Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KSZO Ostrowiec wygrał z Unią Tarnów

sobi
KSZO Ostrowiec wygrał z Unią Tarnów w meczu III ligi małopolsko-świętokrzyskiej.

KSZO 1929 Ostrowiec - Unia Tarnów 4:2 (1:2)

Bramki: 0:1 Adrian Chłoń 22, 0:2 Sebastian Zawrzykraj 26, 1:2 Klaudiusz Łatkowski 29, 2:2 Michał Stachurski 60, 3:2 Jakub Kapsa 70, 4:2 Łukasz Jamróz 77.

KSZO: Wierzgacz - Stachurski, Łatkowski, Pietrasiak, Sołtykiewicz (46. Mężyk) - Bełczowski (46. Grunt Ż), Burzyński (87. Madej), Mianowany, Gil - Kapsa Ż, Jamróz (88. Czajkowski).

Unia: Banek - Węgrzyn, Pawlak, Bartkowski, Więcek - Hebda (55. Wrzosek Ż), Witek, Tyl Ż (65. Sojda), Chłoń (73. Lubera) - Zawrzykraj (85. Niemiec), Biały.

Widzów: 1000. Sędziował: Rafał Sawicki (Tarnobrzeg).

W 22 minucie Unia miała rzut wolny. Na uderzenie z odległości ponad 20 metrów zdecydował się Adrian Chłoń, a piłką po rękach Wierzgacza wpadła do siatki. Bardzo szybko odpwiedział Michał Stachurski, kierując do siatki piłkę po wrzutce - także z rzutu wolnego - jednak podniesiona chorągiewka asystenta nie pozostawiała złudzeń i gol nie został uznany. Za to trzy minuty później Unia prowadziła już dwoma bramkami, gdy dośrodkowanie z lewej strony, przy biernej postawie obrońców wykończył Zawrzykraj.
Bramkę kontaktową w 29 minucie zaliczył z rzutu karnego Klaudiusz Łatkowski, a wywalczył go Łukasz Jamróz - faulowany po dograniu wzdłuż bramki Gila.

Druga połowa rozpoczęła się od obicia słupka bramki Unii przez Łukasza Jamroza. Gospodarze dążyli do wyrównania, ale nie ustrzegali się błędów, jak przy stracie piłki w środku pola w 57 minucie, po której Unia wyszła z kontratakiem dwóch na dwóch. Akcję przerwał powracający Michał Stachurski. W odpowiedzi, w niegroźnej sytuacji na przedpolu bramkarz Unii omal nie wpakował przy próbie piąstkowania piłki do własnej siatki. Ta zatrzepotała w sieci już w kolejnej akcji. Wrzutka Fabiana Burzyńskiego trafiła na głowę Michała Stachurskiego, a ten precyzyjnym strzałem w długi róg doprowadził do remisu. Najładniejsza bramka padła jednak w 70 minucie, gdy Jakub Kapsa z linii pola karnego technicznym uderzeniem przelobował bramkarza gości. Na tym jednak strzelanie przy Świętokrzyskiej się nie skończyło. W 77 minucie fenomenalnym rajdem na skrzydle popisał się Rafał Gil, który wywalczył rzut rożny, a tego z kolei na gola zamienił Łukasz Jamróz. Dogrywał w tej sytuacji Fabian Burzyński.

Sport Echo Dnia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Świętokrzyskie