Sołectwo Marianów - Sołectwem Roku 2023 w województwie świętokrzyskim. Tu mieszkańcy mogą na siebie liczyć

Sołectwo Marianów - niewielka, malownicza i spokojna miejscowość położona w gminie Sędziszów w powiecie jędrzejowskim, w tegorocznej edycji akcji "Mistrzowie Agro" organizowanej przez gazetę "Echo Dnia" i portal echodnia.eu, zostało docenione w kategorii Sołectwo Roku, zajmując 1 miejsce w województwie świętokrzyskim.

Jak się mieszka w Marianowie? Czy mieszkańcy się znają i mogą na siebie liczyć? O tym i wielu innych kwestiach, opowiada sołtyska Marianowa, Beata Capiga wraz z mieszkańcami.

Na wstępie sołtyska podkreśliła, że zwycięstwo w plebiscycie, Marianów zawdzięcza swoim mieszkańcom.

- Aby wygrać w takiej akcji, trzeba mieć oddanych i zaufanych mieszkańców. Takich, którzy staną za swoim sołectwem, i takich którzy zagłosują. Jesteśmy bardzo szczęśliwi z takiego tytułu. To dla nas ogromne wyróżnienie i zaszczyt, którego się nie spodziewaliśmy.

Marianów to niewielkie sołectwo. Liczy ponad 60 mieszkańców. Jak mówi sołtyska, Marianów nieco się powiększa, bowiem tu - w tej okolicy domy zaczęli budować młodzi ludzie. Plusem niedużych miejscowości jest też to, że wszyscy mieszkańcy znają się doskonale i w razie gdyby ktoś potrzebował pomocy, tego wsparcia udzielą błyskawicznie.

Niegdyś w Marianowie ludzie zajmowali się głównie rolnictwem. Dziś zupełnie się to zmieniło.

- Już bardzo niewiele osób zajmuje się rolnictwem. W Marianowie mieszkają głównie osoby pracujące w różnych zakładach i firmach, dojeżdżające do pracy na terenie Sędziszowa, gminy, ale również poza - informowała sołtyska.

Na terenie sołectwa działa Koło Gospodyń i Gospodarzy Wiejskich w Marianowie. Koło liczy łącznie 12 osób: 9 pań i 3 panów. Do koła należy też między innymi pani sołtys.

- Koło bardzo prężnie działa. Staramy się uczestniczyć w różnych, gminnych festynach, na których prezentujemy i wystawiamy nasze stoiska z potrawami. Podczas takich imprez mamy okazję sprzedać nasze wyroby i coś zarobić na działalność koła. Zdarza się, że czasem gdzieś wyjeżdżamy z kołem. Uczestniczymy w świętach parafialnych, na przykład podczas uroczystości Bożego Ciała, odpustu czy w Wielkanoc. Przebieramy się wówczas w nasze stroje ludowe i niesiemy figurkę, która jest przeznaczona dla Marianowa - opowiada sołtyska Beata Capiga.

Jan Pilarski, mieszkaniec i były sołtys Marianowa w latach 1986-1992 podkreślił, że przez ostatnie dekady Marianów bardzo się zmienił. Zapewnił, że już podczas jego kadencji, wieś zaczęła się zmieniać.

- W tamtym czasie, wystaraliśmy się wspólnie z urzędem miasta i panem burmistrzem o przebudowę drogi głównej przez Marianów. Pierwsza inwestycja jaką zaczęto tu realizować to były wodociągi, ponieważ w wiosce brakowało wody. Jeszcze w tamtych latach wszyscy zajmowali się rolnictwem i tej wody szło naprawdę dużo, bowiem bydła czy trzody chlewnej chowało się tu sporo - wspominał były sołtys Jan Pilarski.

Na początku lat 90-tych ubiegłego wieku w Marianowie powstała też linia wysokiego napięcia. Jak dodał Jan Pilarski, w tym okresie jako sołtys postarał się o plan na przebudowę linii energetycznej w wiosce, która później została wykonana.

Były sołtys podkreślił, że w Marianowie wiele zmieniło się na lepsze.

- Wieś zmieniła się bardzo, zdecydowanie na lepsze, na przykład co roku zbieramy śmieci w Marianowie. Trzeba powiedzieć, ze dbamy o wioskę - zaznaczył pan Jan.

O szczegółach akcji sprzątania, opowiedziała sołtyska Beata Capiga.

- Każdego roku dołączamy do akcji pod nazwą "Zbierz przyjaciół i rodzinę, posprzątajmy naszą gminę". Zbieramy chętnych mieszkańców, przechodzimy przez całą wieś, zbieramy śmieci, pakujemy do worków, oczywiście je segregujemy, a następnie przyjeżdża samochód i zabiera odpady - wyjaśniała sołtyska.

Oprócz tego, że mieszkańcy sołectwa chętnie angażują się w różnego rodzaju akcje na swoim terenie, to również bardzo lubią spędzać czas w swoim towarzystwie.

Za kadencji sołtyski Beaty Capigi w miejscu spotkań i rekreacji mieszkańców Marianowa, powstała piękna, duża, drewniana wiata. Tam mieszkańcy sołectwa spotykają się przy różnych okazjach.

- Spotykamy się na naszym placu, który znajduje się mniej więcej pośrodku wsi, w zacisznym miejscu. Tam, organizujemy ogniska, spotykamy się i integrujemy w swoim gronie - zapewniła sołtyska Marianowa.

Nową wiatę udało się zbudować z funduszu sołeckiego. W międzyczasie odnowiono także mniejszą altankę. Cały teren jest zadbany, czysty, oświetlony, a także ogrodzony.

- To bardzo fajne, zaciszne, spokojne miejsce. Można tam odpocząć, zrelaksować się i pooddychać świeżym powietrzem - dodała.

W tegorocznej rywalizacji sołectwo Marianów nie miało sobie równych pośród wszystkich sołectw w powiecie jędrzejowskim, a także w województwie świętokrzyskim. W wojewódzkim etapie akcji Mistrzowie Agro, sołectwa walczyły o atrakcyjne nagrody, w tym nagrodę pieniężną w wysokości 3 tysięcy złotych. Na co sołectwo wyda te pieniądze? Jak podkreśla sołtyska Beata Capiga, decyzja była jednogłośna.

- Za otrzymaną w konkursie nagrodę chcemy wyremontować figurkę Matki Boskiej, którą mamy na wsi, i która ze względu na swój wiek, wymaga już remontu. Dodatkowo, zaraz na początku Marianowa, tuż przy drodze znajduje się krzyż, który z całą pewnością ma już ze sto lat i również wymaga odnowienia. Przy tym krzyżu odbywają się uroczystości poświęcenia pól. - wyjaśniała sołtyska i dodała: - Przepytałam wszystkich, co o tym myślą i wszyscy są "za".

Mimo, że Marianów nie jest już sołectwem typowo rolniczym, to na jego terenie są jeszcze gospodarze, którzy zajmują się rolnictwem i hodowlą. Okazuje się, że w Marianowie, to właśnie sołtyska Beata Capiga wraz z mężem Zdzisławem i synami, prowadzą największe gospodarstwo.

Państwo Capiga gospodarzą na powierzchni około 80 hektarów. Na polach uprawiają rośliny i zboża, w tym: rzepak, pszenicę, pszenżyto i lucernę. Dodatkowo, zajmują się hodowlę bydła opasowego: byków i krów w liczbie 70-80 sztuk.

Co ciekawe, ich ogromną pasją jest też hodowla... koni. W swoim gospodarstwie mają ich około 70.

- Klacze chowamy na rozród. Czasem sprzedamy coś za granicę lub w kraju. Wśród koni mamy takie rasy jak taranty, czy fryzy (konie fryzyjskie). My wszyscy to lubimy. To nasze hobby - mówił pan Zdzisław.

Podczas różnych uroczystości - czy to gminnych, czy wojewódzkich - ich konie uczestniczą w pochodach lub prowadzą wozy, czy bryczki. Zwierzęta, które hodują są naprawdę piękne.

Od połowy kwietnia 2023 roku trwało głosowanie w największym plebiscycie wiejskim i rolniczym, który w naszym województwie prowadzi "Echo Dnia Świętokrzyskie", a w całej Polsce inne dzienniki regionalne oraz serwis i magazyn "Strefa Agro". Poznaliśmy już wszystkich laureatów pierwszego, powiatowego etapu plebiscytu oraz finału wojewódzkiego. Zwycięzcy otrzymali zaszczytne tytuły, medale i statuetki oraz nagrody finansowe. Prowadzony pod patronatem Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi plebiscyt, zakończy ogólnopolski finał i gala na Zamku Królewskim w Warszawie.

Podczas tegorocznej edycji akcji, kandydaci do tytułów rywalizowali w sześciu kategoriach: Sołtys Roku, Rolnik Roku, Liderka/Lider Społeczności, Koło Gospodyń Wiejskich, Agroturystyka Roku i Sołectwo Roku.

W tej ostatniej kategorii, Sołectwo Marianów położone w gminie Sędziszów w powiecie jędrzejowskim, nie miało sobie równych zajmując zaszczytne 1 miejsce zarówno na etapie powiatowym, jak i w finale wojewódzkim.

2 miejsce w finale wojewódzkim zajęło sołectwo Wincentów w gminie Końskie w powiecie koneckim, a 3 miejsce - sołectwo Dzierążnia w gminie Działoszyce w powiecie pińczowskim.

Wszystkim wyróżnionym serdecznie gratulujemy!