiedział na wstępie rolnik z powiatu jędrzejowskiego.

Przypomniał, że 4 marca w zielonym miasteczku pojawił się minister rolnictwa Czesław Siekierski. - Cała rozmowa trwała około 3 godzin i nic konkretnego z tej rozmowy nie wyszło. Minister przyjechał i nic nie był nam w stanie zaproponować. Cały czas mówią nam, że są rozmowy i rozmowy. A my mamy zboże w magazynach - magazyny są pełne, a zboże niesprzedane. Tego nie ma gdzie sprzedać, a cena jest poniżej krytyki. Wszystko jest pod kreską. W tamtym roku nawozy były w bardzo wysokich cenach. Fakt, że poprzedni rząd dopłacił do tych nawozów i w jakimś stopniu zostało to zrekompensowane, ale obecnie sytuacja jest taka, że nie ma żadnych konkretów. (...) Dzisiaj mamy już 14 marca, pogoda nas blokuje i nie możemy wyjechać w pole, i my nie wiemy jak mamy w tym polu robić - czy dobrze, czy gorzej, czy nie robić w ogóle, bo jeśli poniesiemy koszty w tym roku, tak jak ponieśliśmy w zeszłym, to zboża, które zbiorę w sierpniu, nie będzie gdzie sypać bo jestem "zawalony" po uszy - tłumaczył rolnik.

Prócz rolników, na miejscu zjawili się także mieszkańcy Kielc z transparentem: "Kielce wspierają strajk rolników".

- Jestem kielczaninem i uważam, że to mój święty obowiązek, by uczestniczyć w tym strajku, bo jestem Polakiem i mam zadania, obowiązki polskie. Jako działacz Staropolskiego Związku Osób Represjonowanych i Związku Żołnierzy Armii Krajowej Korpusu "Jodła" z Kielc, jesteśmy obecni tu, pośród strajkujących, gdyż uważamy, że mają rację, gdyż rzeczą nieodzowną jest żywność, polska żywność. Nie ukraińska trucizna, którą przemycają nam przez granicę. Trzeba położyć temu kres i zamknąć granicę z Ukrainą

- mówił bez ogródek kielczanin Zygmunt Pęksyk.

Dodał, że Polska powinna wyjść z Unii Europejskiej, bowiem jego zdaniem, rodzi to samo zło. Zaapelował również do wszystkich mieszkańców Kielc:

- Proszę państwa, włączmy się, jest to jedyna rzecz, może przed strajkiem generalnym, do którego dojść powinno i objąć całą Polskę. Dopiero wtedy wywalczymy nasze niezbędne prawa i obowiązki. Z wielkim szacunkiem odnosimy się dzisiaj do tutaj zgromadzonych ciągników i ich właścicieli, czyli rolników. Nie ustępujcie, nie ulegajcie. Trwajcie i twardo negocjujcie - zaapelował na koniec kielczanin.

Spotkanie z wojewodą
Po godzinie 13 do strajkujących przy urzędzie wojewódzkim rolników i wspierających ich mieszkańców, wyszedł wicewojewoda świętokrzyski, Michał Skotnicki. I mimo że rolnicy przekazali mu mikrofon, to niewiele mógł powiedzieć do zebranych, bowiem szybko został zagłuszony i zanegowany przez pikietujących.

- Są emocje, ja je w pewnym sensie rozumiem. Rolnicy mają duże problemy, głównie jeśli chodzi o producentów zbóż. Po pierwsze, ceny są bardzo niskie, a po drugie - ceny są poniżej kosztów produkcji, więc rozumiem rolników. Ale trzeba też powiedzieć, że w tym zgromadzeniu brali udział nie tylko rolnicy, stąd też pewne niesnaski pomiędzy zebranymi przed urzędem wojewódzkim się wywiązały, ale to co mogłem, co się udało - przekazałem, odnośnie aktualnej polityki wsparcia dla rolników. Jest to między innymi wsparcie dla producentów kukurydzy. Mowa jest też o umorzeniu czwartej raty podatku, o możliwości podniesienia dopłat do paliwa rolniczego, czy ewentualnych dopłat dla producentów zbóż. Nie mam jeszcze tej stuprocentowej wiedzy. Pewnie jutro więcej się dowiemy od pana premiera Donalda Tuska, od pana ministra Czesława Siekierskiego, ponieważ na jutro zaplanowane jest pewne przekazanie informacji

- informował przed urzędem wojewódzkim wicewojewoda Michał Skotnicki.

Dodał, że trwają rozmowy między stroną ukraińską w temacie zmniejszenia importu produktów spożywczych z Ukrainy.

- To wszystko wymaga czasu. Ja rozumiem, że rolnicy się niecierpliwią. Zaczyna się sezon siewów zbóż jarych, więc chcą wiedzieć na czym stoją - przyznał.

Zaznaczył, że są też pewne obawy w handlu z Ukrainą, jeśli chodzi o producentów mleka. - Jeżeli zostanie zablokowana granica, czego domagają się producenci zbóż, to to samo Ukraińcy zrobią z naszymi produktami. A trzeba głośno i wyraźnie mówić, że my mamy ponad 6 miliardów euro nadwyżki handlowej z Ukrainą, więc 6 miliardów więcej dobra im sprzedajemy niż kupujemy od nich. Dlatego to wszystko trzeba wyważyć - przyznał wicewojewoda.

Rolnicy opuścili centrum Kielc

Blokada centrum miasta miała trwać przez całą dobę, jednak około godziny 19 rolnicy przy dźwięku klaksonów opuścili centrum Kielc.
- Decyzją organizatorów protest rolników przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach został zakończony przed czasem. Przez kilka godzin można jeszcze spodziewać się utrudnień, natomiast w piątek 15 marca po centrum miasta powinno się już jeździć jak zwykle – informowała po godzinie 20 młodszy aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.

Zobaczcie relację z dalszej części protestu rolników w Kielcach.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie