RS Active 4. Liga. Patryk Zawierucha z Orląt Kielce: Zbudowaliśmy super atmosferę

Patryk Zawierucha jest jednym z liderów zespołu Orląt Kielce. W 16 spotkaniach czwartej ligi 2023/24 podopieczni Tomasza Kołodziejczyka stracili 16 goli co dobrze świadczy o linii defensywy, a na środku obrony trener może liczyć na Zawieruchę. W niedzielę Orlęta zagrają zaległy mecz z jesieni z Wierną Małogoszcz i jeśli wygrają wskoczą na czwarte miejsce w tabeli.

Zdarzało ci się, że kończyłeś rundę jesienną w marcu?
Nie przypominam sobie, ale być może tak. Chyba ze względów pogodowych przesuwano całe kolejki. Takie sytuacje trzeba brać pod uwagę, a moim zdaniem w czwartej lidze są o dwie drużyny za dużo. Szesnastka byłaby optymalnym rozwiązaniem, bo w tej klasie nie grają profesjonaliści. Potrzebujemy czasu na regenerację, a upychanie meczów w środku tygodnia na siłę nic dobrego nie przynosi.

Pozycja Orląt w tabeli odpowiada potencjałowi drużyny?
Krok po kroku jako klub, zespół się rozwijamy. Chcemy zająć jak najwyższe miejsce na koniec sezonu. Liczę, że w rundzie wiosennej pokażemy lepszy futbol niż jesienią, a z dobrej strony pokażą się nasi młodzi zawodnicy, którzy harmonijnie się rozwijają. Nie będę tu wskazywał nazwisk. Fajnie, że młodzież ma się od kogo uczyć – choćby od wciąż młodego Kamila Łokcia. On już zdobył spore doświadczenie, dużo potrafi i jego transfer okazał się znakomitym ruchem. Kamil umie regulować tempo gry, dużo widzi na boisku i wybiera ciekawe rozwiązania.

Konrad Zacharski był transferowym strzałem w dziesiątkę?
Konrad to być może najlepszy golkiper w całej czwartej lidze świętokrzyskiej. Daje spokój obronie, wiemy, że można na niego liczyć, ogólnie jest pozytywnym człowiekiem. Nasze transfery są przemyślane – Tomasz Kołodziejczyk i Marcin Czerwiński biorą poważnie pod uwagę kwestie charakterologiczne. W naszej drużynie zbudowaliśmy super atmosferę.

Tylko 16 goli straconych to powód do dumy dla defensora?
To niezłe osiągnięcie, bo często atakujemy wysoko, podejmujemy ryzyko. U nas obrona zaczyna się od napastników, a trener Kołodziejczyk przywiązuje do tego aspektu dużą wagę. Często powtarza nam, że musimy być odpowiedzialni.

Co byś pragnął poprawić jak najszybciej w grze Orląt?
Powinniśmy zdobywać więcej goli po stałych fragmentach. Na pewno do dopracowania jest gra pressingiem. Nasz szkoleniowiec to widzi, a każdy z zawodników stara się czynić progres.

Korona II jest dla ciebie murowanym kandydatem do awansu do trzeciej ligi?
Tak można powiedzieć, napisać, ale to jest przecież piłka nożna. Ciekawy zespół ma AKS Busko-Zdrój, tam też są duże aspiracje. Kadrowo jednak w tej lidze nikt nie może się równać z Koroną, która może korzystać z posiłków z pierwszej drużyny występującej w ekstraklasie czy sięgać po juniorów. Sam spadek Korony II z trzeciej ligi dziwił, bo szkoda, by taki zespół występował szczebel niżej. Zobaczymy jak to będzie wyglądało na boiskach, na pewno też zanosi się na zażartą walkę o utrzymanie, bo dół tabeli sięgnął po wzmocnienia. Poważne straty poniósł Spartakus Daleszyce, ale widzę, że ten klub też sprowadza nowych zawodników. Możemy sobie o tym mówić, a jak to w piłce weryfikacja nastąpi już w meczach o stawkę.