Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pińczowscy biegacze znów stają do boju. Dołącz do nich i weź udział w "II Biegu po oddech"

ach
Drużyna Stasia w ubiegłym roku liczyła 63 osoby, w tym z powiatu pińczowskiego zapisało się na "II Bieg po oddech" w Zakopanem już ponad 80 osób.
Drużyna Stasia w ubiegłym roku liczyła 63 osoby, w tym z powiatu pińczowskiego zapisało się na "II Bieg po oddech" w Zakopanem już ponad 80 osób.
Pisarka Flora Edwards twierdziła, że „Kiedy pomagamy innym, pomagamy sobie, ponieważ wszelkie dobro, które dajemy, zatacza koło i wraca do nas”. Ten cytat mógłby z powodzeniem stać się hasłem wyróżniającym Drużynę Stasia, czyli biegaczy z powiatu pińczowskiego, którzy wezmą udział w charytatywnym zakopiańskim „ II Biegu po oddech”, organizowanym przez Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. Wciąż można do nich dołączyć. Zapisy na bieg trwają do niedzieli, 27 sierpnia.

Zapisy trwają
To wyjątkowe wydarzenie zaplanowane jest na niedzielę 3 września, w Zakopanem. Dystans wyniesie 5 kilometrów. Do 27 sierpnia można zgłosić chęć uczestnictwa w biegu.

- Do niedzieli, 27 sierpnia będzie aktywna strona zapisów. Każdy, kto chciałby wziąć udział w „II Biegu po oddech” może to zrobić przez stronę www.bieg.oddychaj.pl. Z tym, że ci, którzy zapiszą się po 10 sierpnia mogą już nie otrzymać koszulki, w rozmiarze, który zadeklarowali - mówi Magdalena Czerwińska-Wyraz, z Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą.

Opłata startowa wynosi: dla osób dorosłych (pełnoletnich) – 55 złotych, dla dzieci i młodzieży do lat 17 włącznie – 45 złotych, dla osób chorych na mukowiscydozę – 10 złotych.

A było tak...
W ubiegłym roku w zakopiańskim „Biegu po oddech” wystartowało 63 biegaczy z Pińczowa i okolic. Do udziału mocno zachęcali członkowie dwóch stowarzyszeń: Biegnę, ale dokąd? „BAD” oraz 5 Sów Run Team Pińczów. Reprezentanci naszego powiatu byli tak liczną grupą, że ludzie robili im zdjęcia na Krupówkach. Wszyscy stawili się na starcie, żeby pomóc chorym na mukowiscydozę - ponieważ to właśnie takim osobom jest dedykowany „Bieg po oddech”.

- Pierwsze dwa kilometry były cały czas pod górę i to była najcięższa część trasy. Było mega, duma rozpierała człowieka, że jest z Pińczowa i ludzie w tym mieście chcą pomagać. Za rok też będziemy biegli i kto wie może pojedziemy do Zakopanego nie jednym, a dwoma autobusami - mówił Dawid Stanek, założyciel i członek „BAD’u” kilka dni po udziale w biegu. I wszystko wskazuje na to, że jego przypuszczenia się sprawdzą.

Ponad 80 osób...
W „Biegu po oddech” każdy może wziąć udział. Z powiatu pińczowskiego na tę chwilę w wydarzeniu weźmie udział ponad 80 osób - nie tylko biegacze zrzeszeni w grupach, nie tylko sportowcy, ale także mieszkańcy, którzy ponad wszystko chcą pomóc.

- W ubiegłym roku pojechało z naszego powiatu 63 osoby, w tym zapisało się ponad 80! Niektórzy mieli obawy, martwili się o transport - pisali nam o tym na Facebooku, ale to nie problem. Aktualnie jesteśmy na etapie załatwiania transport. Różnie bywa, ale jeśli rzeczywiście pojedzie aż tyle osób wynajmiemy dwa autokary i wspólnie wyruszymy z Pińczowa do Zakopanego. Oby było nas jak najwięcej - informuje Dawid Stanek, z pińczowskiego „BADU”.

Dlaczego „Drużyna Stasia”?
Nieopodal Pińczowa, w Skowronnie Dolnym mieszka Staś Walkiewicz. Wszędzie jest go pełno. Ma trzy latka. Na rozmowy nie ma czasu, za to na zabawę - zawszę. Gdy Staś się śmieje, a robi to często, tak jak jego mama - cała jego malutka postać zaraża radością innych. Na pierwszy rzut oka nie widać tego, co w Stasiu „siedzi”. Staś choruje na mukowiscydozę, nieuleczalną chorobę utrudniającą wiele rzeczy, poczynając od oddychania. Codzienna rehabilitacja i leki są na porządku dziennym. - „Bieg po oddech” dedykowany jest dla chorych na mukowiscydozę. A ponieważ pińczowscy biegacze znają mojego syna Staśka, nazwali się tak i dla niego biegniemy - wyjaśnia mama Stasia, Karolina Walkiewicz.

Pani Karolina należy do grupy biegowej „Biegnę, ale dokąd?” „BAD” i to od niej się tak naprawdę zaczęła się historia z „Biegiem po oddech”. - Właściwie zaczęłam biegać, ponieważ dowiedziałam się o pierwszej, ubiegłorocznej edycji „Biegu po oddech”. Wydarzenie organizowane jest przez Polskie Towarzystwo Walki z Mukowiscydozą. Zapisy są indywidualne, a dochód z opłat startowych zostanie znaczony dla tych, którzy chorują na mukowiscydozę. Zakopiański bieg ma zwrócić uwagę na sport, który jest ważny w codziennej fizjoterapii chorych, w szczególności dla funkcjonowania płuc - dodaje Karolina Walkiewicz.

Bieg z Justyną Kowalczyk
Dystans zakopiańskiego „Biegu po oddech” to 5 kilometrów. Trasa rozpoczyna się i kończy w Parku Miejskim. Biegaczy będzie można dopingować kolejno: przy Placu Niepodległości – ulicy Grunwaldzkiej – ulicy Kornela Makuszyńskiego – ulicy Józefa Piłsudskiego – ulicy Bronisława Czecha – ulicy Stefana Żeromskiego – ulicy Sabały – ulicy Piłsudskiego –ulicy Kornela Makuszyńskiego – ulicy Grunwaldzkiej i znów przy Plac Niepodległości.
Bieg będzie okazją, aby spotkać się z Justyną Kowalczyk, która również pojawi się na starcie. Po zakończeniu biegu można z nią sobie zrobić zdjęcie i zamienić kilka słów.

Nie czas, tylko pomoc
- W tym biegu nie liczy się czas pokonania dystansu, ani nie liczy się rywalizacja. Najważniejsze jest to, aby zapisać się, wspomóc opłatą startową osoby chore na mukowiscydozę i stawić się na starcie. To naprawdę połączenie dobrej zabawy z pomaganiem - podsumowuje Dawid Stanek.

ZOBACZ TAKŻE: Kajetanowicz i Baran po finiszu na podium Rajdu Rzeszowskiego objęli prowadzenie w mistrzostwach Europy

(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie