Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ireneusz Kapusta uzyskał limity do startów we Włoszech i Czechach oraz w mistrzostwach Europy

Dorota Kułaga
Ireneusz Kapusta ze Staszowa udanie zaczął sezon na torach otwartych.
Ireneusz Kapusta ze Staszowa udanie zaczął sezon na torach otwartych. Fot. Archiwum prywatne
Mieszkający i pracujący w Staszowie łucznik Ireneusz Kapusta rozpoczął sezon na torach otwartych.

Sezon rozpoczął się zawodami Pucharu Polski w Prudniku, a następnie odbyła się II rudna Pucharu Polski w Żywcu.

- Każde z tych zawodów były dobrym testem, szczególnie strzelania w dość trudnych technicznie warunkach. Po pierwsze, obie imprezy odbyły się w skróconym czasie strzelania - 150 sekund, w dodatku były dość dynamiczne pogodowo - mówił nam Ireneusz Kapusta.

W Prudniku zajął 20 miejsce z wynikiem 1195 punktów. W Żywcu było lepiej, został sklasyfikowany na 10 pozycji w kwalifikacjach z wynikiem 1246 punktów i ostatecznie zajął 12 miejsce po strzelaniach eliminacji.

- Wyniki z Żywca, powodują że jako jedyny zawodnik spełniłem wymogi limitów do startów międzynarodowych we Włoszech i w Nowym Mieście nad Metują w Czechach, które w łukach klasycznych open mężczyzn wynoszą 615 punktów. Wyniki te otwierają także możliwość startu w Mistrzostwach Europy, które odbędą się Pilznie - dodał Ireneusz Kapusta, który reprezentuje barwy Startu Kielce.

- Cieszy również fakt, dobrego strzelania pojedynków - „każdy z każdym”, w których, w trudnych warunkach uzyskałem całkiem wysoką średnią 8,626 pkt. Stoczyłem, też kilka niezłych pojedynków, z czołowymi zawodnikami Polski - podkreślił.

Podczas tych zawodów łucznik ze Staszowa zrobił też kilka eksperymentów techniczno-sprzętowych, które zapewne wpłynęły na wyniki. - Przede wszystkim przed strzelaniem w Żywcu zrobiłem podstawową selekcję moich wysłużonych strzał i odrzuciłem te, które miały wyraźne defekty i zaburzony lot. Okazało się, że aktualnie dysponuję zaledwie 7 strzałami, na których mogę polegać. Będę musiał to jakoś ogarnąć i zmontować przyzwoity, wyselekcjonowany komplet. Okazuje się, że jest to ważne, bo po wyborze strzał wynik poprawił się skokowo. Przy strzelaniu podobnym jak w Prudniku zdobyłem 51 punktów więcej - dodał znany łucznik Ireneusz Kapusta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie