Sezon na robienie przetworów trwa od maja do końca września. Jak się okazuje, sposobów na wykorzystanie warzyw i owoców jest mnóstwo. Niestety, coraz rzadziej korzystamy z dobrodziejstw natury i stawiamy na gotowy produkt.
Warzywa i owoce są droższe
Ciężko ustalić, jakie przetwory robimy najczęściej. Do tej pory królowały ogórki kwaszone i korniszony, jednak w tym roku ich popularność zmalała.
- Sezon ogórkowy właściwie się już skończył. Swoje apogeum miał na przełomie lipca i sierpnia, ale nawet wtedy nie było ogromnego zainteresowania. Myślę, że jest to spowodowane głównie wyższą ceną warzywa, w tym roku ogórek jest wyjątkowo drogi. W najlepszym okresie kosztował 2,50 złotych, rok temu zaś około złotówki. W tej chwili kosztuje 3,50 złotych, klienci kupują go raczej do robienia ogórków małosolnych do bieżącej konsumpcji - mówi Marian Sikora, właściciel sklepu z artykułami rolno-spożywczymi na ulicy Warszawskiej w Kielcach.
Zdrożały też inne warzywa, takie jak kapusta biała, pietruszka i seler. Droższe są także jabłka wykorzystywane do przetworów. Ich cena wynosi około 4 złotych, w zeszłym roku kosztowały o połowę taniej. Podobne do ubiegłorocznych są ceny warzyw takich, jak marchewka czy cebula. Atrakcyjną cenę ma papryka, która w tej chwili w sklepach kosztuje około 2,30 złotych.
Sałatki z papryki i buraczków
Cena warzyw i owoców przekłada się na zainteresowanie przetworami. W tej chwili bardzo popularne są wyroby właśnie z papryki. Królują kompozycje z marchewki, cebuli i kapusty białej.
- Wśród moich klientów wielu pyta się też o buraczki. Wykorzystują je do robienia sałatek z dodatkiem cebuli i papryki. Taką sałatkę często zalewa się octem i przyprawia czosnkiem - mówi Marian Sikora.
Popularne są także przetwory z owoców. Panie robią z nich dżemy, a także wykorzystują do robienia powideł.
- W tej chwili do oferty zaczyna wchodzić śliwka. Kosztuje 3,50 złotych, ale przewiduję, że we wrześniu stanieje do 2 złotych - prognozuje właściciel sklepu rolno-spożywczego na Warszawskiej w Kielcach.
Zamiast tabletki nalewka z kopru
Popularne stają się także połączenia owoców i alkoholu. Królują nalewki. Ich entuzjastą jest między innymi Mirosław Ciołak, szef kuchni w restauracji hotelu Tęczowy Młyn w Kielcach.
- Osobiście bardzo lubię robić nalewki. Przygotowywałem już przeróżne kombinacje, z malin, wiśni, żurawiny, śliwki. Robiłem też nalewki kawowe i orzechówkę. Tego typu przetwory są dobrą propozycją na zimę, mają właściwości rozgrzewające. Orzechówka dobrze działa na zmęczenie. Przygotowuję także nalewkę warzywną z kopru. Jest bardzo dobra na bóle żołądka, ma działanie rozkurczowe - mówi Mirosław Ciołak.
Ci, którzy chcą zaoszczędzić czas, korzystają także z gotowych wyrobów. Ciekawą propozycję oferuje sklep Krakowski Kredens, znajdujący się w Galerii Korona w Kielcach. Jak twierdzi Sylwia Jas, kierownik sklepu, klienci najczęściej kupują korniszony, ale nie mniejszym zainteresowaniem cieszą się oryginalne przetwory, szczególnie te z alkoholem.
- Bardzo smakują dżemy z truskawek z żubrówką czy konfitury wiśniowe lub malinowe z brandy - mówi Sylwia Jas. Cena słoiczka takiego rarytasu kosztuje 9, 99 złotych.
Tradycja zanika
Jak się okazuje, tradycja robienia przetworów zaczyna zanikać.
- Być może jest to spowodowane brakiem czasu, a także nieznajomością przepisów - mówi Mirosław Ciołak. Podobną tezę wysuwa Marian Sikora. - Z przykrością stwierdzam, że coraz mniej osób robi przetwory. Tradycja zanika szczególnie wśród młodszych pokoleń. Większość zrzuca to na brak czasu. Młodzi mówią także, że nie mają przepisów, w co akurat nie wierzę. W tej chwili mamy dostęp do internetu, gdzie z pewnością znajduje się niejeden dobry przepis na przetwory - mówi właściciel sklepu na Warszawskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
