Remonty dwóch ważnych dróg wojewódzkich. Do kiedy utrudnienia?

Około połowy marca na dwóch ważnych drogach w dwóch powiatach pojawiły się ekipy remontowe Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich.

Wojewódzka 766 zapewnia komunikację aglomeracji kieleckiej z powiatem pińczowskim biegnąc od Morawicy, przez Kije, Pińczów aż do Węchadłowa w gminie Działoszyce. Droga remontowana jest na różnych odcinkach od Włoszczowic w kierunku południowym - do Pińczowa i Węchadłowa.

- Kierowcy powinni być przygotowani na pojawianie się na wojewódzkiej 766 w różnych miejscach sygnalizatorów wprowadzających ruch wahadłowy. Potrwa to do końca marca. - informuje Maciej Grzeszczak, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Kielcach do spraw utrzymania sieci drogowej.

Wojewódzka 768 to niezwykle ważna droga dla południowej części powiatu pińczowskiego i powiatu kazimierskiego. Tą trasą można najszybciej dostać się z Kielc do Działoszyc, Skalbmierza i Kazimierzy Wielkiej. Wystarczy w Jędrzejowie zjechać z trasy ekspresowej S7 i w Łysakowie wjechać właśnie na "768". Niestety droga ta od lat jest w fatalnym stanie. Są na niej ogromne koleiny i nierówności. Poruszanie się tam z większą prędkością to spore ryzyko.

- Wojewódzka 768 będzie remontowana na odcinku Łysakowa do Węchadłowa. Do końca marca będą tam w różnych miejscach pojawiać się sygnalizatory wprowadzające ruch wahadłowy. To nie wszystko, bo potem rozpoczynamy bardziej kompleksowe remonty trzech kilometrowych odcinków - w Łysakowie, Niegosławicach i Węchadłowie - mówi Maciej Grzeszczak.

Wojewódzka 768 to także trasa, którą chętnie wybierają kierowcy z całej Polski, kiedy chcą jechać w takie miejsca, jak Muszyna, Piwniczna-Zdrój i Krynica-Zdrój. Dlaczego? Bo drogą tą przez Koszyce i Brzesko w województwie małopolskim można dostać się na krajową "75" prowadzącą do Nowego Sącza. Omija się w ten sposób aglomerację Krakowa, której jak ognia unikają wszyscy zdążający na wypoczynek w górach.

Dlatego na wojewódzkiej 768 często, szczególnie w długie weekendy, widuje się samochody na rejestracjach z Warszawy, Gdańska i innych miast na północy.

- W zeszłym roku też zrobiliśmy na niej trzy kilometrowe odcinki, w tym roku naprawimy następne trzy. Nie jest to jeszcze taka modernizacja, jakiej ta droga wymaga. Na to potrzebne są większe fundusze - objaśnia dyrektor Maciej Grzeszczak.

Wiosenne roboty nie są jedynymi, jakie są w tym roku zaplanowane na drogach wojewódzkich 766 i 768. Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich deklaruje, że w 2023 odbędą się dalsze cząstkowe prace na najbardziej newralgicznych odcinkach tych tras.