W wypadku, do którego w Wielką Sobotę doszło miejscowości Werynia w powiecie kolbuszowskim, na miejscu zginął między innymi Rafał Pydych, który w Wiśle grał w 2013 roku.
„Żadne słowa nie oddadzą straty, żalu i smutku, które towarzyszą tak tragicznej okoliczności. Rafał, dziękujemy za Twój nieoceniony wkład w polski futbol, za Twoje zaangażowanie w życie Naszej Sandomierskiej Rodziny, jaką jest SKS Wisła. Każda sekunda rozegrana na boisku dawała nam ogrom pozytywnych emocji, które będą trwać w naszych myślach na zawsze. Teraz rozgrywasz swój najważniejszy mecz w niebie i wierzymy, że obserwujesz nas z góry i jesteś dumny z reprezentowania barw wspaniałych zespołów, w których było Ci dane występować” – czytamy na stronie internetowej sandomierskiego klubu.
W krytycznym stanie do szpitala trafił Kamil Oślizło. Niestety, nie wygrał najważniejszego meczu w swoim życiu…Zmarł w Wielką Niedzielę o 5 rano w szpitalu w Rzeszowie.
Kamil Oślizło do Wisły trafił w lutym ubiegłego roku z Wisłoki Dębica. Niemal od razu znalazł miejsce w podstawowym składzie wiślaków. W barwach sandomierskiej drużyny rozegrał 14 meczów ligowych, 2 barażowe i jeden Pucharu Polski.
„Kamil dziękujemy Ci za wysiłek i serce, które oddałeś podczas wspaniałych chwil, reprezentując barwy Wisełki. Dostarczyłeś nam wielu niezapomnianych wrażeń i przeżyć. Pozostaniesz w naszej pamięci na zawsze, jako ten, który walczył do końca na murawie boiska, jak i poza nim. Walcząc o własne życie nie poddawałeś się. Skończyło się Twoje życie tutaj, na ziemi, ale rozpoczęło tam, gdzie wszyscy się kierujemy. Teraz jesteś zawodnikiem najważniejszej - niebiańskiej - drużyny, dla której masz zaszczyt grać. Zawsze będziesz z nami. Dzięki Kamil!” – czytamy we wzruszającym pożegnaniu na stronie internetowej Wisły Sandomierz.
-Trudno mówić o Kamilu w czasie przeszłym. To była ważna postać naszej drużyny w zeszłym sezonie. Bardzo lubiany, był jedną z tych osób, która miała duży wpływ na dobrą atmosferę w naszym zespole. Zawsze można było na Niego liczyć, nikomu nie odmawiał pomocy – mówił o Kamilu Mateusz Kulita, kierownik drużyny Wisły.
W szpitalu w bardzo ciężkim stanie przebywa Krystian Pydych, który ma poważny uraz kręgosłupa. Walczy o życie. Krystian w latach 2013-2015 grał w Wiśle Sandomierz. W wypadku życie stracili dwaj jego bracia – wspomniany Rafał i najmłodszy z rodzeństwa Kamil.
Do szpitala trafił jeszcze jeden były piłkarz Wisły – Kamil Hul, ale jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?