Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

RS Active 4. Liga. Korona II Kielce wygrała w Nowinach i została liderem. Wierna zatrzymała Klimontowiankę. Było aż 6 czerwonych kartek

Dorota Kułaga, Jaromir Kruk, Wojciech Buras
Marcin Słoka/Kamil Bielaszewski
W dniach 14-15 października grała 12 kolejka RS Active 4 Ligi. Nowym liderem została Korona II Kielce, która 3:2 pokonała na wyjeździe GKS Zio-Max Nowiny. Klimontowianka Klimontów niespodziewanie przegrała z Wierną Małogoszcz 0:2 i spadła na trzecie miejsce. Kolejny dobry mecz rozegrał AKS 1947 Busko-Zdrój, który na wyjeździe 2:0 pokonał Arkę Pawłów dzięki trafieniom braci Rogozińskich - Kacpra i Filipa. W tej kolejce sędziowie pokazali aż sześć czerwonych kartek.

Grała RS Active 4. Liga. 14-15. 10. Domowe mecze lidera i wicelidera

Hetman Włoszczowa - Pogoń Staszów 1:1 (1:1)
Bramki: Grzegorz Małek 22 - Daniel Kuciński 27
Hetman: Mazur – Łuczak (17 Palimąka), Cegieła, Chuptyś, Kubicz – Walasek (65 Górski), Małek, Wójcik (85 Jarmuda), T. Matuszewski (67 Majchrzak) – C. Matuszewski (70 Łysakowski), Michnicki

Ten mecz miał różne fazy. Raz przeważali goście, a później znowu my. Szkoda straconej bramki, bo popisaliśmy się dużą niefrasobliwością w obronie. Na początku drugiej połowy było trochę badania się z przeciwnikiem, ale później mieliśmy kilkadziesiąt minut dobrej gry. Obiektywnie mówiąc goście też mieli w końcówce swoje sytuacje. Ten remis mnie nie zadowala, ale trzeba powiedzieć, że jest to sprawiedliwy wynik

- powiedział Mariusz Kośmider, trener Hetmana.

W 17 minucie z kontuzją z boiska zszedł Łuczak. Następnie pięknego gola z dystansu strzelił Grzegorz Małek, natomiast szybko odpowiedzieli goście. W 27 minucie gola strzelił Daniel Kuciński. W późniejszej fazie meczu obie drużyny miały swoje sytuacje, ale wynik nie uległ już zmianie.

Łysica Bodzentyn - Spartakus Daleszyce 0:0
Łysica: A. Dymanowski – Tumulec, Czerwiak, Boksiński, M. Kaczmarek – Szydłowski, Terianyk, Hajduk, Mikosa (90+3 Sbusiso) – Do. Chrzanowski, Kujawa (76 Kobryń).
Spartakus: Bąbel – Bratek (61 Oszczepalski), Kaleta, Mokrosnop (55 W. Brożyna), Broniś – Hernik, Blach, Ł. Górski (61 Kozaczuk), Jeziorski, Głowacki - Sala.

Dominik Chrzanowski (Łysica) nie wykorzystał karnego w 76 minucie – obrona Macieja Bąbla. Spartakus kończył w dziewiątkę, w 71 czerwoną kartkę zobaczył Seweryn Kaleta, w 78 Maciej Blach. Goście stawili heroiczny opór faworytowi.

- Kończyliśmy mecz w dziewiątkę po dwóch czerwonych kartkach, w konsekwencji dwóch żółtych kartoników. Jestem dumny z drużyny. Każdy z zawodników zagrał z zaangażowaniem i dyscypliną taktyczną na wysokim poziomie. Dzisiaj to był zespół, o którym mówiłem wielokrotnie, że ma duży potencjał, który niestety nie zawsze udaje nam się pokazać. Charakteru, woli walki- mimo gry 9 na 11 nie brakło nikomu. Zawodnicy, którzy weszli po przerwie podnieśli poziom sportowy naszego zespołu. Dawno zespół nie sprawił mi tak dużo radości

- mówił dla klubowego Fanpage'u trener Janusz Cieślak.

GKS Zio-Max Nowiny - Korona II Kielce 2:3 (2:1)
Bramki: Damian Kopyciński 6, Jakub Hińcza 20 - Krzysztof Kiercz 16, Adam Chojecki 49, Mateusz Mianowany 81 z karnego.
Korona II: Mamla - Przybysławski, Sewerzyński, Kiercz, R. Turek - Mianowany, Strzeboński (46 Chojecki), Kucharczyk (46 Hajdo), Szymański (75 Kotulak), Zawierucha (71 Niedźwiedź) - Rogula.

Wynik bardzo szybko otworzyli gospodarze, a konkretniej Daniel Kopyciński. Snajper GKS Nowiny uderzył z 30 metrów. Sytuację zlekceważył Rafał Mamla i piłka wpadła do siatki. Następnie odpowiedziała Korona za sprawą Krzysztofa Kiercza w 16 minucie, ale natychmiastowo kolejne prowadzenie zespołowi z Nowin dał Jakub Hińcza. Obie bramki padły po stałych fragmentach gry. Korona posiadała piłkę, natomiast zespół Przemysława Cichonia mądrze się bronił. W pierwszej połowie dobre sytuacje marnowali Rogula, Zawierucha i Szymański. Po przerwie zespół Marka Mierzwy ruszył do ataku. W 49 minucie gola z okolicy 18 metra strzelił Chojecki, który kilka minut wcześniej pojawił się na murawie. Kibice na kolejne trafienie musieli czekać do 81 minuty. Do czystej sytuacji doszedł Rogula, ale był faulowany przez Gugulskiego, który w sobotę rozgrywał bardzo dobre zawody. Bramkarz obejrzał za to zagranie czerwoną kartkę, a jedenastkę wykorzystał Mateusz Mianowany. W ostatnich minutach Korona lekko się cofnęła, a gospodarze chcieli rzutem na taśmę wyrównać stan rywalizacji. Kielczanie lepiej wytrwali końcówkę i zainkasowali komplet punktów w Nowinach.

Zobacz bramki z meczu

Orlęta Kielce - Moravia Anna-Bud Morawica 2:0 (2:0)
Bramki: Maciej Walkowiak 26, Kacper Śliwa 45+1.
Orlęta: K. Zacharski – Węgliński, Zawierucha, Susło, Motyl (73 Grzesiak) – Pryjmak (64 Jaśkiewicz), Walkowiak, Łokieć, Gaj (73 Szczepański) – Śliwa (81 W. Gajos), Poński (59 Olearczyk).
Moravia: Borusiński – Łączkowski, Mateusz Zawadzki, Garbala, Szczepanek (60 Pasternak) – Gilewski, Rabiej (62 Kościelecki) – M. Toboła (63 Wasilewski), Michał Zawadzki (65 Michał Rybus), Ł. Zawadzki – Jakub Rybus.
Żółte kartki: Gaj, Śliwa – Garbala, Michał Rybus.
Czerwone kartki: Garbala (Moravia) – 60 za 2 żółte, Michał Rybus (Moravia) – 82 za 2 żółte.
Sędziowali: Maciej Kaniewski + Sylwester Góźdź, Ziemowit Szymański.
Widzów: około 200.

Orlęta przerwały serię meczów Moravii bez porażki łatwiej, niż się spodziewały. Pierwszego gola zawinili Michał Zawadzki, który stracił piłkę na rzecz Macieja Walkowiaka i Jakub Borusiński, bo nie popisał się przy uderzeniu pomocnika kieleckiej drużyny. Jeszcze przed przerwą goście nie ustrzegli się kolejnego poważnego błędu, wykorzystał go Kacper Śliwa, wygrywając pojedynek z Patrykiem Szczepankiem i lokując futbolówkę w sieci. W drugiej części Moravia nie straciła już goli, za to zawodników – Karol Garbala i Michał Rybus w głupi sposób zobaczyli czerwone kartki. Podopieczni Macieja Śmiecha byli wyjątkowo sfrustrowani, bo niewiele im wychodziło. Orlęta kontrolowały sytuację i pod koniec miały jeszcze okazje. – Najważniejsze, że zagraliśmy na zero z tyłu – powiedział najlepszy na placu Patryk Zawierucha. Strzelcy bramek nie chcieli rozmawiać z mediami i nagrać materiał video, co trudno zrozumieć.

Wisła Sandomierz - Granat Skarżysko-Kamienna, 1:13 (0:5)
Bramki: Dawid Szpyt 57 - Karol Stępnik 12, Bartłomiej Książek 23, 25, 37, 85, Filip Kaczmarski 30 54, Błażej Miller 48, 49, 80, Kacper Grzela 72, Kacper Goździk 58, Filip Siudy 89 (samobójcza).
Granat: Prasek – Garbacz (70 Bator), Goździk, Dołęgowski, Dudzik – Kaczmarski (75 Górecki), Bartoszek (78 Jaromin), Stępnik (60 Łoskot), Pluta (70 Grzela) – Książek, Miller

Na pewno jesteśmy zadowoleni zarówno z wyniku jak i z gry. Mam pretensję o straconą bramkę, bo nie powinniśmy stracić gola w takim meczu. Zdarza się. Najważniejsze, że z przodu wpadały nam kolejne trafienia

- powiedział Bolesław Strzemiński, trener gości.

Stal Kunów - Alit Ożarów 1:3 (0:3)
Bramki: Bartłomiej Wielgus 61 - Jakub Mażysz 24, 40, Igor Wódz 31.
Alit: Rybiński - I. Wódz, Jasiński, Rękas, Stępień - J. Wódz (70 Soja), Furman, Wawrylak (60 Kamiński), Bełczowski - Mażysz (88 Bielecki), J. Kapsa (78 Hołody).

Dominację przed przerwą goście podkreślili trzema golami. Prowadzenie dał im Jakub Mażysz, który otrzymał fantastyczne podanie Mateusza Wawrylaka. Autorem drugiego trafienia był Igor Wódz, dobijając strzał Kamila Bełczowskiego (indywidualna akcja). W 40 minucie bramkarz Stali interweniował po zagraniu z wolnego Jakuba Kapsy, ale instynktem wykazał się Mażysz. Stal zmniejszyła rozmiary porażki za sprawą rewelacyjnej bomby Bartłomieja Wielgusa. - Po bardzo dobrej naszej pierwszej połowie w drugiej mecz się wyrównał, lecz nie straciliśmy nad nim kontroli - podsumował Paweł Rybus, trener Alitu, który wprost z Kunowa udał się do Warszawy na Polska - Mołdawia w kwalifikacjach Euro 2024.

Arka Pawłów - AKS 1947 Busko-Zdrój 0:2 (0:0)
Bramki: Filip Rogoziński 58, Kacper Rogoziński 78
AKS: Piątkowski – Gwóźdź, Skiba, Śflefarski, Kowalczyk – Szymkiewicz (70 Bogacki), Załęcki (46 F. Rogoziński), Wierzchanowski (46 Szlązak) – Uciński (70 Janiec), Pokora (85 Dziewięcki), K. Rogoziński.
Czerwona kartka: Kacper Rak (Arka Pawłów)

Cały mecz mieliśmy pod kontrolą. Boisko było perfekcyjne by utrzymywać się przy piłce i tworzyć sytuacje. Przeważaliśmy. W pierwszej połowie mieliśmy 2-3 dobre sytuacje, które powinniśmy zamienić na gola, ale czujny w bramce był Żytniewski. Po przerwie udokumentowaliśmy swoją niezłą grę trafieniami

- mówił Marcin Kołodziejczyk, trener zespołu z Buska Zdroju.

Wynik dla AKS otworzył Filip Rogoziński, który strzelił piękną bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego, zaraz po tym, jak pojawił się na boisku z ławki rezerwowych. Następnie zespół z Buska-Zdroju dołożył kolejne trafienie za sprawą Kacpra Rogozińskiego. Były zawodnik Korony Kielce, czy Wisły Płock popisał się świetnym rajdem i ustalił końcowy wynik meczu.

Zobacz skrót meczu i bramki

Klimontowianka Klimontów - Wierna Małogoszcz 0:2 (0:0)
Bramki: Radosław Bała 76, Mateusz Rejowski 79 z karnego.
Klimontowianka: Pietrasik - Misiura, Sajenko, Niziołek, Wochniak - J. Turek (67. Gach), Sudy, Skrzypek, Piatrenka, Wojtachnio (67. Pawlik) - Chmiel.
Wierna : Spurek - Wroński, Molęda, Czarnecki, Stojko - Rejowski (90. Ginter), Sornat, Malinowski, Bała (80. Łata), Soboń - Serek.

- Szkoda tego meczu. W pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji, aby zmienić wynik tego spotkania. Trzeba jednak przyznać, że Wierna to mocna i solidna drużyna, która dziś wykorzystała wszystkie nasze słabe strony. Dla nas to zimny prysznic, który na pewno się przyda

- powiedział Mateusz Miłek, kierownik drużyny Klimontowianki.

Neptun Końskie - GKS Rudki 1:1 (0:0)
Bramki: Jakub Banasik 60 - Kacper Gąsior 88.

- Zagraliśmy nasz najsłabszy mecz. Kartki, kontuzje - to miało wpływ na grę, więc przyjmujemy remis - powiedział Arkadiusz Bilski, trener Neptuna Końskie.

Zobaczcie bramki z meczu

  • 1. Korona II Kielce 12 28 47-14
  • 2. AKS 1947 Busko-Zdrój 12 28 36-13
  • 3. Klimontowianka Klimontów 12 28 31-13
  • 4. Neptun Końskie 12 27 20-7
  • 5. Alit Ożarów 12 25 29-19
  • 6. Moravia Anna-Bud Morawica 12 22 44-15
  • 7. Orlęta Kielce 12 22 27-11
  • 8. Wierna Małogoszcz 12 22 25-13
  • 9. Granat Skarżysko Kamienna 12 21 35-18
  • 10. Łysica Bodzentyn 12 18 35-21
  • 11. GKS Rudki 12 17 23-15
  • 12. Spartakus Daleszyce 12 14 18-25
  • 13. GKS Zio-Max Nowiny 12 13 20-18
  • 14. Arka Pawłów 12 11 15-26
  • 15. Hetman Włoszczowa 12 5 6-33
  • 16. Pogoń Staszów 12 3 12-35
  • 17. Stal Kunów 11 1 7-45
  • 18. Wisła Sandomierz 11 0 2-90

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie