Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po wybuchu afery w Zenicie Chmielnik. Sześciu członków zarządu klubu zrezygnowało, nowym prezesem radna powiatu kieleckiego

Bartłomiej Bitner
Bartłomiej Bitner
W poniedziałek, 14 maja, w Chmielnickim Centrum Kultury odbyły się wybory uzupełniające skład zarządu Zenitu Chmielnik. Nową twarzą została w nim radna powiatu kieleckiego Irena Gmyr, którą wybrano prezesem klubu.
W poniedziałek, 14 maja, w Chmielnickim Centrum Kultury odbyły się wybory uzupełniające skład zarządu Zenitu Chmielnik. Nową twarzą została w nim radna powiatu kieleckiego Irena Gmyr, którą wybrano prezesem klubu. Bartłomiej Bitner
Irena Gmyr, radna powiatu kieleckiego, została nowym prezesem Zenitu Chmielnik. To efekt oskarżeń w kierunku między innymi skarbnika klubu ze strony przewodniczącego komisji rewizyjnej i rezygnacji sześciu członków zarządu, a w następstwie wyborów uzupełniających, które przeprowadzono w poniedziałek, 14 maja.

Pod koniec kwietnia w Chmielnickim Centrum Kultury odbyło się walne zebranie członków występującego w klasie okręgowej klubu Zenit Chmielnik. Włodzimierz Wrzesień, przewodniczący klubowej komisji rewizyjnej, przedstawił na nim oskarżenia i zarzuty pod adresem prezesa Grzegorza Stępnia i klubowego skarbnika Stanisława Wisowskiego. Jak twierdził przewodniczący, dokonana w dniach 9-12 marca kontrola komisji wykazała szereg nieprawidłowości związanych z rozliczeniami finansowymi Zenitu w 2017 roku oraz w styczniu i lutym tego roku.

– Chodzi o między innymi dopisywanie kilometrów do rachunków za przewóz zawodników na mecze wyjazdowe, wypisywanie dodatkowych delegacji oraz złe rozliczanie piłkarzy z dojazdów na treningi i mecze – mówił Włodzimierz Wrzesień.

Tak informowaliśmy o sprawie: Machlojki finansowe w Zenicie Chmielnik? Przewodniczący komisji rewizyjnej oskarża, władze klubu odpierają zarzuty, a na zebraniu… wyzwiska

Prezesem po raz pierwszy kobieta

Zebranie przebiegło w nerwowej atmosferze. Nie brakowało wyzwisk z obu stron. Po nim z dalszego członkostwa w zarządzie Zenitu zrezygnowało sześć osób: dotychczasowy prezes Grzegorz Stępień, wiceprezesi Sebastian Srokosz i Krzysztof Gubała, Andrzej Piwowarski, Hieronim Górski oraz Stanisław Wisowski. Decyzję o rezygnacji podjął także Jarosław Olesiński, jeden z trzech członków komisji rewizyjnej, samorządowo wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Chmielniku, a prywatnie zięć Stanisława Wisowkiego.

W związku z tym w poniedziałek, 14 maja, w Chmielnickim Centrum Kultury odbyły się wybory uzupełniające w Zenicie. Zarząd działającego jako stowarzyszenie klubu nie może bowiem liczyć mniej niż siedmiu członków. Tymczasem po rezygnacji skład został uszczuplony do pięciu osób.

Wybory przebiegły spokojnie. Nie przyszedł na nie nikt z adwersarzy Włodzimierza Września. Zresztą zainteresowanie było słabe, bo naliczono jedynie 17 osób. Spośród nich do zarządu wybrano dwie – radną powiatu kieleckiego Irenę Gmyr i Czesława Gołębiowskiego. Miejsce Jarosława Olesińskiego w komisji rewizyjnej zajął Ryszard Skowerski.

Po głosowaniu, które odbyło się w następnej kolejności, wybrano nowego prezesa Zenitu. Została nim Irena Gmyr. Funkcję wiceprezesa powierzono Stanisławowi Walusiowi, stanowisko sekretarza objęła Barbara Macińska, a skarbnikiem mianowano Marka Szymańskiego.

- To miło, że mi zaufano. Będę poświęcać swój czas na rzecz klubu na tyle, na ile będę mogła. Zamierzam jak najlepiej sprawować tę funkcję i mam nadzieję, że pozostali członkowie klubu będą mnie w tym wspierać – mówi Irena Gmyr.

Radna powiatu kieleckiego dodaje jednak, że prezesem chce być tylko do końca czerwca. – Chodzi o to, by klub był w stanie dokończyć obecny sezon. Musi być bowiem prezes, aby miał kto w imieniu Zenitu wykonywać tak prozaiczne czynności, jak choćby pobierać z banku klubowe pieniądze i płacić nimi arbitrom, którzy przyjadą do Chmielnika sędziować mecze – podkreśla Irena Gmyr. Dodajmy, że została pierwszą w historii kobietą na stanowisku prezesa chmielnickiego klubu.

Co z odpowiedzią na ważne pismo?

Na poniedziałkowym zebraniu zarządu Zenitu i wyborach uzupełniających obecny był wiceburmistrz Chmielnika Mariusz Ściana. – Cieszę się, że zarząd został powołany. Stowarzyszenie musi mieć bowiem osoby, które są w stanie podejmować decyzje. Na pewno w obecnej sytuacji klubu piłkarze będą musieli dograć rundę wiosenną do końca i dopiero wtedy zastanowimy się, co dalej. Czy byliśmy jako samorząd zaskoczeni rewelacjami o tym, że w Zenicie miały być finansowe nieprawidłowości? Myślę, że są to na razie duże słowa. W tej sprawie póki co nie ferowałby żadnych wyroków – mówi wiceburmistrz.

W związku z – jak twierdzi Włodzimierz Wrzesień – nieprawidłowościami w klubie, 12 kwietnia przewodniczący komisji rewizyjnej wraz z drugim jej członkiem Januszem Szymańskim złożył do przewodniczącego Rady Miejskiej w Chmielniku Sławomira Wójcika pismo odnośnie przeprowadzonej kontroli. Panowie poprosili go o przyjrzenie się sprawie. – Ale bezskutecznie. Do 12 maja był czas na odpisanie, a odpowiedzi nie dostałem żadnej – mówi Włodzimierz Wrzesień.

W poniedziałek, 14 maja, próbowaliśmy skontaktować się w całej sprawie ze Sławomirem Wójcikiem. Niestety, nie odbierał telefonu ani nie oddzwonił.

- Z tego, co mi wiadomo, odpowiedź na wspomniane pismo została udzielona. Jest to w tej chwili stanowisko komisji rewizyjnej Rady Miejskiej w Chmielniku, która również zbadała sprawę, a nie całej Rady Miejskiej w Chmielniku. Odpowiedź będzie przedmiotem obrad na sesji, która odbędzie się 21 maja i następnie zostanie skierowana do pana Września – wyjaśnia Mariusz Ściana.

Nie boimy się prokuratury

Włodzimierz Wrzesień zapowiada, że w związku z brakiem pisma ze strony przewodniczącego Rady Miejskiej jeszcze w tym tygodniu sprawę zgłosi do prokuratury. – Mam twarde dowody w postaci zdjęć dokumentów, w tym rozliczeń delegacji i rachunków z dopisywanymi kilometrami – podkreśla przewodniczący komisji rewizyjnej.

Stanisław Wisowski i Jarosław Olesiński nie boją się tego. – Nie mamy sobie nic do zarzucenia. Wszystkie rozliczenia były prowadzone tak, jak trzeba. Może to potwierdzić księgowa klubu. Natomiast zrezygnowaliśmy z naszych funkcji, bo mamy już dość oczerniania i obrzucania błotem. Ja na przykład 50 lat jestem związany z Zenitem i wiele dobrego dla klubu zrobiłem, a niektórzy traktują mnie tak, jakbym działał na jego szkodę. Jest mi po prostu przykro – mówi Stanisław Wisowski.

- W 2013 roku zostałem prezesem Zenitu. Byłem nim do początku 2015 roku, bo po wybraniu mnie do Rady Miejskiej musiałem z tej funkcji zrezygnować. Moje miejsce do marca zeszłego roku zajął Marek Szymański, który prywatnie jest mężem siostry mojej mamy. Ponieważ od kilku lat prowadzę rozliczenia dofinansowywanego z Ministerstwa Sportu i Turystyki programu „Jak Ryba w Wodzie”, który realizuje Stowarzyszenie Zenit Chmielnik, także w czasie prezesury Szymańskiego można było zarzucać mi rodzinne koligacje. Nikt tego jednak wtedy nie robił. Teraz nagle pan Wrzesień sieje zamęt. Ta sprawa ma chyba drugie, polityczne dno – uważa Jarosław Olesiński. Ale zaznaczmy, że Włodzimierz Wrzesień przewodniczącym komisji rewizyjnej Zenitu został w marcu 2017 roku.

- Liczę, że sprawa się wyjaśni. Negatywna atmosfera nie buduje klubu, a nie potrzeba nam niezdrowych emocji, bo do niczego dobrego nie prowadzą – podsumowuje Mariusz Ściana.

Przypomnijmy, że w 2017 roku Zenit Chmielnik został dofinansowany z budżetu miasta i gminy 135 tysiącami złotych. Roczny budżet klubu to około 160 tysięcy złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie