MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Dafi Społem przegrali z MKS Będzin w Sosnowcu 0:3. Szanse na utrzymanie maleją

Sławomir Stachura
Siatkarze Dafi Społem przegrali w Sosnowcu z MKS Będzin 0:3
Siatkarze Dafi Społem przegrali w Sosnowcu z MKS Będzin 0:3 Sławomir Stachura
W meczu 23. kolejki PlusLigi siatkarzy MKS Będzin pokonał Dafi Społeem Kielce 3:0.

MKS Będzin – Dafi Społem Kielce 3:0 (25:22, 25:19, 28:26)

Dafi Społem: Stępień 2, Dokić 3, Pawliński 10, Wachnik 11, Morozow 10, Nalobin 2, Czunkiewicz (libero) oraz Biniek (libero), Adamski, Sperlak, Łapszyński 9, Szymański, Schamlewski 1.

MKS Będzin: Sejf 5, Araujo 18, Waliński 13, Peszko 6, Ratajczak 3 Grzechnik8, Potera (libero) oraz Jordanow 1,

MVP meczu: Marcin Waliński (MKS Będzin)
Sędziowali: Marcin Herbik (Warszawa) i Maciej Twardowski (Kraków).

Przebieg: I set: 0:2, 1:2, 3:3, 3:6, 7:10, 9:11, 13:13, 14:13, 16:15, 20:20, 22:20, 23:21, 24:21, 25:22. II set: 1:1, 2:2, 6:4, 7:6, 9:8, 11:8, 12:12, 14:13, 15:13, 16:14, 18:15, 19:16, 21:18, 22:18, 23:19, 25:19.III set: 0:1, 1:1, 3:3 4:3, 5:4, 6:5, 6:7, 7:9, 9:9, 9:12, 12:16, 14:16, 14:17, 16:19, 18:20, 20:20, 20:21, 21:22, 21:23, 22:24, 25:24, 28:26.

Siatkarze Dafi Społem jechali do Sosnowca (tam jako gospodarz rozgrywa mecze MKS Będzin) z chęcią wygrania i to najlepiej za trzy punkty, by przybliżyć się do realizacji celu, jakim jest utrzymanie się w PlusLidze. Nie udało się i szanse na pozostanie w elicie maleją.

Kielczanie zaczęli odważnie, od prowadzenia 2:0, ale gospodarze szybko doprowadzili do remisu. Po serii dobrych zagrywek i odrzuceniu od siatki kielczanie prowadzili 6:3, ale miejscowi wzięli czas i MKS wrócił do gry.

Potem mecz się wyrównał kielczanie dużo grali przez środek i – co najważniejsze - skutecznie. Gdy po mocnej zagrywce Araujo zablokowany został Dokić Będzin odskoczył na dwa punkty (22:20) i już nie oddał inicjatywy. Przy stanie 21:24 trener Dariusz Daszkiewicz wziął czas, ale niewiele to dało. Przestrzelił zagrywkę Tomislav Dokić i Dafi Społem przegrało pierwszą partię do 22.

W drugiej partii trener Daszkiewicz zdjął z boiska atakującego Dokicia, a wprowadził Łukasza Łapszyńskiego. Mecz był wyrównany, Będzin nie mógł odskoczyć na więcej niż dwa punkty, choć cały czas prowadzili. Gdy pomylił się z środka Morozowa gospodarze odskoczyli na trzy punkty (11:8) i trener Daszkiewicz wziął czas. Niewiele to dało, gdyż MKS utrzymywał przewagę. I nie oddał go do końca, Dafi Społem p asie serwisowym przegrało do 19 i znalazło się w trudnej sytuacji.

Po przerwie kielczanie podjęli walkę, choć nie ryzykowali tak zagrywką jak w pierwszym secie. Na boisko wszedł środkowy Mariusz Schamlewski za Aleksieja Nalobina. Po serii dobrych zagrywek Jakuba Wachnika kielczanie wyszli na prowadzenie 12:9, więc trener reprezentacji Holandii i MKS, Gido Vermuelen, wziął czas. Kielczanie jeszcze utrzymywali przewagę, grali dokładnie, ale gdy źle przyjął Łukasz Czunkiewicz MKS zbliżył się na punkt. Daszkiewicz wziął czas, ale po chwili był remis. Końcówka była zacięta, błędy popełnili miejscowi i Dafi Społem odskoczyło na dwa punkty i po akcji Maćka Pawlińskiego miało piłkę setową. Po zablokowaniu Dokicia było po 24 i rozpoczęła się wojna nerwów. Wygrał ją MKS, cały mecz 3:0, a kielczanom po nocach będzie śniła się końcówka trzeciej partii i ostatnia akcja meczu, w której bezsensownie wyrzucili piłkę na aut.

Kolejny mecz Dafi Społem rozegra już w środę. W Hali Legionów podejmować będzie o godzinie 18 Espadon Szczecin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie