Spektakl „Ale z naszymi umarłymi” w Kielcach wywołał burzę. Teraz obejrzą go radni

Premiera "Ale z naszymi umarłymi" na podstawie książki Jacka Dehnela odbyła się na początku kwietnia. Sztuka wyreżyserowana przez Marcina Libera, opowiada o apokalipsie zombie: z grobów wstają zmarli Polacy, którzy w krótkim czasie zaczynają władać całym światem.

Fakt, że w spektaklu pojawia się para prezydencka, która zginęła w katastrofie smoleńskiej - Maria i Lech Kaczyńscy oburzył Mariusza Goska, świętokrzyskiego posła Solidarnej Polski. Zażądał on od marszałka województwa, któremu podlega Teatr imienia Żeromskiego - dymisji jego dyrektora Michała Kotańskiego.

O konflikcie szerzej pisaliśmy tutaj: Poseł Solidarnej Polski Mariusz Gosek chce odwołania dyrektora teatru imienia Żeromskiego w Kielcach Michała Kotańskiego. O co poszło?

Piątkowe posiedzenie komisji kultury Sejmiku Województwa miało być poświęcone omówieniu finansowej sytuacji placówek kultury podległych marszałkowi. Pierwszym relacjonującym był Michał Kotański, dyrektor teatru imienia Stefana Żeromskiego i błyskawicznie rozmowa została skierowana na temat sztuki, której premiera odbyła się 2 kwietnia i która wywołała oburzenie posła Mariusza Goska.

Radna Jolanta Tyjas z Polskiego Stronnictwa Ludowego poprosiła o przedstawienie stanowiska marszałka, który jednak nie był obecny na komisji, a przewodniczący sejmiku Andrzej Pruś z Prawa i Sprawiedliwości nie chciał zabierać głosu w tej sprawie.

Stanowisko marszałka przedstawił więc Michał Kotański:
- Spotkałem się z marszałkiem i mam wrażenie, że podchodzi do sprawy bardzo racjonalnie. Sprawę trzeba zamknąć, chyba, że poseł będzie chciał robić kampanię wyborczą kosztem teatru.

Kierująca komisją radna Agnieszka Buras z Prawa i Sprawiedliwości dociekała czy w spektaklu jest scena z wstającą z wawelskiej krypty parą prezydencką, o której mówi poseł Gosek.

- Takiej sceny nie ma w spektaklu – podkreślił dyrektor wyjaśniając, że pojawiła się ona w tytule artykułu na Wirtualnej Polsce.
- To niedbalstwo pana Goska i tygodnika, który wyciął tytuł i zaczął fantazjować na ten temat – mówił dyrektor.

Zachęcał też posła, by tytułem przeprosin wpłacił 50 tysięcy złotych na odnowienie pomnika rodziny fundatora teatru, Ludwika Stumpfa na kieleckim cmentarzu, bo z taką inicjatywą wystąpił teatr.

Radny Marek Strzała z Prawa i Sprawiedliwości przestrzegał przed osądzaniem. - Zobaczmy ten spektakl wtedy podyskutujmy – proponował. I tak ma się stać. Ponieważ ani w tym, ani w przyszłym miesiącu teatr nie planuje pokazania „Ale z naszymi umarłymi” dyrektor zaproponował udostępnienie radnym nagrania spektaklu. Data tego pokazu nie została jeszcze ustalona.