Remonty uratowały kościół Świętego Krzyża w Kielcach przed zamknięciem. Węzeł drogowy wpłynął niekorzystnie na jego stan

O wykonanych remontach w kościele Świętego Krzyża przy ulicy 1 Maja w Kielcach poinformowano podczas konferencji prasowej, 17 lipca. Dwaj świętokrzyscy parlamentarzyści, senator Krzysztof Słoń i Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych, którzy wychowali się w tej parafii przyznali, że natychmiast odpowiedzieli na prośbę proboszcza Edward Lisowskiego o pomoc w uzyskaniu dofinansowania remontu świątyni.

- Parafia Świętego Krzyża ma ponad 100 lat, na początku xx wieku została podjęta decyzja o budowie tej neogotyckiej, przepięknej świątyni w tym miejscu. Przyjezdni, którzy są w Kielcach pierwszy raz pytają, czy to jest katedra, ze względu na jej urodę i góruje nad miastem – mówił senator Krzysztof Słoń. - Obowiązkiem salezjanów, którzy są jej gospodarzem jest dbanie o tę świątynię, aby ten zabytek przetrwał dla następnych pokoleń. W ostatnich latach stało się to koniecznością z powodu węzła komunikacyjnego, który tu powstał i zaczął negatywnie oddziaływać na budynek.

Edward Lisowski, ksiądz proboszcz parafii Świętego Krzyża od początku widział potrzebę remontu świątyni. - Wciągu 4 lat przeprowadził wiele praca i cały czas one trwają. Dziękuję za aktywność i troskę. To wyrażało się między innymi bardzo dobrze przygotowanych wnioskami do różnych instytucji o dofinansowanie prac – dodał senator.

- Jestem kontynuatorem opieki na tym kościołem, nasi bracia salezjanie przybyli do Kielc w 1918 roku. Świątynia była w trakcie budowy a konsekracja była dopiero w 1963 roku. Na każdym etapie proboszczowie wraz parafianami dbali o niego. W ostatnim czasie pojawiła się taka skala uszkodzeń, zwłaszcza na górze, na wieżach kościoła, że trzeba było podjąć intensywne prace remontowe. Najpierw robiliśmy własnymi siłami ale okazało się, że bez pomocy różnych instytucji jak Ministerstwa Kultury, Funduszu Kościelnego, wojewódzkiego konserwatora zabytków czy funduszy unijnych, nie podołalibyśmy sami.

W 2019 rozpoczęły się intensywne prace przy frontonie kościoła a ich efekty już widać. - Obie wieże są już całkowicie odnowione, wymienionych jest część okien, w których są nowe witraże. Zabezpieczone zostały gzymsy, które zaczęły się kruszyć prawdopodobnie z powodu intensywnego ruchu samochodowego. Uzupełnione zostały spoiny między cegłami, które przez lata zostały wypłukane przez deszcz – relacjonuje proboszcz Edward Lisowski.

Odnowiony został ołtarz Maryi Wspomożycielki Wiernych , w którym znajduje się figura Matki Boski mająca 101 lat.

Remont przeszły też organy, największe w Kielcach.

Zobacz zdjęcia

Prace będą kontynuowane w tym roku. - Remontowana z zewnątrz będzie kaplica Miłosierdzia Bożego, prowadzone będą prace przy portalu głównym oraz z tyłu budynku wymienione będą dwa okna a w dalszym etapie witraże. Te prace nie tylko zabezpieczają ale też pokazują piękno naszej świątyni, która na tle miasta wyróżnia się, jak się jedzie ulicami Warszawską, Zagnańską czy Ściegienne – dodał proboszcz. - Nasza wieże są widoczne z daleka. To miejsce jest ważne z punktu architektonicznego ale i duchowego. Człowiek, który do nas przychodzi wkracza w inną rzeczywistość, w strefę ciszy i zadumy, bo u nas całą dobę odbywa się adoracja najświętszego sakramentu.

Piotr Wawrzyk, wiceminister spraw zagranicznych dodał, że remont uratował kościół przed zamknięciem. - Jesteśmy w miejscu, które jest jednym z symboli Kielc. Ubytki spowodowane przez warunki atmosferyczne spotęgowały drgania ruchliwego węzła komunikacyjnego. Gdy dalej ta sytuacja trwała, to kościół musiałby zakończyć działalność. Dzięki naszym działaniom uratowaliśmy ten kościół – dodał.

Podczas prezentacji wykonanych prac w kościele Świętego Krzyża, senator Krzysztof Słoń zdradził, że pochwyty, na których wiszą lampiony przy ołtarzu wykonał jego ojciec Jerzy.