Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Vive Tauron po wygranej z Taubate w półfinale Super Globe

PK
Vive Tauron Kielce wygrało swój pierwszy w historii mecz na Super Globe, nieoficjalnych klubowych mistrzostwach świata, pokonując brazylijskie Taubate 33:30 (21:15). We wtorkowym półfinale turnieju rozgrywanego w katarskim Doha, kielczanie zmierzą się ze zwycięzcą meczu Paris Saint Germain Handball - Esperance Tunis.

Vive Tauron Kielce – Taubate HC 33:30 (21:15)
Vive Tauron: Ivić (1-60 min, 14 obron, 1 gol) - Jachlewski 3, Strlek 2 - Chrapkowski 2, Bielecki 4 (1) - Zorman 2, Jurkiewicz 1 - Paczkowski, Lijewski 4 - Djukić 7 (4), Reichmann 3 - Walczak 3, Aginagalde 1.

Taubate: M. Santos (1-30, 5 obron), Nascimento (31-60, 6 obron) - Soares, Lobato 2 (2), Andre Silva 7, Santos 6, Andrade, Barros, Ribeiro, Conceicao, Teixeira 7, Oliveira 5, Bomfim, Amorim 3, Perrella, Alan Silva.
Karne. Vive Tauron: 5/5. Taubate: 2/3 (rzut Soaresa obronił Ivić). Kary. Vive Tauron: 4 minuty (Walczak, Reichmann po 2). Taubate: 10 minut (Oliveira 4, Andre Silva, Santos, Amorim po 2).

Karne. Vive Tauron: 5/5. Taubate: 2/3 (rzut Soaresa obronił Ivić). Kary. Vive Tauron: 4 minuty (Walczak, Reichmann po 2). Taubate: 10 minut (Oliveira 4, Andre Silva, Santos, Amorim po 2).

Sędziowali: M. Gjeding, M. Hansen (Dania). Widzów: 80.

Przebieg: 1:0, 1:2, 2:2, 2:3, 4:3, 4:4, 5:4, 5:5, 6:5, 6:6, 7:6, 7:7, 8:7, 8:8, 9:8, 9:9, 13:9, 13:10, 14;10, 14:11, 15:11, 15:12, 19:12, 19:13, 20:13, 20:15, 21:15 – 21:20, 22:20, 22:21, 26:21, 26:22, 28:22, 28:23, 29:23, 29:25, 30:25, 30:26, 31:26, 31:28, 33:28, 33:30.

Kielczanie dość pewnie awansowali do półfinału, choć do stylu, w jakim to zrobili, można mieć spore zastrzeżenia. Ale trzeba wziąć pod uwagę, że był to pierwszy mecz klubowego mistrza Europy w tym składzie.

Spotkanie z mistrzem obu Ameryk trener Tałant Dujszebajew postanowił rozpocząć teoretycznie słabszą, "nieolimpijską' siódemką. W bramce stanął debiutujący w kieleckim zespole Filip Ivić, a w taku grali Mateusz Jachlewski, Piotr Chrapkowski, Uros Zorman, Paweł Paczkowski i kolejni debiutanci, Darko Djukić i Patryk Walczak. Poza Zormanem, nikt z tych zawodników nie grał na igrzyskach w Rio de Janeiro. Nie pojawił się na boisku Mateusz Kus, który ma drobny problem z plecami.

W pierwszej fazie meczu żółto-biało-niebiescy popełnili sporo błędów, szczególnie w grze obronnej, co wykorzystali szybcy Brazylijczycy, utrzymując wynik w okolicach remisu. Dopiero kiedy na boisku pojawili się Mariusz Jurkiewicz, Karol Bielecki, Krzysztof Lijewski, Tobias Reichmann, Manuel Strlek i Julen Aginagalde, zespół z Kielc zaczął budować przewagę. Wsparty solidniejszą obroną Ivić zaczął lepiej bronić, sam zdobył również gola, zawodnicy Taubate zaczęli popełniać proste straty i zostali błyskawicznie skontrowani. Od stanu 9:9 nasz zespół zdobył cztery bramki z rzędu.

Po przerwie wróciła na boisko wyjściowa siódemka i znów były problemy, Vive Tauron nie zdobył gola przez blisko 10 minut, popełniając w tym czasie mnóstwo błędów, najczęściej przytrafiały się one Paczkowskiemu. Taubate zdobyło pięć bramek z rzędu i w 40 minucie było tylko 21:20. Na szczęście znów rytm złapał Ivić, a dzięki golom Krzysztofa Lijewskiego kielczanie odbudowali przewagę. W końcówce znów niepotrzebnie ją nieco roztrwonili, ale ostatecznie wygrali w miarę pewnie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie