To dla koszykarzy AZS UJK Kielce może być ostatni mecz sezonu 2016/2017 w drugiej lidze. Jeśli jednak kielczanie pokonają w niedzielę we własnej hali Sokoła Ostrów Mazowiecką i korzystnie zakończy się dla nich inny pojedynek w grupie B II ligi, kielecki zespół zagra w fazie “play-off” o awans do pierwszej ligi, w której wystąpi pierwszych osiem drużyn. Jeśli kieleckim graczom uda się wywalczyć awans do najlepszej “ósemki”, będzie można rozpatrywać to w kategorii sukcesu. Tym bardziej, że drużyna składana była na “wariackich” papierach, zaledwie miesiąc przed startem rozgrywek.
W tej chwili nasza drużyna plasuje się właśnie na ósmym miejscu w tabeli, ale ma tyle samo punktów, co dziewiąty w tabeli zespół Shmoolky Warszawa. Jeśli obydwa zespoły zakończą z takim samym dorobkiem punktowym, w Play-Off zagra drużyna ze stolicy, bo ma lepszy bilans bezpośrednich meczów.
A wcale tak być nie musiało, bo właśnie z warszawską drużyną nasi koszykarze spotkali się w ostatniej kolejce, w minioną sobotę. I gdyby wygrali, nie musieliby oglądać się na rywali i liczyć na ich potknięcie. Zwycięstwo było z resztą bardzo blisko, kielczanie prowadzili przez większość meczu, jednak w drugiej połowie zabrakło im skuteczności. Wygraną mogli sobie zapewnić jeszcze w ostatnich sekundach, jednak niestety kapitan zespołu Łukasz Fąfara dwukrotnie pomylił się w ataku. - Muszę pochwalić zawodników za postawę przez cały tydzień przed meczem i na meczu. Graliśmy skupieni i bardzo dobrze wywiązywaliśmy się ze swoich obowiązków, wróciła również dobra komunikacja. W obronie zagraliśmy chyba najlepszy mecz sezonu, ale rownież w ataku, jeśli chodzi o organizację gry, było to to, czego oczekuję. Niestety po wielu dobrych akcjach zabrakło skuteczności z dystansu i wykończenia korzystnych penetracji. W końcowce mieliśmy kilka dobrych szans na zwycięstwo, zabrakło trochę szczęścia, potrzebnego w meczach na remisie - uważa trener akademików, Rafał Gil.
Teraz przed jego zespołem ostatni mecz sezonu zasadniczego. W niedzielę o godzinie 18 koszykarze AZS UJK Kielce podejmują dziesiątego w tabeli Sokoła Ostrów Mazowiecką. Z tym rywalem nasz zespół przegrał w pierwszej rundzie rozgrywek minimalnie, 63:65, długo prowadząc w meczu. Niestety końcówkę lepiej rozegrali gracze z Ostrowi Mazowieckiej. Teraz gospodarze niedzielnego pojedynku liczą na rehabilitację, bo zespół z Ostrowi Mazowieckiej na pewno jest w ich zasięgu. Pojedynek ma jeszcze jeden, może nawet ważniejszy aspekt. Kielczanie mają bowiem jeszcze teoretyczne szansę na pierwszą “ósemkę”. Muszą jednak bezwzględnie pokonać niedzielnych rywali i liczyć, że ich ostatni rywal, Shmoolky Warszawa przegra w Kutnie z ekipą Pro-Basketu. Warszawianie są faworytem tego pojedynku, gdyż ich rywale zajmują 11 miejsce w tabeli. Kutnianie nie raz już jednak udowodniali, że potrafią walczyć z mocniejszymi rywalami.
- Chcemy udanie zakończyć rundę zasadniczą, pamiętamy też przegraną w ostatnich sekundach z Sokołem w pierwszej rundzie. Musimy powtórzyć jakość gry z ostatniego meczu, poprawiając egzekucję , ale u siebie na hali wiem, jak potrafimy trafiać - dodaje trener kieleckiego zespołu.
Patrzymy na siebie, ale trzymamy kciuki za Kutno w meczu ze Shmoolkami. Play Off w tym sezonie to byłaby taka wisienka na torcie, bo pamiętajmy, że to nasz debiutancki sezon w lidze - kończy Rafał Gil. Początek meczu AZS UJK Kielce - Sokół Ostrów Mazowiecka w niedzielę, w hali przy ulicy Świętokrzyskiej 21 (Centrum Rehabilitacji i Sportu UJK). Początek o godzinie 18. Wstęp wolny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?